reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

W nocy nawet nie, gorzej w dzien:( ja to czuje w gardle w nosie jakbym nie mogla nabrac powietrza w klatce piersiowej masakra... kolowrotek w glowie nawet jakos jesc nie moge chodz czuje ze jestem glodna to wciskam zeby malego nie zaglodzic.. staram sie lezec, na lewym boku wietrze ile sie da zeby miec czym oddychac... tak mam jakies leki zaczelo sie od wczoraj jak zwykle choroby, sprawy przemijania na ulicy ciagle ktos z czyms :( eh jeszcze ciagle mnie ten porod martwi zdrowie zeby on byl zdrowy i tak w kolko...
Jak ja sobie przypomne pierwsza ciaze to niebo a ziemia z tym, ze w pierwszej wlasnie nie mialam nerwicy... eh niczym sie jie martwilam doslownie niczym... chcialabym zeby to wrocilo... ja nawey jak na chwile zapomne to nie kaszle a jak przypomne sobie o tej bakterii to zaraz sie dusze... masakra... ja to bym chciala byc juz przynajmniej w 30 tyg... wiedziec, ze jak sie urodzi to ma szanse zyc a 20 to wiecie jak jest... eh doskonale Cie rozumiem z tym strachem ja to sie boje nawet imie wybrac, chrzestnych bo nie wiaodmo czg bd ok itp ale ja tez mam przerabane w tej ciazy najpierw jeden gin mi wrozyl dziecko z zespolem downa... na szczescie okazalo sie, ze sie mylil... pozniej moj mlody dostal sie do szpitala z zapaleniem wezlow tez juz mialam raki i bialaczki w glowie, mkesiac temu zmarla tesciowa na raka a ja na to patrzalam jak umiera... a 3 tygodnie twmu babcia od meza zmarla, dalej 2 tyg twmj mlodego ugryzla szczypawica a lekarz stqierdzil, ze to kolejny ogromny wezelitp... tydzien temu ja trafilam do szpitala... ja mam dosc juz tej ciazy i weekendow wiecznie sie cos dzieje w weekendy, dzis piatek i juz mam dosc boje sie co sie znowu stanie... :/
 
reklama
Jak ja sobie przypomne pierwsza ciaze to niebo a ziemia z tym, ze w pierwszej wlasnie nie mialam nerwicy... eh niczym sie jie martwilam doslownie niczym... chcialabym zeby to wrocilo... ja nawey jak na chwile zapomne to nie kaszle a jak przypomne sobie o tej bakterii to zaraz sie dusze... masakra... ja to bym chciala byc juz przynajmniej w 30 tyg... wiedziec, ze jak sie urodzi to ma szanse zyc a 20 to wiecie jak jest... eh doskonale Cie rozumiem z tym strachem ja to sie boje nawet imie wybrac, chrzestnych bo nie wiaodmo czg bd ok itp ale ja tez mam przerabane w tej ciazy najpierw jeden gin mi wrozyl dziecko z zespolem downa... na szczescie okazalo sie, ze sie mylil... pozniej moj mlody dostal sie do szpitala z zapaleniem wezlow tez juz mialam raki i bialaczki w glowie, mkesiac temu zmarla tesciowa na raka a ja na to patrzalam jak umiera... a 3 tygodnie twmu babcia od meza zmarla, dalej 2 tyg twmj mlodego ugryzla szczypawica a lekarz stqierdzil, ze to kolejny ogromny wezelitp... tydzien temu ja trafilam do szpitala... ja mam dosc juz tej ciazy i weekendow wiecznie sie cos dzieje w weekendy, dzis piatek i juz mam dosc boje sie co sie znowu stanie... :/

Doskonale Cie rozumiem ja mam to samo ciagle cos tez mam trudne przezycia teraz w tamtej ciazy bylo jak sie okazalo zle z dzieckiem a ja zylam w nieswiadomosci myslac ze jest ok chodz mialam instuicje chcialam isc na usg czesciej pozniej prenatalne zaplacic duzo by pisac.
Ja tez boje sie porodu przedwczesnego raz juz taki mialam co prawda ze wzgledu na dziecko ale jednak. Gdzies ten lek jest ja sie ciagle o cos boje to jest jak koszmar jakis... Jak uslyszalam ze bedzie chlopiec to lzy stanely mi w oczach tak sie balam i odrazu same zle mysli ze cos moze byc nie tak i nadal tak mam. Nie ma dnia zebym tego nie przezywala staram sie ale jest ciezko. Ciagle boje sie co mi powiedza na usg czy bedzie wszystko ok tym razem jak przezyje cc i wszystkie mozliwe leki i tak ciagle...
 
