Lady MK :-( nie wiem czemu Bóg jest taki....daje nadzieję, a po chwili ją odbiera, płacze po przeczytaniu Twojego posta....a Ty...tak cholernie Cię boli....ja bedę trzymać kciuki, żeby tamte USG było źle zrobione i na powtórkowym był jednak fasolinek....przecież cuda się zdażają....Filipkowi nie biło serduszko, pierwszy lekarz nie dawał nadzieji, mówił, że za nisko, że taka natura, poszlam do innego...po 4 tyg było widać że serduszko bije, powiedział, że czasmi bije słabo i nie widać....kochana mam nadzieje, że zdarzy się cud....
Ilonka na zapalenie pęcherza brałam lek homeopatyczny Dagomed w aptece popytaj kosztuje ok 10 zł mi pomógł a miałam bardzxo mocne, sikałam krwią, a że ja do lekarzy nie chodzę to sie sama wyleczyłam.
Jaki miałam dziwny sen....wszędzie latały takie duże papugi, kolorowe, piekne były, a ja zbierałam ich piórka, a potem spotkałam mała dziewczynkę która powiedziała mi, że pingwiny przynoszą szczęście i mam chwycić jednego za ogon...no ale nie znalazłam nigdzie pingwina i ona zaprowadziła mnie do swojego domu i tam miała ogon pingwina, bo zrzucił na zimę (dziwny sen

) a w środku wyglądał jak ogórek

no ale nie wiem czy go dotknęłam...