kasiula8878
Fanka BB :)
Cześć dziewczyny postanowiłam do was dołączyć. Mam na imię kasia mam 32 lata w 2017 roku zaszłam w upragnioną ciążę niestety moje szczęście nie trwało długo w 25t przyszedł na świat mój synek który walczył tutaj 2 tyg niestety powikłań było zbyt dużo i przegrał ta walkę nowy lekarz do którego trafiłam podejzewa że to niewydolność szyjki tylko 100% tego nie wiemy ponieważ u poprzedniego lekarza nigdy nie dowiedziałam się ile miała moja szyjka usg dopochwowa miałam tylko max do 9t a z tego co wiem szyjkę mierzy się właśnie przez dopochwowe usg. Po stracie zrobiłam też badania okazało się że muszę brać acard i heparyne mam też niedoczynność tarczycy hashimoto i w poprzedniej ciąży cukrzycę ciążowa. W tym roku zaszłam w ciążę i okazało się że jest to ciąża bliźniacza już z początkiem ciąży stres zaczelam plamić. po pierwszej wizycie na której były tylko pęcherzyki pojechałam z plamieniami na drugą wizytę na której widziałam 2 serduszka lekarz mówił że pchał się tam 3 pęcherzyk ale na szczęście jest pusty mam nadzieję że tam już się nic nie rozkreci lekarz kazla odstawić acard i to przypuszczalnie jego wina bo po odstawieniu plamienia ustaly. Mój lekarz chce też zakładać profilaktycznie szew że względy na wcześniejszą stratę choć czytalam że w ciążach bliźniaczych się go nie stosuje czy jest tu jakas dziewczyna co miała doświadczenie że szwem w ciąży blizniaczej? Gdy dowiedziałam sie o bliźniakach początkowo byłam przerażona bo ciąża bliźniacza sama w sobie jest podwyższonego ryzyka a gdzie jeszcze do tego moje przypadłości. Szukam wsparcia mam nadzieję że razie będzie raźniej
i mam nadziej ze dotrwam do bezpiecznego terminu. W poprzedniej ciąży funkcjonowałam na pełnych obrotach tydzień przed porodem latanina ponieważ córka miała komunie nie oszczedzlama się teraz od początku dużo leżę mam też czestsze wizyty wtedy miałam co 4tyg