Hejka Dziewczyny. Udalo sie wytrzymać 4 tyg i znów wrócił atak paniki tak naprawdę z niczego. Wybił już 25tc jeszcze 15 przedemna... Mała strasznie sie wiercila i uwierala az zaczęłam sie denerwować. Nie biorę jeszcze żadnych lekow prócz melisy ale obawiam sie ze bez tego sie nie obejdzie. Wiem ze leki nie sa dobre ale wydaje mnie sie ze nerwami bardziej jej szkodze... Zaczynam sie bać juz kazdego dnia.
 
Doskonale Cie rozumiem ja mam to samo ciagle cos tez mam trudne przezycia teraz w tamtej ciazy bylo jak sie okazalo zle z dzieckiem a ja zylam w nieswiadomosci myslac ze jest ok chodz mialam instuicje chcialam isc na usg czesciej pozniej prenatalne zaplacic duzo by pisac.
Ja tez boje sie porodu przedwczesnego raz juz taki mialam co prawda ze wzgledu na dziecko ale jednak. Gdzies ten lek jest ja sie ciagle o cos boje to jest jak koszmar jakis... Jak uslyszalam ze bedzie chlopiec to lzy stanely mi w oczach tak sie balam i odrazu same zle mysli ze cos moze byc nie tak i nadal tak mam. Nie ma dnia zebym tego nie przezywala staram sie ale jest ciezko. Ciagle boje sie co mi powiedza na usg czy bedzie wszystko ok tym razem jak przezyje cc i wszystkie mozliwe leki i tak ciagle...
I jak sie czujesz?
Doskonale Cie rozumiem ja mam to samo ciagle cos tez mam trudne przezycia teraz w tamtej ciazy bylo jak sie okazalo zle z dzieckiem a ja zylam w nieswiadomosci myslac ze jest ok chodz mialam instuicje chcialam isc na usg czesciej pozniej prenatalne zaplacic duzo by pisac.
Ja tez boje sie porodu przedwczesnego raz juz taki mialam co prawda ze wzgledu na dziecko ale jednak. Gdzies ten lek jest ja sie ciagle o cos boje to jest jak koszmar jakis... Jak uslyszalam ze bedzie chlopiec to lzy stanely mi w oczach tak sie balam i odrazu same zle mysli ze cos moze byc nie tak i nadal tak mam. Nie ma dnia zebym tego nie przezywala staram sie ale jest ciezko. Ciagle boje sie co mi powiedza na usg czy bedzie wszystko ok tym razem jak przezyje cc i wszystkie mozliwe leki i tak ciagle...
Ojej biedna ja mam gorsze dnj ostatnio ciagle sie zamartwiam tylko urodze ide w koncu leczyc swoja nerwice hipochondrie... bo tka nie moze byc dzis sobie wkrecilam, ze maly jest chory i koniec wezly mu macam co chwila a no dramat, jak jie o niego to i siebie sie nartwie jak jie o to to o kaske ze ciagle brakuje ... budowa domu a chcialoby sie ladny wozek itp ahh masakra dziewczyny co mam zrobic zeby pozytywnie myslec???? Boje sie nocy, ze maly sje spoci to objaw chloniaka... ze wezly mu urosna dziennie 3 razy sprawdzam nad obojczykami czy nie ma wezlow bi te sa ponic najgorsze ... Wy sobie kie wyobrazacie jak twn strach o zdrowie mnie niszczy...
 
