reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

ciężaróweczki po in vitro

amanda witamy i gratulujemy:):):)
Jeśli chodzi o leki to ja brałam sporo Luteiny bo dopochwowo 4 tabletki i to dwa razy dziennie i luteine brałam kurczę żeby nie skłamać ale nie do końca 1 trymestru,lekarz odstawił mi ją trochę wcześniej....według mnie możesz sobie spokojnie brać do 3 -go miesiąca....oprócz tego brałam przez jakiś czas estrofem...ale ten mi odstawił najwcześniej...no a najdłużej brałam zastrzyki...fragmin...Ty ich widzę nie masz a mi lekarz nie pozwalał odstawić bo powiedział że to najważniejsze...no ale taka procedura w mojej klinice w PL....branie luteiny nie zaszkodzi w każdym razie...
 
reklama
witajcie :-)

Dodora
Ja też jak prasuję to tylko na siedząco, w ogóle mam coś takiego że robi mi się słabo, nogi robią się jak z waty i szybko muszę siadać, ale najdłużej to jeszcze 5 tyg i będzie po :-), często słyszę że przy pierwszej ciąży i przy dziewczynce często ciąża jest przenoszona ;-), a tak bym chciała urodzić już nawet za tydzień :-D

Amanda
Gratuluję ciąży i witaj w naszym gronie. Ja brałam progesteron (Duphaston)do 25tc w dawce najpierw 6 tabletek dziennie, później 3x1 a po 20 tygodniu 1x1

Szarlotka
Witaj po urlopie :-), odpoczęłaś ?? Super że dzidzia rośnie i że wszystko ok

Czarny kot
Ciebie również witam po urlopie, gratuluję kopniaczków i synusia :-D

Dobrze dziewczyny , że już teraz kupujecie rzeczy dla maluszków bo później byłoby ciężko, ja już właściwie to mam wszystko
Dodora
A TORBA DO SZPITALA SPAKOWANA ?! Ja już zaczęłam pakować jeszcze tylko parę rzeczy i jestem gotowa :-)

Dodaję również fotki mojego brzuszka z 37 tc :)
 

Załączniki

  • 31.jpg
    31.jpg
    24,4 KB · Wyświetleń: 55
  • 32a.jpg
    32a.jpg
    21,3 KB · Wyświetleń: 59
szarlotka_80 - masz rację , ja tez czasem zastanawiam się czy mam prawo narzekać , skoro wreszcie mi się udało .....a jest tyle dziewczyn , które bez mrugnięcia okiem zamieniły by się ze mną miejscem...
Amanda - witaj w naszym gronie :) gratuluję ciąży :tak:
czarnykot - witamy po urlopie i maratonie zakupowym , te zakupy bobasowe są jak prezenty dostawane na świeta hahaha :)
wera - ja też mam takie zdjęcie z '' kukardką '' :) może zaraz wstawię :) , torba spakowana już od kilku dosłownie dni , jedynie kosmetyki stoją na komodzie i czekaja na dorzucenie do reszty . No toś mnie pocieszyła :-( z tym pszenoszeniem , ja już nie dam rady tak funkcjonować dłużej jak 2 tygodnie hahaha a potem to niech lalcia się rodzi i już ! Te dni to już mi się ciągną , że heeeeej , dobrze chociaż , że pogoda '' dopisuje '' bo mnie tam takie deszczyki i niewysoka temperatura pasują :) . W środe mam wizytę i ktg - jestem ciekawa jak tam moja szyjka , może już się skraca :) ?
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny :)
Dziękuje za odp. Widzę, ze u większości z Was to już końcówka ciąży. Zazdroszcze i oczywiście życzę powodzenia i zdrówka dla mam i pociech.
Będe musiała poważnie porozmawiać z moim lekarzem, że chcę dostac progesteron do końca I trymestru, zobaczymy jak zareaguje jeśli będzie sie upierał, że nie jest poprzedni to chyba załatwię sobie luteinę z Polski choć naprawdę nie chciałabym brac niczego na własną rękę.
 
