reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarne na Wyspach

Super ! Jestem z Evesham okolice 40 min od Birmingham. Gdzie kupić ta lucozade ? I jak wyglada te badanie ? Mogłabyś mi to jakoś skrócić ? [emoji12]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
O ile wiem nic nie kupujesz. I to nie jest lucozade to jest glukoza :D
Nie możesz nic jeść od 10:30 wieczorem poprzedniego dnia, możesz pić wodę i gorzką czarną herbatę lub kawę
Przychodzisz na wyznaczoną godzinę do położnych one pobierają Ci krew, dają ci do wypicia szklaneczkę płynu (który dla jednych jest supernieznośnie słodki a dla innych znośny) Siadasz w poczekalni na dwie godziny i czekasz na drugie pobranie krwi... (możesz spobie powoli popijać wodę) to wszystko. Po pobraniu krwi możesz coś zjeść i iść do domu.
 
reklama
O ile wiem nic nie kupujesz. I to nie jest lucozade to jest glukoza :D
Nie możesz nic jeść od 10:30 wieczorem poprzedniego dnia, możesz pić wodę i gorzką czarną herbatę lub kawę
Przychodzisz na wyznaczoną godzinę do położnych one pobierają Ci krew, dają ci do wypicia szklaneczkę płynu (który dla jednych jest supernieznośnie słodki a dla innych znośny) Siadasz w poczekalni na dwie godziny i czekasz na drugie pobranie krwi... (możesz spobie powoli popijać wodę) to wszystko. Po pobraniu krwi możesz coś zjeść i iść do domu.

Hmm mi w liście wyraźnie napisali ze mam kupić butelkę lucozady i mam mieć ja ze sobą.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hmm mi w liście wyraźnie napisali ze mam kupić butelkę lucozady i mam mieć ja ze sobą.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

No to mnie zabiłaś, wiedziałam że są różnicę w "obsłudze" pacjentek w różnych Trustach ale o Lucozade usłyszałam po raz pierwszy.
Doczytałam.
Zamiast rozpuszczonej glukozy będziesz piła ten napój Lucozade. Dostaniesz w Tesco, Sainsbury, prawdopodobnie w Asdzie i innych marketach też)
Jeśli nie masz napisane jaki rozmiar butelki masz kupić to weź litrową.
Oprócz tej różnicy cała procedura jest taka jak u mnie.
Doczytałam też że długość "postu" zależy od Trustu. U jednych nie można jeść od 8smej wieczorem u innych od północy. (Powinno być napisane w Twoim liście)
Jesteś kolejną osobą która mi uświadamia jak ogromne są różnice w opiece nad ciężarnymi w UK i że niestety nie wszystkie dostajemy ten sam poziom "usług" I jakie mam szczęście że mieszkam właśnie tu gdzie mieszkam.
Ja jestem z Morecambe nad zatoką o tej samej nazwie :)
IDShot_540x540.jpg
 
No to mnie zabiłaś, wiedziałam że są różnicę w "obsłudze" pacjentek w różnych Trustach ale o Lucozade usłyszałam po raz pierwszy.
Doczytałam.
Zamiast rozpuszczonej glukozy będziesz piła ten napój Lucozade. Dostaniesz w Tesco, Sainsbury, prawdopodobnie w Asdzie i innych marketach też)
Jeśli nie masz napisane jaki rozmiar butelki masz kupić to weź litrową.
Oprócz tej różnicy cała procedura jest taka jak u mnie.
Doczytałam też że długość "postu" zależy od Trustu. U jednych nie można jeść od 8smej wieczorem u innych od północy. (Powinno być napisane w Twoim liście)
Jesteś kolejną osobą która mi uświadamia jak ogromne są różnice w opiece nad ciężarnymi w UK i że niestety nie wszystkie dostajemy ten sam poziom "usług" I jakie mam szczęście że mieszkam właśnie tu gdzie mieszkam.
Ja jestem z Morecambe nad zatoką o tej samej nazwie :)
IDShot_540x540.jpg

Super dzięki za pomoc ;)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Ania020317 Melduję się po szczepieniu.
Ze skutków ubocznych to ręka mnie do tej pory lekko boli i po szczepieniu w nocy spałam 11 godzin tak mnie zcieło... Ale akurat byłam za to wdzięczna, wreszcie się wyspałam ;)
 
