reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Chrzciny, roczek i inne uroczystości naszych pociech

A więc my już ciuszki kupiliśmy - białe spodenki sztruksowe i biała bluzeczka.
Teraz mamy problem z rodziną męża- są oburzeni że imprezki nie robimy. Ale swoją drogą nikt z nich nie powiedział że pomoże...
 
reklama
ja mam ubranko po Oli , taki fajniutki komplecik w kolorze ecre(nie wiem czy to sie tak pisze?) no i chrzest bylismy "zaklepać" dziś, będzie 21 lipca o 16-stej, dalismy 50zł
 
to macie bardzo skromne stawki. to tylko u nas tak zdzierają. zmieniam kościoł, bo nie będę tyle płaciła. wymyślili sakramenty chyba po to, zeby na nich zarabiac;-). w tym miejscu od razu przepraszam te osoby, ktore uraziłam powyzszym.
 
straszne... Ciekawa jestem co by zrobili jakby ktos po prostu nie mial pieniedzy - dziecka by nie ochrzcili???? :wściekła/y:
 
a co robicie do jedzenia na chrzicny. moze podczytam jakis ciekawy pomysł. ja planuje obiad i ciasto plus kolacyjka. ale co konkretnie na te posiłki zrobic to jesczze nie wiem. na pewno dwa dania na obiad. pewnie rosołek i pyry plus zrazy i kotlety. ciasto to nie wiem czy jakis tort trzeba miec czy jak? to pewnie snikers i jakis sernik. a kolacja to wiadomo rozne takie tam. piszcie jak u was.
 
ja bede robic w restauracji, ale jakbym robila w domu to pewnie tradycja gora czyli rosol, a na drugie rolady (po waszemu zrazy :-D) z kluskami :-) I na przyklad kotlety i ziemniaki jakby ktos nie chcial rolad z kluskami.
Tort obowiazkowo :-)
 
dzięki mysz. to u was zraziki to roladki? he he. jak juz tu nieraz padało co kraj to obyczaj:tak:.

kto jesczze nie ma ustalonej daty chrztu? moze będzie mi raźniej, bo ja nie mam z tej racji, ze zmienam kościoł, bo 400zł to za duzo dla nas w tej chwili. a kościoł, w ktorym chceny chrzcic jest kawał drogi od nas. i nie mam jak tam się dostac. a mąz wciąż tyra.
 
My nie mamy ustalonej ani daty, ani kościoła. Sądzę że we wrześniu, bo chrzestny wyjechał do Szkocji (będzie musiał się wyrwać na chrzest), a chrzestną wrobili w 3-tygodniowy obóz nad morzem i sierpień nam odpadł...
A co do kościoła, to mam 3 możliwości: w naszej parafi, gdzie obecnie mieszkają moi rodzice (i my) i gdzie braliśmy ślub; w parafi Tomka (piękny kościół, może ktoś zna, na placu bernardyńskim), lub w parafi przy Żółwinie (chyba w podkowie), bo tam w przyszłości będzie nasza... Nadal się nie zdecydowałam...
 
reklama
ja nie mam daty ustalonej. Pierwotnie mialo byc dzisiaj...
Zobacyzmy kiedy maz wroci i jak sie to uda ustalic ze wzgledu na wyjazd mojej mamy do sanatorium (pazdziernik) - moze sie uda pod koniec wrzesnia lub ewentualnie pod koniec pazdziernika bo oczywiscie chce zeby moja mama byla na chrzcinach.
 
Do góry