reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Co robimy po macierzyńskim?

Dziewczynki

ja zawsze twierdze że Wasze kciuki cuda dzialają.

Niania przychodzi do Zosi od dwóch dni. Jest darem niebios :tak: Ma super podejscie i na dodatek jak tylko Zosia zasypia przemienia sie w gosposie :-D

Jedyny problem to to że Zosia okazała się straszną mamicórką. ;-) Jak tylko znikam z widoku to jest ryk jakich mało. Na dodatek jak jestem w pomieszczeniu ale nie ja ją trzymam na rękach to nie dość że płacze to jeszcze takimi zapłakanymi oczkami patrzy na mnie z wyrzutem. Horror. Oczywiście po zamianie rączek natychmiast się uspokaja i zaczyna rozdawac usmiechy. Spryciula-wymuszaczka.
 
reklama
Efilo to super że niania jest okazała się wielofunkcyjna a Zosia pewnie postanowiła wykorzystać na maksa ostatnie dni przed powrotem mamy do pracy :tak:

A moje dziecko okazuje się że ma jakieś cygańskie korzenie chyba, bo dzisiaj oglądaliśmy mieszkanie i zabraliśmy go na budowę gdzie dla Czarka nie znalazł się kask w odpowiednim rozmiarze ;-) i musieliśmy zostawić śpiącego w samochodzie z panią z biura od developera i co zastaliśmy po powrocie... Czarek roześmiany i rozgadany trzyma panią za rączkę :szok::-D
 
To przybij piątke Szopka. Ja też niedługo odbieram klucze do mieszkania i czeka nas remont. Nie chce mi się jak cholercia, pewnie dlatego że to już moje drugie mieszkanie. Pierwsze wykańczałam z wielką pasją, zastanawiałam się nad każdym szczegółem, a to drugie to będzie byle szybciej - tym bardziej że już będę mamą pracującą. :-(
 
Dzięki Esiu, Martitko

Ryków ciąg dalszy. Z jakichś pozytywnych wieści: Zosia spokojnie zasypia usypiana przez nianie i ostatnio o maly wlos nie zasnela jej na rekach. :szok:

Malo tego
chyba lepiej by bylo jakbym juz chodzila do pracy. Zosia najbardziej placze jak mnie widzi albo slyszy. Jak znikam calkowicie z pola widzenia to po jakimś czasie sie uspokaja.

No i spacerki są super spokojne. Na szczęście.
 
To przybij piątke Szopka. Ja też niedługo odbieram klucze do mieszkania i czeka nas remont. Nie chce mi się jak cholercia, pewnie dlatego że to już moje drugie mieszkanie. Pierwsze wykańczałam z wielką pasją, zastanawiałam się nad każdym szczegółem, a to drugie to będzie byle szybciej - tym bardziej że już będę mamą pracującą. :-(

Ech tylko oglądaliśmy, choć mieszkanie bardzo nam się spodobało postanowiliśmy jednak wstrzymać się z zakupem :-(
Wydaje mi się że po przejściu pierwszego remontu późniejsze idą łatwiej bo już wiadomo na co uważać i nie popełnia się wielu błędów ;-):-)
 
Jutro wracam do pracy. Trzymajcie za mnie kciuki, oczywiście nie za pracę ;-) Na miesiąc czasu mój mąz zmienia sie z dyrektora w opikunkę i myslę, ze należą mu sie brawa za odwagę.:tak: Od lutego Frankiem bedzie zajmowała się niania. A ja niestety muszę uwolnić mój umysł od błogiego lenistwa i nabić znowu tysiacem bzdurnych przepisów :wściekła/y:
 
Isztar kciuki zaciśnięte :-)

Ja miałam dziś wrócić do pracy, ale ponieważ mam chore gardło, to zostaję w domku do końca przyszłego tygodnia
 
reklama
Do góry