omena-ja tak jak ty musialam zostawic mojego 4 latka z meżem,babcia,dziadkiem bo musiałam lezec w szpitalu przez 2 miesiace.powiem ci ze nie bylo łatwo,myslalam o nim jak sobie poradza z nim dziadkowie,czy zasnie bez mamy,czy nie bedzie płakał ale na szczescie on to lepiej zniusł niz ja.maż go co 2-3 dni do mnie przywozil i jakos dalismy radę.najgorzej bylo w tedy kiedy mi zachorowal tak strasznie balam sie o nego czy maz da mu w pore antybiotyk czy zbije mu temperature itd.ale wszystko bylo pod katrola!!!!!!!!!!!!!!GAMELEO Ja tez w to watpie bo jest niesamowicie zywym dzieckiem i ciagle czegos chce...Hm ale która matka jest w stanie zostawic dziecko pod opieka innej osoby niz swoja wlasna i to nawet na 2 mc.Ja sobie nie wyobrazam .Jestem w kropce bo wazne jest zdrowie maluszkow ale moja obecnosc przy synku tez.Dzis nie za dobrze sie czuje czuje jakies parcie w kroczu przy chodzeniu.
kochana jestem przekonana ze w domu napewno przy 3 latku nie ulezysz(wiem bo co chwilke cos maly bak chce)sama to przerabialam.
nie badz w kropce teraz najwazniejsze jest abys jak najdłuzej donosiła blizniaki im dłużej tym lepiej dla maluszków.a twoj synek sobie poradzi-zobaczysz!
badz dobrej mysli-odpoczywaj i mam nadzieje że bedziesz nas informowala o swoim stanie!!
trzymam kciuki!!
cały tydzień mąż ze mną leżał w spzital- na szczęście u nas jest mozliośc prywatnych sal- i mi pomagał. 
Majówki 2005 pozdrawiają;-)
a ja juz sie nastawiłam no i po moich przejsciach wolalabym miec pewnosc ze urodza sie bez komplikacji...bede sie modlic dalej o to.