Julianna*
szczęśliwa :)
celina ja mam dokładnie taką samą sytuację, ciekawa jestem czy moje dziewczyny są identyczne...ale czytałam że tylko 10% jest jednojajowa, więc większa szansa na dwojaczki, bo to już wtedy nie są bliźniaki 
Co do twardnień, to ja mam powiedziane od gina że gdyby brzuch robił się twardy to jeść magnez, jeśli chodzi o same twardnienia to nie są jakieś niebezbieczne, od połowy ciąży macica się stawia i ćwiczy do porodu, to skurcze Braxtona Higgsa, powinny być nie bolesne i szybko mijać. Ja ich miałam w pierwszej ciąży bardzo dużo i bali się że wywołają skrócenie szyjki i brałam 3 razy dziennie po 2 tabletki. W efekcie i tak leżałam na patologii przez te twardnienia ale więcej się wszyscy martwili niż to było warte... Niepokojące jest jak brzuch tak jakby drętwieje i się unosi w skurczu i puszcza i to sie powtarza kilka razy na godzinę... Generalnie magnes pomaga, zaszkodzić nie może.
Matko, ale się rozpisałam

Co do twardnień, to ja mam powiedziane od gina że gdyby brzuch robił się twardy to jeść magnez, jeśli chodzi o same twardnienia to nie są jakieś niebezbieczne, od połowy ciąży macica się stawia i ćwiczy do porodu, to skurcze Braxtona Higgsa, powinny być nie bolesne i szybko mijać. Ja ich miałam w pierwszej ciąży bardzo dużo i bali się że wywołają skrócenie szyjki i brałam 3 razy dziennie po 2 tabletki. W efekcie i tak leżałam na patologii przez te twardnienia ale więcej się wszyscy martwili niż to było warte... Niepokojące jest jak brzuch tak jakby drętwieje i się unosi w skurczu i puszcza i to sie powtarza kilka razy na godzinę... Generalnie magnes pomaga, zaszkodzić nie może.
Matko, ale się rozpisałam