Witajcie dziewczynki
Szarlotko i Czarny kocie jak po urlopie,odpoczełyście trochę?
Amanda ja do konńca 1 trymestru brałam luteinę dopochwowo 3x3,oprócz tego acard i progynowę.Teraz łykam tylko acard.Witaj w naszym gronie,super,ze Ci się udało,dbaj o sobie i rozpieszczaj się na maksa.:-)
Wera masz przepiekny brzuszek:-)
A ja na razie jeszcze nic nie kupuje,myślę,ze zacznę tak o.20 tc.Dzisiaj robiłam badania:morfologie,mocz,glukoza i cytomegalia,wizyte mam za tydzień.
 
Kasia30 odpoczelam sobie i to niezle.Na poczatku kostki mi puchly,ale to pewnie z goraca bo bylo 28*.Pozniej bylo juz chlodniej i troche pozwiedzalam Polske,a od lazenia plecy zaczely bolec ;-) Ale maz wieczorem masazyk zrobil i tak jak wyzej piszecie,to nie ma co narzekac.Czasami zaboli,zakluje,ale jak w lustrze zobaczy sie brzuszek to o wszystkim sie zapomina :tak:

Wera cudny brzusio.Moj tez juz sie sporo zaokraglil.Musze jakas sesje strzelic i wstawic fotki,a co tam jak sie chwalic to sie chwalic na calego ;-)
 
hej babeczki-ciężaróweczki :-) no to oficjalnie moge do was dołączyc..jestem po dzisiejszej wizycie u gina...no i tak są dwa pecherzyki ciążowe 12 i 18 mm wiec spore...wiec mamy bliznieta..kolejna wizyta 8 sierpnia no i powinny juz byc serduszka..zwolnienie mam do 30 sierpnia...po wizycie 8 przenosze sie do normalnego gina czyli moja kadencja w klinice dobiega konca...kurcze wiedziałam, ze moga byc bliznieta ale szczerze to do dzisiaj czułam, ze bedzie jedno...musze sie teraz psychicznie nastawic na 2 ..oby tylko były zdrowe..
 
Asiiek Gratuluję ciąży bliźniaczej:-)i witaj w gronie mamusiek-ciężaróweczek.Będę trzymać kciuki za Twoje maleństwa.O nic się nie martw,wszystko bedzie dobrze i dasz sobie radę:tak:
Czarnykot fajnie,ze sobie odpoczełaś.Mnie też od czasu do czasu cos zakłuje czy zaboli,ale rosnący brzuszek wszystko mi rekompensuje:-D
 
Asiek no to ogromniaste gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):)bliźniaki oj jak ja Wam z jednej strony zazdroszczę z drugiej moja kuzynka (mama bliżniąt) mówi że ja to mam szczęśćie bo jedno he he:):)...z pewnością roboty będzie w trzy i trochę ale to w koncu nasze marzenia!!!!!

Co do mojego odpoczynku to nie odpoczęłam....tzn. pogoda pozostawiała wiele do życzenia, jedyne co to sam środek lasu i cisza i spokój, to mi się podobało, ale nie byłam w stanie spacerować po lesie bo strasznie szybko się męczę...:(:(...no i mój brat wpadł do nas z dziećmi....a ja poprostu myślałam że zwariuje z nimi bo 7-latka jest maksimum rozpieszczona i wszystko musi być pod nią i z jej życzeniem...
 
reklama
Witajcie Kochane, dawno mnie nie było, ale niestety miałam straszną przygodę. Dostałam krwotoku za 2 dni drugiego i wylądowałam w szpitalu z krwiakiem większym od fasolki. Myślałam, że to już koniec... ale wyszłam ze szpitala po prawie 3 tyg, krwiak się wchłoną, dzidziuś ma się dobrze :). Chociaż mam plamienia jeszcze lekkie to jednak mam nadzieję, że najgorsze za nami. Cieszę się, że znów mogę Was sobie poczytać i że jesteśmy w domku w komplecie :). Buziaczki!
 
Do góry