sewa
mamuśka ;-)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2006
- Postów
- 10 437
Super podejścieJak moja mama stwierdzila...30 lat temu nikt tego nie sprawdzal i bylo dobrze...ja sobie mysle..100,200 lat temu tez nie sprawdzali i jakos zyli...Amen
100 czy 200 lat temu umieralność małych dzieci była baaaardzo duża. Więc chyba jakoś nie żyli. Nie obraź się, ale Twoje podejście jest dla mnie niezrozumiałe. Jak można sobie odpuścić troskę o zdrowie własnego dziecka

Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Amen
nie sadzilam,ze koncówke ktokolwiek moze potraktowc powaznie...choc jakby sprawdzic i porownac umieralnosc niemowlakow kiedys i dzisiaj,to rezultaty mogłyby byc zadziwiajace..duza przezywalnosc zawdzieczamy przede wszystkim opiece okoloporodowej,antybiotykom,szczepionka,srodkom podtrzymujacym ciaze itp...ale to temat na inny watek