reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Maja nie mam wskazań, ale po tylu latach starań, in vitro, powikłaniach i cukrzycy ciążowej mi nie odmówią ;-). Do tego ciężkie porody w najbliższej rodzinie w wywiadzie. Do tego tu można mieć cc na życzenie. A czy mam prawdziwe wskazania okaże się na koniec stycznia po mierzeniu malutkiej, bo czasami na insulinie dzieci mają wielkie rozmiary... Boję się sn przez możliwe powikłania, że z dzieckiem będzie źle. Niech już lepiej je szybko wyciągną z brzuszka, ja sobie z bólem pooperacyjnym poradzę. Tak wydaje mi się najbezpieczniej dla niej:zawstydzona/y:. Do tego nie odczuwam silnej potrzeby sn ;-).

Ale masz super z synkiem, ja jeszcze nie wyczuwam części ciała :p.


czytam twój post jakbym swój czytała ;) dokładnie miałam tak samo w pierwszej ciąży ;)
i cukrzyca ciążowa i insulina, jednostki do wstrzykiwania podobne, i poród w klinice przez CC tak jak chciałam ;)
u mnie rozwiązali ciążę równiutko w 39 tyg, CC miałam planowaną bo tak chciałam. Wskazań nie było żadnych ale mój doktorek mówił, że po in vitro jest ten przywilej, że mogę sobie wybrać jak chcę rodzić :-) Z resztą ja o SN nawet słyszeć nie chciałam bo z moimi tendencjami do hemoroidów to bym przez miesiąc na tyłek nie usiadła :szok: Mały wcale jakiś wielki nie urodził się bo 3100 ważył więc to różnie z tą wagą wychodzi nawet przy cukrzycy.
Po porodzie synowi robili od razu echo serca ze względu na to,że przyjmowałam insulinę ale wszystko wyszło ok;) zdrów jak rybka choć strasznie się bałam. Mam nadzieję, że choć w tej ciąży ominie mnie ta cukrzyca..... bo teraz na jej temat wiem znacznie więcej niż kiedyś :szok:
 
reklama
trzcinka póki słyszę,że przełyka to wiem,że je, jak się naje, to z reguły puszcza cyca, wcześniej spał ładnie, a teraz pośpi chwile i się budzi i znowu cyca, staram się mu wtedy dawać smoczka do ciumkania, a nie moje biedne cycki.A mój właśnei ulewa, i to nie od razu, tylko po godzinie, albo więcej od zjedzenia.Po karmieniu nawet jak go podnoszę, pionizuję, to mu się nie odbija, jeśli tak to też dużo później, albo wcale.Zastanawiam się co źle robię, dlaczego mu się nie odbija od razu:( młody śpi tylko na boku, żeby się nie udławił, jak mu się uleje...Ale pokarmem z cyca się nie przeje, prawda?
Uważam na to, co jem,omijam cytrusy i wzdęciowe, i nie wiem z czego, wyskoczyły młodemu pryszcze na twarzy, na brodzie i koło noska.Czego jeszcze mam nie jeść?:zawstydzona/y:jak jem coś nowego, to tylko trochę i obserwuje, czy sie coś dzieje.
 
Maja koszulkę kupiłam każdą inną. W sumie kupiłam 3. Na taką się jeszcze skusiłam np.: Koszulka Lupoline 1336 - odzież ciążowa Piękna Mama Ona faktycznie wygląda jak sukienka. Chciałam takie, co wystarczy uchylić, żeby cyca wyjąć. Tylko do porodu kupiłam rozpinaną, tak jak pisałam.
A i stwierdziłam, że kosmetyki mocno na wyrost kupiłam. W pierwszym miesiącu życia maluszka zamierzam stosować tylko emulsję do kąpieli i linomag zielony do pupki. Wszelkie szampony, oliwki itp. na razie będą czekały schowane. Nie chce małemu serwować od razu chemii, bo taka skóra niemowlaczka jest bardzo delikatna i podatna na różne alergie.
Co do karmienia, to faktycznie każda położna co innego mówi. Tobie powiedzieli na szkole rodzenia, że trzeba karmić co 3 godz., a mnie, że 'na żądanie malucha' i żeby kurczowo nie trzymać się zasady 'co 3 godziny'. Natomiast jeśli np. maluszek (noworodek) nie budzi się na karmienie w nocy (np. śpi ciągiem 6 godzin), to według położnej ze szkoły rodzenia jest to niepokojące i należy skonsultować się z pediatrą, bo jednak powinien przebudzić się sam na karmienie. A wiem, że tutaj u nas dziewczynom maluszki ładnie przesypiały noce i nic złego się nie działo... Także faktycznie trzeba do wszystkiego chyba ze spokojem podejść i zdać się też trochę na intuicję i zdrowy rozsądek;)

