reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Dziękuję Wam dziewczyny:-) czytam te Wasze odpowiedzi i ryczę, kurcze chyba się wyryczę na 10 lat do przodu. Od poniedziałku biorę się w garść...
Dzisiaj zajrzałam do sklepu dziecięcego, 3/4 jego zawartości zabrałabym ze sobą. Jakie to wszystko śliczne.
Kolejna wizyta u lekarza za 3 tyg., zobaczymy jak to będzie. Uczę się żyć z tygodnia na tydzień, już nic nie planuję- wszystkie moje dotychczasowe plany legły w gruzach.
dziękuje, pozdrawiam
 
reklama
Spokojnie kochana.Zaraz zaczniesz sie cieszyc i bedziesz podekscytowana.
Ja jestem mega szczesliwa.Tylko bardzo sie boje jakis powiklan,ale to normalne.Najbardziej sie boje stanu przedrzucawkowego..
 
Kochana trzymaj sie bedzie dobrze!
Jajku jak ja sie boje tego cholernego cisnienia.W pierwszej ciazy mialam zatrucie wiec na mor beton bedzie i tym razem.Jezu zeby tylko jak najpozniej!
już na szczęście jest ok spadło...miałam już wykonywane badania na zatrucie i wyszły ok...ale pewnie będę miała powtórkę...każda z nas się boi powikłań...ale trzeba być dobrej myśli...
Chyba znowu mi brzuch rośnie wszystko mnie boli, kości biodra i bardzo swędzi brzuch...
 
Witam,zastanawiam sie nad taka rzecza czy po urodzeniu(chociaż mam jeszcze troche czasu)dam sobie rade.Mieszkam z mezem sama,ja nie mam rodzicow i maz tez,moja siostra przebywa za granica ma juz swoja rodzine,i coraz czesciej mnie to irytuje bo nie wiem jak to bedzie,ja sama z dwoma takimi szkrabami,oczywiscie maz z poczatku bedzie ze mna ale po miesiacu czy 2 musi isc do pracy o tyle ma dobrze ze ma swoja firme.Prosze jezeli ktoras z was miala taka sytuacje niech mi napisze jak to jest,pozdrawiam
Dasz radę my też jesteśmy sami nie mamy nikogo do pomocy, do tego mam 6 letniego synka który chodzi do szkoły ale dajemy radę, nie jest tak tragicznie jak to się wydaje jak jeszcze jesteśmy w ciąży, po porodzie wszystko staje się prostsze :-)
 
Dziewczyny tak sobie czytam jak sie meczycie w nocy np..ja tez myslalam ze sie mecze ale ciaza to bylo nic:-D brzuch dawal spac chociaz a dzieciaczki nie bardzo:-Dwiec cieszcie sie jeszcze spokojem i cisza:tak:
Ja w ciazy przytylam 20kg, rodzilam w 38tyg przez cc i mialam przed samym porodem 112cm w pasie. Brzuch mialam ogromny a polozna ktora mnie mierzyla powiedziala ze w obwodzie mam jak z jednym dzieckiem. Zdziwilam sie bardzo, bo wiekszy trudno bylo sobie wyobrazic.. Po 2 tygodniach od porodu wazylam juz 18kg mniej..takze szybko sie leci z wagi. Tylko teraz juz sil nabralam i juz 2 kg przytylam..
Zycze Wam szczesliwych rozwiazan! Pozdrawiam:-)
 
Martyna powiem Ci szczerze może to nie odpowiedzialne, ale Ja czuję jak mam większe ciśnienie niż 140/90 wtedy mierzę a tak jak sobie przypomnę tak doradzil mi lekarz rodzinny, który stwierdził,że takim ciągłym mierzeniem nabijamy sobie ciśnienie, dochodzą nerwy i faktycznie ja na widok ciśnieniomierza mam drgawki normalnie, a jaki lek bierzesz?, Ja dopegyt, który prawie nic nie działa, no trzyma na granicy i tyle

Anulka mnie tez wszyscy tak mówią,że jak są w brzuchu to jest pestka i potem się za tym tęskni, ale Ja wolę dzieciaki, jestem trochę samolubem,normalnie na samą myśl położenia się na spanie na noc, aż mnie mdli, jak myślę,że będę wstawać 4-5 razy

Anulka a jak sobie radzisz, szybko się odnalazłaś w nowej sytuacji?