Przede mną glukoza mam dopiero na 17 listopada ale juz czekam od początku października...ja od tygodnia czuje ruchy maluszka i nie potrafię sie do tego przyzwyczaić najczęściej budzi sie pod wieczór i tak daje popalić do 2-3 w nocy a najgorzej jak mój maz do niego zaczyna mówić to tak sie wierci ze czasem mam wrażenie ze mnie łapie rączkami od środka i ciągnie...a czuje ze sie usadowił bardziej po lewej stronie bo po Pcos mam usunięta lewa stronę i mały ma troszkę więcej miejsca...a kolejn usg mi wyznaczyli na 12 grudnia i pytam sie mojego konsultanta jak to jest z podróżowaniem w ciąży on mówi ze jak sie czuje dobrze to nie widzi przeciwwskazań teraz tylko problem jeden bo czekam z mężem na dokumenty z imigracyjnego i nie wiem kiedy dostaniemy resident card a tak bardzo chce sie zobaczyć z moimi rodzicami nie widziałam rodziny od kwietnia i juz odczuwam brak tym bardziej ze jeszcze nie wiedza ze będą mieli wnuka i chciałabym im jak najszybciej to powiedzieć ale czekam aż tato zjedzie z Niemiec...jak sobie radzilyscie z spadkami nastroju w ciąży macie może jakieś rady jak zabić wolny czas...i najważniejsze jak sobie poradzilyscie z zaklimatyzowaniem sie tutaj
 
Przede mną glukoza mam dopiero na 17 listopada ale juz czekam od początku października...ja od tygodnia czuje ruchy maluszka i nie potrafię sie do tego przyzwyczaić najczęściej budzi sie pod wieczór i tak daje popalić do 2-3 w nocy a najgorzej jak mój maz do niego zaczyna mówić to tak sie wierci ze czasem mam wrażenie ze mnie łapie rączkami od środka i ciągnie...a czuje ze sie usadowił bardziej po lewej stronie bo po Pcos mam usunięta lewa stronę i mały ma troszkę więcej miejsca...a kolejn usg mi wyznaczyli na 12 grudnia i pytam sie mojego konsultanta jak to jest z podróżowaniem w ciąży on mówi ze jak sie czuje dobrze to nie widzi przeciwwskazań teraz tylko problem jeden bo czekam z mężem na dokumenty z imigracyjnego i nie wiem kiedy dostaniemy resident card a tak bardzo chce sie zobaczyć z moimi rodzicami nie widziałam rodziny od kwietnia i juz odczuwam brak tym bardziej ze jeszcze nie wiedza ze będą mieli wnuka i chciałabym im jak najszybciej to powiedzieć ale czekam aż tato zjedzie z Niemiec...jak sobie radzilyscie z spadkami nastroju w ciąży macie może jakieś rady jak zabić wolny czas...i najważniejsze jak sobie poradzilyscie z zaklimatyzowaniem sie tutaj
Czy możesz wytłumaczyć o co chodzi z tym resident card?
Wydaje mi się że na siłę nie da się zaaklimatyzować. Są osoby któe czują się tu lepiej a są osoby które czują się gorzej. Jedni wracają do Polski do domu inni wracają do Anglii do domu. (Ja z tych drugich, dla mnie Anglia to dom a że moja druga połówka to Anglik to mnie do Polski nie ciągnie. Moje serce jest tutaj.)
Ważne żeby się nie odcinać, próbować nawiązywać kontakty nie tylko z Polakami chociaż z Polakami też warto.
O ile wiem to do 28 tygodnia możesz podróżować bez żadnych ograniczeń, po 28 tygodniu Ryanair wymaga zaświadczenia od lekarza że możesz podróżować samolotem. Musiałabyś zerknąć na stronę żeby zobaczyć do któego tygodnia pozwalają podróżować. Polecam pończochy uciskowe bo pomagają uniknąć albo przynajmniej ogarnąć żylaki.