martka na mojej magicznej kartce od położnej jako 'niedozwolone' widnieje: graham, pieczywo żytnie, cytrusy, ser żółty, jajecznica (smażone jaja), mięso smażone, konserwy, ryby smażone, ryby wędzone, ryby surowe, śledzie mintaj panga łosoś bałtycki w każdej postaci, kasza gryczana, kasza jęczmienna, groch, fasola, ogórki, cebula, czosnek, papryka, kapusta, kalafior, truskawki, wiśnie, śliwki, kiwi, melon, gruszki, orzechy, torty, kremy, ciasta kruche, ocet, vegeta, curry, ziele angielskie, liść laurowy, sok pomarańczowy i grejpfrutowy, kawa, alkohol.
Czyli generalnie większość produktów, które się normalnie je;-)
Twój maluszek wcale nie musi mieć alergii pokarmowej. Wysypka na buźce może być zwykłą alergią kontaktową np. kontakt z jakimś materiałem alergizującym lub wypranym w jakimś środku chemicznym nie dla niemowląt, albo może to być efekt zwykłego przegrzania organizmu (za wysoka temperatura w pomieszczeniu albo zbyt ciepłe ubranka).
Nie wiem, czy coś pomogłam, ale mam nadzieję, że szybko znajdziesz źródło problemu.
 
martka - no ja specjalistka nie jestem, wiec nie potrafie pomoc.Moze tu znajdziesz rozwiazanie ( duzo mam z doswiadczeniem i doradca laktacyjny)

Karmienie piersią - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl

Ja mojej nie musialam trzymac na odbicie, ona usypiala na piersi i odkladalam ja do lozka, czesto karmilam na lezaco i jak usnela tak zostawialam. Kuzynka urodzila w listopadzie i jej mala tez ta siedzial na cycku, ulewala. Pediatra polecila dawac smoczek, bo ona ssala za duzo, nie umiala regulowac ilosci mleka. Teraz jest lepiej.Duzo mam odradza smoczek, ze niby zaburza ssanie piersi. Nie wiem co poradzic.

Co do diety przy kp, to mysle ze wlasnie jak sie na poczatku trzyma diete a potem wprowadza jakies produkty to moge uczulac dziecko.To jednak moja teoria. Ja od dnia narodzin malej jadlam wszysko ( polozna w szpitalu mi powiedzila , ze mam jesc jak jadlam w ciazy, nie przesadzac z nabialem). Urodzilam latem , wiec owoce surowe, kazdego dnia miska surowki z warzyw z cebula, szczyiorkiem itp.Nawet jak przez jakies 2 tyg. z braku czasu nie jadlam surowek to mala miala problem z kupka, jak zaczelam jesc surowe warzywa to sie skonczyl. Kolezanka urodzila podobnie jak ja, na poczatku tylko dieta, ryz, gotowany kurczak, owoce tylko z kompotu. Po jakis 2 miesiacach zaczela wprowadzac surowe warzywa i mala zaczelo wysypywac, musiala robic to pomalu i stopniowo.Pewnie to uproszczenie i kazde dziecko inne, ale chyba lepiej jesc normalnie i jak dziecko ma wysypke to eliminowac z diety to co moze uczulac.

A ja mam wlasnie masakre z zabkami. Od swiat sie biedulka meczy a dzis to juz masakra. Rosna i rosna a cos sie przebic nie chca.
 