Hejka Dziewczyny. Udalo sie wytrzymać 4 tyg i znów wrócił atak paniki tak naprawdę z niczego. Wybił już 25tc jeszcze 15 przedemna... Mała strasznie sie wiercila i uwierala az zaczęłam sie denerwować. Nie biorę jeszcze żadnych lekow prócz melisy ale obawiam sie ze bez tego sie nie obejdzie. Wiem ze leki nie sa dobre ale wydaje mnie sie ze nerwami bardziej jej szkodze... Zaczynam sie bać juz kazdego dnia.
Ja mam 21 tydzien i tez marze o elkach bo nie chce sie juz tak czuc ciagle sobie wkrecam choroby pisalam o tym wyzej szczegolnie jestem przewrazliwona na pkt swojego dziecka ktory ma powiekszone wezly chlonne choc lekarze chyba juz 10 tweirdzi, ze to nie jest nic powaznego .... jeszcze nigdy nie leczylam na powaznie swoich schizow tak naprawde i chce w koncu sprobowac bi ile mozna sie meczyc... :/
 
Ja mam 21 tydzien i tez marze o elkach bo nie chce sie juz tak czuc ciagle sobie wkrecam choroby pisalam o tym wyzej szczegolnie jestem przewrazliwona na pkt swojego dziecka ktory ma powiekszone wezly chlonne choc lekarze chyba juz 10 tweirdzi, ze to nie jest nic powaznego .... jeszcze nigdy nie leczylam na powaznie swoich schizow tak naprawde i chce w koncu sprobowac bi ile mozna sie meczyc... :/
Nooo właśnie ile mozna sie męczyć i obawiac samej siebie kiedy znow coś sobie wkrecimy. Przecież to jest ciagla obawa dzień w dzień. Moj mąż już nie wie co ma zrobić by mi pomóc. Próbuje byc idealny ale wiem ze on tez sie meczy przez moje nastroje humory i zle myśli. Jak juz urodze i sie może unormuje mąż dostanie medal za cierpliwość :)
 
Nooo właśnie ile mozna sie męczyć i obawiac samej siebie kiedy znow coś sobie wkrecimy. Przecież to jest ciagla obawa dzień w dzień. Moj mąż już nie wie co ma zrobić by mi pomóc. Próbuje byc idealny ale wiem ze on tez sie meczy przez moje nastroje humory i zle myśli. Jak juz urodze i sie może unormuje mąż dostanie medal za cierpliwość :)
Moj cierpliwy nie jest zbytnio nie rozumie tego no ale co zrobic... eh na jakim punkcie Ty swirujesz??
 
Ja mam nerwicę natręctw i wkrecam sobie różne fobie powody do paniki. Ostatnio sie bałam ze jak tak dzidzia rośnie w brzuszku i bedzie taki duży. A teraz czytalam duzo o porodach wiec sie boję czy dam sobie rade urodzic naturalnie czy mi nie braknie powietrze nie udusze sie oraz bardzo nie chce cesarski nie wyobrażam sobie znieczulenia zeby nie czuć nóg. A na to wszystko nie mam wpływu. Maskara jakas.
 
reklama
Ja mam nerwicę natręctw i wkrecam sobie różne fobie powody do paniki. Ostatnio sie bałam ze jak tak dzidzia rośnie w brzuszku i bedzie taki duży. A teraz czytalam duzo o porodach wiec sie boję czy dam sobie rade urodzic naturalnie czy mi nie braknie powietrze nie udusze sie oraz bardzo nie chce cesarski nie wyobrażam sobie znieczulenia zeby nie czuć nóg. A na to wszystko nie mam wpływu. Maskara jakas.
No nie masz ja staram sie nie myslev. Bo byn zeswirowala jakwkrece sobie jakas mysl to robi mk sie az cieplo i czuje sie zamknieta w takiej pulapce bez wyjscie i wpadam w panike wiec teraz staram sie juz na starcie nie nakrecac... ale martwie sie i tak caly czas .. jmtu ta bakteria moja w szyjce tu, ze chyba cc bede miala tu mldoy wezly no na okraglo :/ oszalec mozna
 
Do góry