reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

chusty

larvunia ja zamówiłam chustę na ebayu, victoria-slinglady to babka, która sama je szyje. Są o wiele tańsze niż te markowe, a ja nie chciałam wydawać tyle kasy na coś co może mi nie przypasuje. Teraz jak już mi pasuje to zamówię chyba jeszcze dwie od niej bo jestem zadowolona z jakości;-)

Ja powiem tak: zdecydowałam się na chustę ponieważ Asia za bardzo nie lubi leżeć na rękach woli właśnie "klata w klatę". Bez chusty musiałam z nią leżeć na kanapie i nic nie robić bo dwie ręce zajęte. Dziś dostałam chustę i obiad mam ugotowany, posprzątanie i nawet mam więcej czasu dla Emilki;-)Jeżeli chodzi o spacery to będę używała wózka bo dziecko wyciągnąć łatwiej itd., ale na szybki wyskok do sklepu czy na pocztę to zdecydowanie chusta.

Blusia mnie plecy też trochę bolą ale wydaje mi się, że to od tego, że w chuście jestem wyprostowana (bez strasznie się garbię:-() to akurat wyjdzie mi na dobre, tylko plecy muszą się przyzwyczaić.
Ja w kieszonce chustę rozkładam również trochę na ramiona, wtedy ten krzyż jest nieco niżej, tak mi się wydaję.

My właśnie wróciłyśmy z pierwszej eskapady chustowej i jestem zachwycona, mała spała cały czas. Ludzie patrzyli na mnie jak na kosmitkę, bo mieszkam w małym miasteczku, a Irole to zacofani farmerzy:-) Młode kobitki tylko się uśmiechały a babcie to mnie nawet palcami wytykały:-)
Po powrocie pot lał się ze mnie bo chyba za ciepło się ubrałam, ale jestem bardzo zadowolona:-)
 
reklama
dubeltówka piękny debiut :tak: bardzo udane wiązanie
blusiu reakcja przechodniów jest czasami niesamowita :-) a na chustowanie najlepiej ubrac się w miarę cienko i siebie i dzidzie, a my też całe mokre tam gdzie się nasze ciałka stykają, bo obie grzejemy - niezależnie od pogody ;)
 
Fakt, reakcje niektórych ludzi bezcenne :-D

Icak, ja zakładam koszulkę na krótki rękaw a Adzie bodziak na krótki + rajstopki, bo u nas trochę wieje i boję się, żeby nóżki jej nie zmarzły :)

Dubeltówka, widzę, że zacznie się chustowe szaleństwo :)
 
blisia no stłamszona w brzuszku byla niemilosiernie i obie bylysmy z tego faktu niezadowolone... Olcia tak jak mama lubi przestrzen, zeby moc sie porozciagac pokopac i pomjiotac.... ;)
 
za to moje dziecie uwielbia chustę, jak ostatnie pare dni wrzeszczała cały wieczorny spacer w wózku, tak dziś poszłam w chuście i prosze po minucie spokój i 2h przespane :-) i oczywiście niezaprzeczalna korzyść chusty to przytulanie i obie to uwielbiamy :tak:
 
Ale ja Wam zazdroszczę tego noszenia maluszków w chuście. Mam trochę stracha żeby się przekonać do chusty, a szczerze powiedziawszy bardziej mi się podoba takie rozwiązanie niż nosidełko. Tylko że ja ze strachu że mi mała spadnie, że coś się odepnie chodzę przygarbiona i podtrzymuję małą za pupkę żeby w razie czego ją złapać. No i bardzo bola mnie plecy, ale to już nie wiem czy od tego garbienia się czy od ciężaru. Ja tez należę do tych co się gapią na zachustowane mamy, ale patrzę zazdrosnym okiem:-)
 
mamusiacóreczki jak porządnie naciągniesz materiał i zrobisz podwójny węzeł z tyłu to nie ma szans żeby dziecko ci spadło, więc to kwestia tylko psychiki żeby odpuścić asekurację pupki lub główki ;-) Ja nawet małej nie trzymam przy dalszym naciąganiu materiału, na wszelki wypadek jedynie stoję nad łóżkiem żeby w razie mojego błędu miała miękkie lądowanie ;-) Mimo wszystko też się garbię :wściekła/y: ale to chyba kwestia przyzwyczajenia niż ciężaru.

Życzę zatem przełamania strachu i radości z chustowania :tak:
 
oh jeah, wreszcie wyszła mi łądna fałdka na karczku:))) Ale jestem na czasie, od miesiąc wiążę... no cóż lepiej późno niż wcale.

Mamusiu córeczki powiem ci tak - ja mam ogromne kłopoty z kręgosłupem. Mam dyskopatię, w ciąży nie mogłam przez kilka tygodni chodzić z bólu. Bałam się straszliwie noszenia małej a teraz noszę w chuście codziennie, czasem po kilka h i nie czuję pleców zupełnie. Za to gdzieś jestem i nie mam chusty ze sobą i muszę ponosić małą na rękach to wieczorem od razu to czuję. M musi mnie masować. Ja bym się bardziej bała, że mi dziecko z rąk wyleci niż z chusty, to chyba w ogóle niemożliwe przy prawidłowym wiązaniu:)
 
Dziewczyny ja na poważnie zainteresowałam się tematem chustowym. Widziałam na Allegro dwa rodzaje: elastyczne i jakieś tkane. Które lepsze? Czy rodzaj wiązania zależy od tego jaki rodzaj chusty się ma? I widziałam też dwa rodzaje wiązania: taki gdzie materiał pod brzuchem musi ściśle przylegać do ciała i dziecko wkłada się dopiero po zawiązaniu całości, i taki gdzie ten materiał pod brzuchem ma być zostawiony dla malucha i się go wkłada tam i dopiero kończy wiązanie. Czy to zależy od wielkości dziecka czy tylko mojego "widzimisię"? Aha! I jeszcze jedno: cena - czy bać się chust za 50zł? Dlaczego tak różnią się cenami? Dziękuję za odpowiedzi bo napaliłam się strasznie na chustę.
 
reklama
mamusia chust za 50zł bym się bała...
a co do rodzaju - ja mam pożyczoną elastyczną, jest chyba do 9kg tylko, poza tym pomimo dobrego dociągnięcia w trakcie noszenia mała stopniowo w dół mi zjeżdża...
dziewczyny mają tkane i to są najbardziej klasyczne chusty, chyba też taką sobie zakupię, bo elastyka muszę oddać
 
Do góry