reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

A Ty nie bierzesz leków? Jak się czujesz?

nie biorę...no właśnie kiepsko zaczyna być. Nastrój mam taki sobie, energii do życia mało, nie chce mi się o siebie zadbać, typowe objawy depresyjne plus mam lęki przy wyjściu z domu, puls mi szaleje, no i z objawów fizycznych to ścisk w klatce piersiowej, duszność taka, ciężkość, męczliwość okropna.
 
reklama
nie biorę...no właśnie kiepsko zaczyna być. Nastrój mam taki sobie, energii do życia mało, nie chce mi się o siebie zadbać, typowe objawy depresyjne plus mam lęki przy wyjściu z domu, puls mi szaleje, no i z objawów fizycznych to ścisk w klatce piersiowej, duszność taka, ciężkość, męczliwość okropna.
Myśle ze musisz sobie ulżyć, pamiętaj ze szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. A Ty już tyle biedna się namęczyłas w tej ciąży ze teraz należy Ci się jakaś konkretna pomoc
 
Hej kobietki!
Piszę świeżo po wizycie u mojej psychiatry. Córka ma 3 miesiące skończone, karmię piersią od porodu na dawce 25mg, od 3tygodni na 50mg. Powiedziała że brałam dawke dla dzieci, nie leczniczą. I nie ma prawa zadziałac. Mam zwiększyć do 75mg. I że max 125mg sertraliny przy kp, więcej nie zaleca. A od 100mg dzieli na dwa razy na dobę żeby w jednej dawce nie brać. Mała nie ma żadnych problemów, rozwija się dobrze, a lek podobno do mleka prawie nie przenika. Ufałam jej biorąc leki w ciąży więc zaufam teraz. Zwiększam dawkę bo za trochę oszaleje...
3majcie się ciepło!
Co lekarz to inna opinia, mi wszyscy doradzają kp na leku aposerta 100 mg ...
 
Ja mam dziś jakis spadek formy, chyba mam dylemat co zrobic ze swoim dalszym zwolnieniem z pracy. Po tej akcji ze szpitalem i krwawieniem dostałam zwolnienie do 30.04 i wtedy mam wizytę u swojej lekarz, w tym dniu będzie 14+1. Boje się trochę wracać do pracy, właściwie to planowałam ze jak skończę 20 tydz to już pójdę na stałe na zwolnienie (a jeszcze w czerwcu mieliśmy zaplanowany urlop wiec takiej pracy pracy to miał mi zostać właściwie maj) co wy byście zrobiły, od kiedy byłyście już na takim „ciągłym” zwolnieniu. W sumie nie wiem czym się martwię właściwie to lekarz może mi powiedzieć ze mam siedzieć w domu i się dalej oszczędzać. Nie wiem chyba przemawia przeze mnie jakieś wyjątkowe poczucie obowiązku i fakt ze lubię moich kolegów z pracy wiec tak jakos mi głupio mi ich tak szybko zostawić.
 
Ja mam dziś jakis spadek formy, chyba mam dylemat co zrobic ze swoim dalszym zwolnieniem z pracy. Po tej akcji ze szpitalem i krwawieniem dostałam zwolnienie do 30.04 i wtedy mam wizytę u swojej lekarz, w tym dniu będzie 14+1. Boje się trochę wracać do pracy, właściwie to planowałam ze jak skończę 20 tydz to już pójdę na stałe na zwolnienie (a jeszcze w czerwcu mieliśmy zaplanowany urlop wiec takiej pracy pracy to miał mi zostać właściwie maj) co wy byście zrobiły, od kiedy byłyście już na takim „ciągłym” zwolnieniu. W sumie nie wiem czym się martwię właściwie to lekarz może mi powiedzieć ze mam siedzieć w domu i się dalej oszczędzać. Nie wiem chyba przemawia przeze mnie jakieś wyjątkowe poczucie obowiązku i fakt ze lubię moich kolegów z pracy wiec tak jakos mi głupio mi ich tak szybko zostawić.
Zawsze możesz odwiedzać swoich kolegów w pracy np na kawkę.
 
Ja mam dziś jakis spadek formy, chyba mam dylemat co zrobic ze swoim dalszym zwolnieniem z pracy. Po tej akcji ze szpitalem i krwawieniem dostałam zwolnienie do 30.04 i wtedy mam wizytę u swojej lekarz, w tym dniu będzie 14+1. Boje się trochę wracać do pracy, właściwie to planowałam ze jak skończę 20 tydz to już pójdę na stałe na zwolnienie (a jeszcze w czerwcu mieliśmy zaplanowany urlop wiec takiej pracy pracy to miał mi zostać właściwie maj) co wy byście zrobiły, od kiedy byłyście już na takim „ciągłym” zwolnieniu. W sumie nie wiem czym się martwię właściwie to lekarz może mi powiedzieć ze mam siedzieć w domu i się dalej oszczędzać. Nie wiem chyba przemawia przeze mnie jakieś wyjątkowe poczucie obowiązku i fakt ze lubię moich kolegów z pracy wiec tak jakos mi głupio mi ich tak szybko zostawić.
Ja byłam od samego początku z uwagi na moją psychikę i poziom stresu jaki mam w pracy
 
reklama
3
Ja byłam od samego początku z uwagi na moją psychikę i poziom stresu jaki mam w pracy
Ja tym razem od samego początku na l4, ale też przez to, że stres i chorobska w przedszkolu. Poza tym gorzej się czuję. W pierwszej ciazy pracowałam z dziećmi do lipca, a w sierpniu urodziłam☺ wszystko zależy od samopoczucia.
 
Do góry