Ello wieczornie :-)
Historia z psem skończyła się niestety smutno - po zbadaniu okazało się, ze ma galopującą babeszjozę, nerki i wątroba masakra, dodając do tego wiek, ogólne zaniedbanie i urazy po potrąceniu przez samochód - wet zasugerował eutanazję :-( przykre, bo już kombinowałam dla niego jakieś miejsce, nie wiem czy długo by w nim pożył, ale przynajmniej końcówkę życia miałby dobrą:-(a tak to... ehhh... jedyne co mnie pociesza, to fakt, że nie umierał z bólu na poboczu.
Majuska - znaczy się pijesz w Spale?
To jeszcze musisz spać w Pile :-) I to jak na razie tyle
Nie ucałowałam wcześniej Paćki z okazji 2.5 roczku, co niniejszym czynię
I zazdroszczę spotkania!
aniu - glista, biedronka, żmijka boska jak zawsze, mimo, że rushofa! ;-)
azula - ja też bym chyba odesłałabym, tym bardziej, że przestałas już wierzyć w tą przesyłkę ;-)
Zoyka - podziwiam zdolność spania w pociągu
ja nie potrafię, ani w samochodzie, samolocie czy autobusie - musi być łóżko, ciemno i cicho
a nie mówiłam, że taka wycieczka to fajna odskocznia od domowego kieraciku? z sentymentem wracam do mojej podróży pociągiem do Gdyni - nie do samego wyjazdu integracyjnego, tylko właśnie do tych 5h w pociągu, kiedy nikt nic ode mnie nie chciał
Ollena - Kacper uwielbia moje buty, szczególnie crocsy, chociaż ostatnio zapałał miłością do balerinek
katrina - trzymam kciuki, żeby jednak nie padało!
A co z
misią? i Flo?