Co do powikłań każda z nas się chyba boi, trzeba byłoby nie mieć mózgu, serca...choć znam parę takich dziewczyn hi hi, ale niestety to typowa patologia dzieci rok po roku, Ja nie mogę sobie wyobrazić tego niewładu nóg...to mnie przeraża...

iza mama bliźniaków naprawdę wyznaczyli Ci termin? z jakiegoś powodu, czy już poprostu czas, jesteśmy w podobnym terminie i powiem szczerze,że aż mi się słabo zrobiło, że już masz termin
Ja mam wrażenie,że pobiję rekord i będę chodzić jak się śmieje mój mąż 40 tygodni i jeden dzień dłużej...

kochane uciekam, tradycyjnie niedziela wolna od kompa, do poniedziałku
 
Anulka mnie tez wszyscy tak mówią,że jak są w brzuchu to jest pestka i potem się za tym tęskni, ale Ja wolę dzieciaki, jestem trochę samolubem,normalnie na samą myśl położenia się na spanie na noc, aż mnie mdli, jak myślę,że będę wstawać 4-5 razy

Anulka a jak sobie radzisz, szybko się odnalazłaś w nowej sytuacji?
Gosia teraz to tylko na siusianie wstajesz i kladziesz sie spowrotem a pozniej to nawet klasc sie w nocy nie bedzie oplacalo:tak:
Jezeli chodzi o nowa sytuacje to ja sie chyba jeszcze do konca nie odnalazlam.. Nie jest lekko i czasem lapie doly! Dziewczynki sa kochane ale tyle milosci co energii pobieraja i ja juz czasem poprostu padam z sil..Dzisiaj to juz nie wiem co robic..Caly dzien jak nie jedna to druga to razem placza a ja juz mysle zeby zakorkowac sobie uczy bo psychicznie wytrzymuje!!!:-(Mam nadzieje ze to tylko taki ciezki dzien i bedzie coraz lepiej..
 
Czesc dziewczynki, przyszlam tu po pocieszenie... moje blizniaki sa jednojajwe jednokosmowkowe, lekarz nie wiedzial jeszczy czy jedno czy dwuowodniowe dowiem sie pewnie za dwa tygodnie na nastepnej wizycie.Troche sie denerwuje bo wiem ze to ciaz duzego ryzyka, czy jest tu moze mamusia czy mamusie ktore maja bliznieta jednojajowe jednokosmowkowe? Pozdrawiam serdecznie i witam nowe mamusie :)
 
Ojj wielkie dzieki za słowa otuchy...jednak ja i tak dalej mam duze watpliwosci...Myśle ze tak naprawde kazda z nas je ma,szczegolnie przed pierwsza ciaza i to jeszcze bliźniacza:)
Narazie trzeba sie modlic zeby bylo wszystko w porzadku,zeby dotrwac do konca,a potem to mam nadzieje ze jakos pojdzie:)
 
reklama
hej. nie jestem w stanie nadrobic dlugiego niepisania, widze nowe blizniaczkowe mamy i powiem wam ze w takim razie ja chyba jestem ta jedyna co nie byla przerazona z powodu wiuadomosci o blizniaczej ciazy :) ale na to sie zlozyly rozne okolicznosci. po pierwsze bylam juz po dwoch poronieniach, wiek sluszny ;) i czasem nawet myslalam, ze fajnie by bylo miec dwojke od razu, jako ze potem nie wiadomo czy bedzie mi dane jeszcze dziecko. wiedzalam ze to by byla ciaza ryzykowna dla mnie i to mnie jedynie powstrzymywalo przed marzeniem o blizniakach:)
a drugsa rzecz - jak sie dowiedzialam o podwojnej ciazy... Zglosilam sie do lekarza z plamieniem, szybciej niz umowiona wizyta na ktorej mielismy zobaczyc po raz pierwszy bijace serduszko. Oczywiscie bylam przerazona, bo plamienie zwykle oznaczalo dla mnie koniec ciazy i kolejna porazke. tak ze kiedy lekarz powiedzial ze sa dwa serduszka to ja bylam w wystarczacej euforii ze wogole cos jednak jest i jest OK. ot, taka historia. A teraz czasem sobie mysle ze wcale nie jest powiedziane ze pojedyncza ciaza bylaby latwiejsza i prostsza w moim przypadku. ciesze sie bardzo i mam nadzieje, ze oba dzieciaczki sa zdrowe i beeda z nami szczesliwe :)

a teraz mam pytanie z innej beczki: czy ktoras z Was miala podwyzszone bialko w moczu?? ostatnio wyszlo mi 30 przy normie 0-15. nie puchne za bardzo, moze odrobinke palce i na twarzy, nie mam wysokiego cisnienia. jutro juz na szczescie mam wizyte ale sie zastanawiam czy to bardzo niepokojacy wynik??
 
Do góry