reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Byłam u lekarza i jest echo zarodka. Ale odkleja mi się kosmówka i mam krwiaka o śr. 11 mm. Czynność serca około 90.To co wyleciało to krwiak. I co tu dalej myśleć?Kontrola za 7 dni

.... zaklełabym jak nie wiem co , jedne dobre wieści u Ciebie a drugie echhhhh szkoda słów , trzymam kciuki by było Ok , by te 7 dni szybko minęły by były za tydzień dobre wiadomości [emoji4] - lekarz mówił w jaki sposób można zapobiec odklejeniu się kosmowki?

U mnie dziś lekarz powiedział , ze wynik słabo dodatni w p.kardiolipinie był prawdopodobnie przyczyna poronienia , jutro ciąg dalszy diagnostyki, idę zrobić AHA , zobaczymy jaki będzie wynik i co dalej . Gin powiedział ze jeśli tylko test ciążowy będzie pozytywny to od razu mam łykać acard - tak wiec zaopatrze się w tabletki może kto wie coś z wyjazdu się wykluje [emoji4]
 
reklama
No ,ale naprawde .Maz juz kiedys sie ze mnie smial czarownica,co pomysle to sie spelni.U mnie nic nowego ,praca ,stresy sama codziennosc.Nie zabeZPIEczamy sie juz tak dlugo to I czlowiek sie przyzwyczail do tego.Nie latam z testami
Jak tam Alicia?

To poczaruj nam tutaj i wszystkie staraczki będziemy chwaliły się pięknymi brzuszkami [emoji23]
 
.... zaklełabym jak nie wiem co , jedne dobre wieści u Ciebie a drugie echhhhh szkoda słów , trzymam kciuki by było Ok , by te 7 dni szybko minęły by były za tydzień dobre wiadomości [emoji4] - lekarz mówił w jaki sposób można zapobiec odklejeniu się kosmowki?

U mnie dziś lekarz powiedział , ze wynik słabo dodatni w p.kardiolipinie był prawdopodobnie przyczyna poronienia , jutro ciąg dalszy diagnostyki, idę zrobić AHA , zobaczymy jaki będzie wynik i co dalej . Gin powiedział ze jeśli tylko test ciążowy będzie pozytywny to od razu mam łykać acard - tak wiec zaopatrze się w tabletki może kto wie coś z wyjazdu się wykluje [emoji4]
No niestety nic nie da się zrobić, tylko czekać. Albo będzie dobrze, albo źle.
 
Byłam u lekarza i jest echo zarodka. Ale odkleja mi się kosmówka i mam krwiaka o śr. 11 mm. Czynność serca około 90.To co wyleciało to krwiak. I co tu dalej myśleć?Kontrola za 7 dni
W sumie Zoja75 to bardzo dobra wiadomość. Łykaj tego dupka i odpoczywaj. Nic więcej zrobić się nie da. Ja plamiłam mniej więcej od 8 tygodnia. Też brałam duphaston, ale 3 razy dziennie oprócz tego luteine 2 razy dziennie po 200 i do tego magnez. I lekarka też mówiła, co ma być to będzie. Albo się utrzyma, albo nie, bo jak zarodek jest wadliwy nic nie pomoże. Będę trzymała za Was kciuki. A ja trochę się zdenerwowałam bo zasłabłam wczoraj w kościele. Pierwszy raz mi się to zdarzyło od czasów nastoletnich. W sumie mam poczucie, że tą "dojrzałą" późną ciążę znoszę dużo gorzej niż poprzednie.
 
Hejka dziewczyny. Ja wyskocze z innym tematem - nie wiem czy w tak smutnej atmosferze wypada dzielić się w porównaniu do waszych problemów - duperelami. Ale zaskoczyło mnie to dziś i mam pytanie do dziewczyn po cc. Miałam teraz już 3 cesarke i co sie okazuje- nie mogę współżyć. Jestem 7 tydzień po operacji a w środku boli jak cholera. Wcześniej nie było tego problemu. Weszłam od razu na neta i znalazłam, że nie jestem jedyną. Jestem w szoku ze po cc takie jaja. Jedni piszą ze to przez karmienie karmiłam drugiego syna 2.5 roku i było wszystko ok. Myślałam że podwiazanie jajowodow ma tym coś wspólnego. A tu proszę prawdopodobnie po cesarce. Pozdrawiam Was wszystkie i łącze się w bólu. Czytam wszystko i myślę o was. Trzymajcie się jakoś ;(
Ja też czytałam, że to się zdarza . A wszystko Ci się ładnie wygoiło ? sama boję się, że mogę mieć podobny problem - niby doszłam po tym cc do siebie o wiele szybciej niż za pierwszym razem - ale teraz mam wrażenie, że nie wszystko jest tak ok . minęły 4 tyg od cc a cały czas jestem opuchnięta i twarda pod raną ( na wzgórku łonowym, sama rana nie boli) ) -jak dotykam to jest tak na granicy bólu. nie pamiętam żebym tak miała przy pierwszej cc i boję się, że to może mieć wpływ na współżycie
 
Kasiunia....czas pedzi jak szalony, nie ogarniam. Jak Konstancja?
Ja tez mialam malo pokarmu, dokarmialam i karmilam naprzemiennie ale mialam wrazenie, ze coraz mniej mialam. Udalo mi sie 2 miesiace pokarmic i sie skonczylo :( czego bardzo zaluje. Z corka udalo mi sie 5 miesiecy.
Zasmucona....jak Natan?
a tu od wczoraj 4 miesieczniak <3
Zobacz załącznik 899429
Ale fajny bobas - wiadomo u tatusia najlepiej :)
Konstancja rośnie jak na drożdżach , po 4 tyg ważyła 4300 :). Straszny z niej śpioch , ale jak nie śpi to cały czas chce być na rękach . jeszcze daję pierś , może też uda mi się dociągnąć do 2 miesięcy , niech chociaż trochę dobrego pokarmu dostanie .
 
reklama
Mamcik - co u Ciebie i Kuby ?

Chloe - jak tam Leoś , udało się pozostać na kp ? jak przyrost wagi - unormowało się ?

Majacyr , Jadwiga78, Vesper - jak się czujecie ?
 
Do góry