Marta takie pryszcze to jest tradzik niemowlecy. Moj tez miał. Co do ulewania to moj okropnie ulewał. Teraz do mleka podaje zageszczacz Nutriton. Miedzy karmieniem piersią też go mozna podawać jeśli faktycznie duzo ulewa. Paweł czasami po 3 godz potrafił ulac.
 
Marcysiowa - termin mam na 17.07 ale pewnie nie dociągnę tak długo. Ty urodziłaś wcześniej?

Ja miałam termin na 20.06 a urodziła 03.06 ;) Trzymam kciuki, żebyś wytrzymała jak najdłużej.

Dziewczyny dzięki za rady w sprawie otulaczka Motherhood o mały włos go nie kupiłam! Czyli decyduję się na rożek/becik i to ten który zaleciła Marcysiowa bo jest śliczny! A nie powinien być taki usztywniany?

Nie musi być usztywniany. Becik ma służyć maluszkowi jako przypomnienie ciasnoty brzuszka a tam raczej usztywnienia nie miałaś...

dziewczyny mam pytanie :D skoro moje dziecko urodzi się w czerwcu i zakladam,że będzie wówczas ciepło to czy powinnam się zaopatrywać raczej w ubranka z krótkim rękawkiem? i jakie wtedy ciuszki na wyprawkę do szpitala? jestem kompletnie zielona

U mnie w szpitalu wymagali, żeby dziecko miało albo body na długi rękaw i śpiocha albo body na krótki rękaw i pajaca. Na początku takiemu maluszkowi może być zimno i warto mieć troszkę rzeczy na dłuższy rękaw. Sama urodziłam 03.06 i były ponad 30st upały. Nie było czym oddychać.

Marcysiowa :-) my również myślimy o naszych dwóch śnieżynkach. Dr kazał rok poczekać od cc i zjawić się na 3 miesiące przed aby badania porobić i przygotować się na przyjęcie maluszków. Nie wiem jak sobie poradzę ale jakoś trzeba będzie

Ja dzisiaj byłam u naszego lekarza na kontroli i powiedział mi, że wszystko jest super i tylko robić następne. My na razie spokojnie. Zanim dziewczyny skończą rok nie działamy. Potem jedziemy na naturalnych staraniach. Jak się nie uda to za rok jedziemy z pomocą. Już się doczekać nie mogę ;)
 
Dzięki dziewczyny!Ja się zastosowałam do rad naszej położnej, co do diety, czyli te 4 pierwsze tygodnie trzymać dietę a potem wprowadzać po jednym punkcie nowym i obserwować młodego.A te pryszcze to raczej nie alergia, chłopaki siostry też mieli, przemywać buzię przegotowaną wodą i tyle.Może panikuje z tym odbijaniem i ulewaniem, on nie ulewa jakiś strasznych ilości.
 
Martka mój synek strasznie ulewał, ale ja karmiłam mm. Mleko na ulewanie może by i pomagało, ale szkodziło na kupki, więc długo długo namęczyliśmy się aby znaleźć takie, które będzie mu smakować, nie będzie ulewać, zmniejszy kolki, będzie mógł się spokojnie "skupić", bez zatwardzenia/rozwolnienia, oj było tego. Aż wreszcie udało się - bebilon pepti na pół z enfamilem. Mała też miała problem, ale znacznie mniejszy i najbardziej jej pasuje bebiko, ale mieszam z enfamilem, bo na samym bebiko ze "skupieniem" był kłopot. Odbijać im też było bardzo trudno, można było nosić i nosić, czasem się udawało, czasem nie, dopiero od niedawna zaczęło im się odbijać bez problemu po jedzeniu... ufff
 
reklama
gotadoea jak dokarmialiśny mm to mu się odbijało.Kurde, znowu wieczór jedzenia co godzinę:-( ciekawe kiedy wezmę prysznic.Gdzieś czytałam, że w 3 tyg może być kryzys laktacyjny, tj.mniej pokarmu.musze zadzwonić do położnej, popytać o to wszystko.Nie chcę Eryka ani dokarmiać mm,ani dawać mu czegokolwiek oprócz piersi...Uroki macierzyństwa, wieczne wątpliwości:zawstydzona/y:
 
Do góry