reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Hej dziewczyny. Czytam te wasze posty i strasznie mi smutno. W moim pierwszym małżeństwie było podobnie. Byłam wiecznie sama...mąż albo w pracy, albo niewiadomo gdzie. Mamy już nie mam 14 lat, więc musiałam rodzic sobie sama. Teściowa pomagała jak wróciłam do pracy i czasem mój tata ( który do tej pory dorabia i nie ma czasu ). Z byłym mężem wszystko się zmieniło właśnie po urodzeniu dzieci. Nie mógł zrozumieć dlaczego nie mam ochoty na sex, dlaczego wiecznie jestem zmęczona. Tylko nie widział jednej rzeczy - oczekiwał ode mnie wszystkiego, a sam nie dawał nic. Nie miałam żadnej pomocy w domu już nie mówiąc przy dzieciach. Tez próbowałam rozmawiać , ale on wolał mieć na boku kochanki i z tego powodu nasze małżeństwo się skończyło. Probowylam ratować dla dzieci kilka razy ten związek - błąd i przedłużanie czasu. Teraz jestem w innym związku. Mój mąż od samego początku mnie wspiera, pomaga w domu i zajmuje się nie swoimi dziećmi - odrabia lekcje, uczy ich języka i kultury. Bawi się z nimi, chodzi na zebrania i występy w szkole. Jestem pełna nadziei , że jak urodzi się nasze dziecko nic się nie zmieni - tylko wzmocni nasza miłość jeszcze. Nie wiem czy to jest zależne od tego jacy jesteśmy, czy od dojrzałości - ale trzeba rozmawiać z naszymi partnerami otwarcie. Małe dziecko potrzebuje dużo uwagi i zabiera nam energię. Nie jest łatwo i obie strony powinny to rozumieć i się wspierać. Trzymam za was kciuki i rozmawiajcie ile się da w waszych związkach aż do skutku !
 
reklama
Dziękuję Wam wszystkim za te słowa wsparcia i otuchy. Wuluzowalam trochę i na razie daje siebie spokój z podejmowaniem decyzji o odejściu. Rzeczywiście teraz w ciąży hormony dają o sobie znać, więc nie ma sensu podejmować tak ważnych decyzji. Zobaczę co będzie po urodzeniu maleństwa. Choć prawda jest taka, że bardzo się od siebie oddalilismy. Od jakiegoś czasu nawet nie sypiany że sobą. Czasami nawet myślę sobie czy uda mi się ułożyć sobie jeszcze życie z 3 dzieci.
Pozdrawiam Was wszystkie
 
Dziękuję Wam wszystkim za te słowa wsparcia i otuchy. Wuluzowalam trochę i na razie daje siebie spokój z podejmowaniem decyzji o odejściu. Rzeczywiście teraz w ciąży hormony dają o sobie znać, więc nie ma sensu podejmować tak ważnych decyzji. Zobaczę co będzie po urodzeniu maleństwa. Choć prawda jest taka, że bardzo się od siebie oddalilismy. Od jakiegoś czasu nawet nie sypiany że sobą. Czasami nawet myślę sobie czy uda mi się ułożyć sobie jeszcze życie z 3 dzieci.
Pozdrawiam Was wszystkie
Tylko podsumuje coś jednym zdaniem - dzieci nigdy nie będą przeszkodą dla mężczyzny, który naprawdę pokocha. Oczywiście nie namawiam do odejścia, to poważna decyzja i musi być 100 procentowa. Kobiety z dziećmi właśnie tego się boją najbardziej - nie ma się czego bać. Przeszlam to na własnej skórze i podjęłam taka decyzję słysząc od Ex męża dzień w dzień " a kto Cię zechce z dziecmi".
 
Witajcie
Jadwiga ,a moze meza ciaza zaskoczyla .Mysle jakby sie zaglebic to w kazdej z nas byl jakis kryzys.Nie bede pisac ,bo dziewczyny pisalyscie madre slowa .Gullible jak tu zyc?Mam kolezanke ,ktora mowi ,ze zawsze sie jakos wszystlo ulozy .Tak mna potrzesie gdy mi ciezko I przytlaczaja problemy.Z mez em ok .Wypracowalismy sobie wzajemny szacunek I fez sie zmienilismy I rozmawiamy o tym bo nie chcemy dopuscic do taco co zle.
Bozena ,ppisz dziewczyno czy dobrze czy źle,bo my tu nie tylko od tych dobrych rzeczy.
Pozdrawiam wieczna stsraczka :-D
 
Witam wszystkie 40stki oczekujące dzidziusia lub starające się o niego w tym roku u mnie zmiana kodu na 4 z przodu dzisiaj właśnie wyciągnęłam spirale i jak to powiedział Pan doktor do dzieła mam 20 letniego syna trochę późno obudziłam się z drugim dzieckiem ale lepiej późno niz wcale gorąco pozdrawiam
 
Witam wszystkie 40stki oczekujące dzidziusia lub starające się o niego w tym roku u mnie zmiana kodu na 4 z przodu dzisiaj właśnie wyciągnęłam spirale i jak to powiedział Pan doktor do dzieła mam 20 letniego syna trochę późno obudziłam się z drugim dzieckiem ale lepiej późno niz wcale gorąco pozdrawiam
Życzę owocnej i szybkiej pracy.
 
Witam wszystkie 40stki oczekujące dzidziusia lub starające się o niego w tym roku u mnie zmiana kodu na 4 z przodu dzisiaj właśnie wyciągnęłam spirale i jak to powiedział Pan doktor do dzieła mam 20 letniego syna trochę późno obudziłam się z drugim dzieckiem ale lepiej późno niz wcale gorąco pozdrawiam
Witaj. Życzę powodzenia, szybkiego zafasolkowania[emoji38]
 
reklama
Do góry