no ja podchodze do tego tak że jak ona ma być to my damy sobie siana i nie pójdziemy napisze poprostu życzenia i prawdę że dla mnie to za szybko na spotkanie z dzieciakiem który jest w strupachwg mnie moze sie zarazic, kwestia jak Ty do tematu podchodzisz. Moje na ospe szczepione, nie chorowaly. Ale bostonke mlodsza przeszka tragicznie, a to podobna choroba.



