reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża niechciana...

Ja w pierwsza planowana ciaze zaszlam w wieku 18 lat...ale niestety nasz skarb nie chcial z nami zostac....teraz mam 20 i juz wkrotce na swiecie ma sie pojawic nasza upragniona coreczka!!! Wsumie nam teraz jest juz latwiej (porownujac sytuacje do 1 ciazy) bo maz pracuje mamy swoje wlasne mieszkanie i ja tez mam rente wiec to zawsze jakies pieniadze! moze nie jest latwo ale najwazniejsze jest dzieciatko!!!! mysle ze moglabys np skorzystac z roznych form pomocy jakie oferuja np e mamy na forum gazety (jesli zechcesz podam ci link).Tam wlasnie wiele sie czyta o roznych ciezkich sytuacjach i mozna liczyc na pomoc.np dostac ubranka foteliki i inne potrzebne rzeczy! Nie jest to cos wygurowanego ale zawsze cos a to przeciez najwazniejsze bo liczy sie dziecko!!! Z drugiej strony wiem ze to wstyd troche prosic o pomoc ale dla swojego dziecka zrobis ie wszystko!

Nie powinnas sie az tak dolowac bo dzidzi juz jest wiec teraz zacznij myslec pozytywnie i nie przejmujs ie tymi objawami! zazwyczaj takie humorki ma sie do konca I trymestru! Gdy zaczniesz czuc swoja dzidzie i zacznie do ciebie docierac to ze ona naprawde jest wszystko bedzie inne!

przede wszystkim nie poddawaj sie!! i pamietaj ze nie jestes sama w takiej sytuacji! Napewno ktos ci pomoze! I wlasnie tak jak piszesz...po studiach wcale nie musi byc lepiej...w polsce jest jak jest i wiadomo jak to jest z praca i nie zawsze jest tak ze jaks ie ma papierek to odrazu ma sie prace!!!
mysl teraz o sobie i o swoim skarbie!!!! i rozmawiaj duzo z partnerem! czytajcie rozne artykuly o ciazy , jak rosnie dzidzia co w danym miesiacu moze odczuwac mama a wtedy wszystkie problemy (ciazowe) stana sie mniejsze!!! no i bardziej zrozumiale!!

pozdrawiam cie serdecznie i trzymam kciuki by wszystkos ie super ulozylo!!! (ah dodam na pocieszenie ze na szczescie dostaniecie te 2 tys becikowego a za to mozna wsumie kupic naprawde duzo - moze zadne rewelacje ale zawsze cos.szkoda tylko ze to dostaje sie dopiero po urodzeniu ale w ten sposob np mozecie juz odlozyc pieniazki na wozek i inne drogie a nie tak bardzo istotne rzeczy.)
 
reklama
Lilith a powiedz mi..Jak to bylo kiedy mialas 18 lat?Naprawde bylo to planowane dziecko?W ogole..bardzo mnie zaciekawilas:)
 
Dziękuje Wam kochane-:(Ale ciagle mam jakiegoś doła....teraz znów rodzice:(No wiecie...że to nie musiało być...miałaś taka przyszłość...;(
 
to moze ja sie wypowiem!Jestem z rocznika'84 ale z grudnia-czyli rocznikowo mam 22 a nierocznikowo 21 lat!Studiuje na trzecim roku na US,moj mezczyzna-od jakiegos czasu juz malzonek-zagadywal mi bardzo dlugo ze chcialby dziecko,ale ja sie wachalam,myslalam ze jeszcze nie teraz itd...(troche na ta decyzje wplywal wtedy moj ex)Osatecznie zdecydowalam sie gdy uslyszalam historie-a takich histori jest pelno-moich znajomych!Babka 35 lat,facio chyba 42!Od dobrych parunastu lat staraja sie o dzidzie-niestety nie moga miec dzieci-dlatego ja pomyslalam:tak bardzo kocham dzieci,chce je miec z tym mezczyzna z ktorym jestem(to tez obie uswiadomilam),jak tak bede odkladac moze byc juz za pozno...w sierpniu postaralismy sie o nasza kruszynke:)W maju bede rodzic-naprawde nie ma sie co zalamywac bo dziecko to najwiekszy skarb,kiedys umrzesz i wszystko co posiadasz stracisz-pieniadze,wyksztalcenie...tego nie zabierzesz ze soba do grobu!Natomiast dzieci zawsze beda,przekazesz im to co uwazasz za sluszne by wiedzialy i tak naprawde to wlasnie dzieci(jak pisala przedmowczyni) sa nasza przyszloscia!Takze niczym sie nie martw tylko ciesz bo ciaza i macierzynstwo to najlepszy okres w zyciu kazdej kobiety:)
 