Na wolny czas: książki, netflix, internet, robótki ręczne, Lego... no i dziecko :D Sama się zastanawiam co będe robiła bo do tej pory siedziałam całymi dniami w pracy.
Na spadki nastroju nie mam rozwiązania, czasem poprostu siadam i ryczę bez powodu. Zazwyczaj jak się wywnętrzę, ponarzekam jak mi źle i mój A. wytuli to jest mi lepiej. Czasem dzwonie do przyjaciółek porozmawiać, wyżalam się na forum... A na mniejsze spadki nastroju Nutella też nieźle działa ;)
 
Czy możesz wytłumaczyć o co chodzi z tym resident card?
Wydaje mi się że na siłę nie da się zaaklimatyzować. Są osoby któe czują się tu lepiej a są osoby które czują się gorzej. Jedni wracają do Polski do domu inni wracają do Anglii do domu. (Ja z tych drugich, dla mnie Anglia to dom a że moja druga połówka to Anglik to mnie do Polski nie ciągnie. Moje serce jest tutaj.)
Ważne żeby się nie odcinać, próbować nawiązywać kontakty nie tylko z Polakami chociaż z Polakami też warto.
O ile wiem to do 28 tygodnia możesz podróżować bez żadnych ograniczeń, po 28 tygodniu Ryanair wymaga zaświadczenia od lekarza że możesz podróżować samolotem. Musiałabyś zerknąć na stronę żeby zobaczyć do któego tygodnia pozwalają podróżować. Polecam pończochy uciskowe bo pomagają uniknąć albo przynajmniej ogarnąć żylaki.

Na wolny czas: książki, netflix, internet, robótki ręczne, Lego... no i dziecko :D Sama się zastanawiam co będe robiła bo do tej pory siedziałam całymi dniami w pracy.
Na spadki nastroju nie mam rozwiązania, czasem poprostu siadam i ryczę bez powodu. Zazwyczaj jak się wywnętrzę, ponarzekam jak mi źle i mój A. wytuli to jest mi lepiej. Czasem dzwonie do przyjaciółek porozmawiać, wyżalam się na forum... A na mniejsze spadki nastroju Nutella też nieźle działa ;)
Mój maz uważa ze płacz i nerwy nie są dobre dla dziecka...ja mam męża Pakistańczyka ale jest naprawdę kochany... No resident card odpowiednik dowodu osobistego tym bardziej ze mój przyjechał tu ze mną na zasadzie family member ze jestem Europejka a on moim mężem dlatego czeka na wizę i w tym celu wysłał swój paszport mój dowód i inne dokumenty do Home office pozwolenie na prace juz dostał a z pozostałymi to nie wiem jak...No rajstopy uciskowe napewno tylko boje sie jeśli chodzi o lot samolotem czy to bezpieczne dla dziecka a po zaświadczenie sie napewno udam...niby o wiele krócej niż pociągiem
 
Mój maz uważa ze płacz i nerwy nie są dobre dla dziecka...ja mam męża Pakistańczyka ale jest naprawdę kochany... No resident card odpowiednik dowodu osobistego tym bardziej ze mój przyjechał tu ze mną na zasadzie family member ze jestem Europejka a on moim mężem dlatego czeka na wizę i w tym celu wysłał swój paszport mój dowód i inne dokumenty do Home office pozwolenie na prace juz dostał a z pozostałymi to nie wiem jak...No rajstopy uciskowe napewno tylko boje sie jeśli chodzi o lot samolotem czy to bezpieczne dla dziecka a po zaświadczenie sie napewno udam...niby o wiele krócej niż pociągiem
Aaaa rozumiem. Lot samolotem jest bezpieczny, zwlaszcza tak krotki lot. Sama lecialam do polski, rozmawiałam z lekarzem i mówił tylko o tych ponczochach uciskowy h. Mówił też ze gdyby to był lot który trwa 8 godzini wiecej to wtedy jest wiecej zalecen.
Przez bramki też mozesz spokojnie przechodzic poniewaz rentgena uzywaja tylko do przeswietlania bagazu.
 
reklama
Tylko ze to w tym czasie juz będzie 29 tydzień a ze względu na ceny lotów to musiałabym lecieć 13 grudnia a wtedy planowany powrót 28 czyli powrót byłby w 31 tygodniu...ja planuje juz lot a tu nie wiadomo czy dostaniemy dokumenty...po wczorajszej rozmowie z rodzicami wiem ze muszę być na świętach po tym jak siostra i ja wyfrunelysmy z gniazda tata podobno wpadł w depresje i wiadomość ze nie byłoby mnie na świętach raczej by tego nie poprawiła...chociaż do połowy listopada chce zaczekać i wtedy planujemy powiedzieć o ciąży może wiadomość ze będzie po raz pierwszy dziadkiem i będzie mieć wnuka wpłynie jakoś pozytywnie na niego...
 
Do góry