reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

reklama
dori moja historia jest opisana na tym własnie wątku, poczytaj sobie bo nie chce mi sie znów pisać.. to było 2tyg temu

przeczytałam ... i już piszę do czego dążyłam...w ktoryms poscie zapytalam, czy skoro zdecydowals sie odejsc, to czy rzeczywiscie wciaz go kochasz. staralam sie uproscic sprawe, ale teraz jak juz znam twoja historie, to sie nie da niczego uproscic.

jesli interesuje cie moje zdanie, to bedziesz go "kochac" tak dlugo, jak dlugo bedziesz z nim w HL. piszesz, ze do niego juz nie wrocisz. a on i tak ciagle cie namawia, przynosi kwiaty, stara sie, zabiera cala rodzine na wycieczki. moze gra? moze postawil sobie za punkt honoru odzyskać twoja przychylnosc? moze zrozumial jakim byl palantem? tylko on wie.... ale im dluzej to bedzie trwac tym wieksze prawdopodobienstwo, ze osiagnie twoj cel. i bedzie ok jesli oboje chcecie lub bedziecie chcieli tego samego.
inna kwestia czy mu znowu zaufasz. kobieta potrafi wybaczyc gorsze rzeczy niz zdrada (niejedna z nas zapyta czy jest cos gorszego). sa poradnie, psycholodzy, ktorzy pomagaja sie z tym uporac.
noo, a teraz wracam do samego poczatku. jak dlugo bedziesz z nim w HL, to bedziesz go "kochac" bez wzgledu na swinswto jakie wam zrobil. duzo latwiej i szybciej sie z niego "wyleczysz" jak juz wrocisz do polski. co z oczu to i z serca...
 
no pomaga mi, finansowo też, na szczescie..
bierze małą na spacery,przewija ją a ja kocham tego durnia..
Według mnie, macie szanse jeszcze się dogadać. Kochasz go i jesteście mimo to razem pod jednym dachem. Z opisu On wydaje się być pomocny i widać że zależy mu na córce. Więc domyślam się że jemu zależy też na Tobie. Jestem facetem i po jego zachowaniu widzę, że w ten sposób pokazuje Ci że potrafi być opiekuńczy. On nie robi tego tylko i wyłącznie dla samego zadowolenia, On Ci pokazuje że chce to naprawić. Wiele kobiet które przechodzą kryzys w małżeństwie chciało by być w takiej sytuacji jak Ty. Ale spokojnie :-) Niech jeszcze się wysila bo powinno mu ta opiekuńczość wejść w nawyk hehe tak więc pomału myślę że powinnaś dawać mu szanse. Wiem po sobie że dłuższe przebywanie z dziećmi zrodziło we mnie wielką miłość i opiekuńczość jak na faceta. Poznałem wartość rodziny. My faceci niestety musimy dłużej się uczyć.
 
mnie tez sie wydaje, ze jeszcze bedziecie razem, ze do siebie wrocicie. i jesli bedziecie obydwoje na to pracowac, to cala wasza trojka bedzie bardzo szczesliwa.
pierwszy warunek - jeszcze dlugo dlugo pozwolisz mu sie starac i wysilac, zeby cie na nowo zdobyl. inaczej niczego nie doceni.
drugi warunek - to nie bedzie zwiazek na odleglosc, czy weekendowy. bedzie inaczej, jesli 24/7 bedziecie razem pod jednym dachem...
a czas pokaze, trzymam kciuki, niech sie wszystko ulozy po twojej mysli.
 
dla mnie i tak jestes dzielna dziewczyna. nie wiem jak ja bym sie w podobnej sytuacji zachowala. pewnie bym sie starała ratowac co sie da. taka juz jestem glupia. owinialabym siebie za cala sytuacje. z reszta to jest to co robilam jeszcze do niedawna w moim przypadku. trzymaj sie dzielnie. a z czasem bedzie latwiej.
i oby wszystko ulozylo sie po twojej mysli :)
 
Witam.Cześc tatuśku.Dawno cię tu nie było..
Popieram was w tym co napisaliście w sprawie natki a szczególnie Pirrllotta.Ja również uważam że twój partner dopiero teraz dojrzal do ojcowstwa i za wszelką cene chce naprawic błędy.Ty natko nie śpiesz się za bardzo i nie podejmujpochopnych decyzji.Czasami warto schowc honor do kieszeni- ale tylko czasami.Przemyśl sobie dobrze co tracisz a co zyskujesz i dopiero wtedy zobaczysz.
 
reklama
Witam.Cześc tatuśku.Dawno cię tu nie było..
Popieram was w tym co napisaliście w sprawie natki a szczególnie Pirrllotta.Ja również uważam że twój partner dopiero teraz dojrzal do ojcowstwa i za wszelką cene chce naprawic błędy.Ty natko nie śpiesz się za bardzo i nie podejmujpochopnych decyzji.Czasami warto schowc honor do kieszeni- ale tylko czasami.Przemyśl sobie dobrze co tracisz a co zyskujesz i dopiero wtedy zobaczysz.
Witaj mamo julci ;-) No ostatnio coś nie często tu jestem ale staram się co jakiś czas coś poradzić dopóki sam nie będę potrzebował takiej porady ;) a wiem że na taką mogę tu liczyć :tak:

Wiecie, ostatnio myślałem nad tym czy jakby moja ex chciała wrócić, to jakbym się zachował. Na różny sposób myślałem i nadal nie potrafię sobie odpowiedzieć a tyle lat już minęło. Z jednej strony ciekawiło by mnie czy rzeczywiście już dojrzała do tego a z innej strony bałbym się że znowu odejdzie. Ciężki żywot i chyba do końca życia będę z tym żył.
 
Do góry