Mihir ale nie wiem za bardzo co ci mam pow :p Tak to byl planowany dzidzius przez pol roku sie staralismy wiesz mierzenie temp sluziku itd....i gdy wkoncu sie udalo wlasnie pomogla nam rodzina mimo iz mezus pracowal i on chcial sam nas utrzymac i zapewnic wszystko.Nie ukrywam ze rodzina jednak baaardzo nam pomogla dzieki czemu mamy mozliwosc zapewnic teraz przyszlosc naszej malej nie myslac o tym ze niemamy gdzie mieszkac , ze niema pieniazkow ( choc jesli chodzi o dzidzie to nigdy ich nie ma za duzo nawet jak sobie odmawia sie wszystkiego ) Niestety jak pisalam nasz skarb nas opuscil w 8 tc :( Ja sie dlugo nie moglam pozbierac...jak to bywa po takiej sytuacji ale teraz jestem juz najszczesliwsza osoba na swiecie!!
I tez nie uwazam by to bylo za wczesniej i ze dzieciatko przekresli cale moje zycie! Dzieko jest dla mnie wazniejze niz jakas tam kariera zawodowa itd- szczegolnie ze jesli pierw myslalabym o tym to pewnie zapomnialabym o dziecku a jak juz bym sie zdecydowala pewnie bylyby straszne problemy:(
A teraz wierze ze dam sobie rade pojde na studia , dzieciatko nie przekresla przeciez naszej przyszlosci! jak ktos chce to zawsze da rade i sobie poradzi! Nie mozna wszystkiego zwalac na to ze jaka bede miala teraz przyszlosc!!

Malenkaa ;D i ja tez niby jestem majowka :):) ale mam 20 latek (tzn rocznik 85 wiec rocznikowo juz 21:) )
 
czesc babeczki..........

ja zaszlam w ciaze tez majac 21 lat, tez studiowalam i wszystko super sie skonczylo, moj mezczyzna pomaga mi strasznie, wiec wszystko powolutku dobrze sie toczy.........i tez mialam mnustwo planow, ktore musza zaczeka, ale oczywiscie z nich nie rezugnuje, wszyscy dodaja mi sil, namawiaja zebym sie nie poddawala......najwiekszym "zadoscuczynieniem" jesli mozna to tak nazwac, za wszystkie mojezle mysli i i zmartwienia w ciazy bylo ujrzenie mojego synka tuz po urodzeniu......teraz jestem bardzo szczesliwa mloda mamusia....i moze "niewyszalalam" sie jeszcze to mysle ze na wszystko przyjdzie czas!!!!!!

wiec Betulku i inne mamy w podobnej sytuacji.........moze byc tylko lepiej, pamietajcie ze dziecko to najwiekszy skarb w zyciu kazdej kobiety, to zaszczyt!!!!!
 
Mam 19 Lat Jestem W 8 Tygodniu Ciazy. Ciaza Nieplanowana. Bralam Tabletki Odstawilam I Od Razu Taka Niespodzianka W Pierszym Cylku. Studiuje Pracuje I Tez Mailam Plany I Nadal Mam. Pracowac Bede Dalej Uczyc Sie Rowniez, W Styczniu Skoncze 20 Lat Wychodze Za Maz W Kwietnu. I Zycie Jest Piekne... Bo Ciaza To Cud
 
reklama
Witam Wszystkie dziewczyny:)Jestem tutaj nowo zalogowana i chce sie podzielic z Wami moim problemem.A wiec jestem w 2 miesiacu ciazy.Ciaza byla nieplanowana:(Mialam tyle planow zyciowych...ale niestety narazie musze sie powstrzymac z ich realizacja:(Musze skonczyc studia-nie wiem jak to zrobie przy dzidziusiu...ale napewno dziekanki nie wezme bo juz nie roce na studia:(Mam mezczyzne ktory juz za 3 miesiace bedzie moim mezem...bo slub razem planowalismy,ale tak za 4 lata,teraz musielismy go przyspieszyc.Nie mowie ze jestem zalamana...bo trudno juz dzidzius we mnie jest i jest czescia mnie,ale teraz czuje sie dziennie fatalnie,krzycze po moim slonku,mam fatalny nastroj,ciagle spie,nie chce mi sie z nikim rozmawiac:(Czy tak bedzie do konca ciazy?Boje sie co dalej z nami bedzie bo oboje jestesmy studentami-bez pracy....a ja zawsze chcialam dac mojemu dziecku wszystko na co zasluguje:(Boje sie bardzo o przyszlosc...chociaz juz te malenstwo kocham ale sie boje:(
Tez mam 21 ale juz skonczylam studia akurat w tym roku,no i tatus jest starszy i ma dobra prace,tez mialam wiele planow ale teraz niestety musze troche sie powstrzymac z ich realizacja.Na poczatku rowniez bylam w szoku i nawet myslalam o usunieciu ciagu ale teraz sie ciesze, ze tego nie zrobilam!Tez zamierzalismy sie poslubic ale teraz troche przyspieszymy:)Teraz juz jestem w 3 miesiacu i nadal mam ten placz bez powodu i kupe pretenzji do przyszlego meza no ale jakos mam nadzieje ze damy rade!
 
Do góry