reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa

To jest normalne i też Ci o tym pisałam. Są dni, kiedy cukier jest wyższy i już. O ile to są pojedyncze dni, to nie jest powód do zmartwienia i krzywda tobie ani dziecku się nie stanie. Czasem różnica jest taka, że ta kasza jest np. świeżo ugotowana i może podnieść cukier bardziej, niż kasza z dnia poprzedniego. Posiłek niby taki sam, ale jednak ma inny IG. Czasem jakiś mały grzeszek sprawia, że następne dwa, trzy posiłki będą powodowały nieco wyższy cukier.

Wiem, że to bywa frustrujące i załamujące, ale diety i reakcji organizmu musisz się po prostu nauczyć, i pamiętaj organizm to nie jest fabryka, nie wszystko jest jak od sztancy. Staraj się też zmieniać trochę posiłki, żeby nie jest każdego dnia tego samego. Znajdź też dobre dla siebie przekąski, żeby mieć jakieś przyjemności, to ważne dla psychiki.

Ja miałam kiedyś taki dzień, że wstałam cukier od razu miałam wysoki, już na czczo. Tego dnia szłam do labo, a więc bez śniadania. Zrobiłam spacer, nic nie jadłam, a cukier nawet nie drgnął. I nie umiem tego wytłumaczyć 🤔
Mozliwe przez te mdłości wchodziło mi tylko jabłko,do tego zarwana noc...dzisiaj trochę lepiej ,chociaż po 1h 143 np. Staram się urozmaicać ,zupy całkiem nieźle na mnie wpływają,jajka,czasem jakiś jogurt . Wiem,że nie mogę jeść ciągle tego samego,bo napewno zwariuje . Chyba poprostu jeszcze nie do końca się z tym oswoiłam i strach,że coś się stanie dziecku . Może i za dużo czasu na myslenie,sama nie wiem .
 
reklama
Mozliwe przez te mdłości wchodziło mi tylko jabłko,do tego zarwana noc...dzisiaj trochę lepiej ,chociaż po 1h 143 np. Staram się urozmaicać ,zupy całkiem nieźle na mnie wpływają,jajka,czasem jakiś jogurt . Wiem,że nie mogę jeść ciągle tego samego,bo napewno zwariuje . Chyba poprostu jeszcze nie do końca się z tym oswoiłam i strach,że coś się stanie dziecku . Może i za dużo czasu na myslenie,sama nie wiem .
Dziecku przy takich pojedycznych pomiarach nic nie będzie, zresztą lekarz na każdym usg będzie dokładnie mierzyć malucha. Gdyby coś było nie tak, gdybyś nie dała rady regulować cukru dietą, to dostaniesz insulinę i tym bardziej nic ci nie będzie, a łatwiej będzie ułożyć jadłospis 😀 nie stresuj się nadmiernie. I pamiętaj, że glukometr też trochę oszukuje, moje oba glukometry trochę zawyżały wyniki (czyli de facto w krwi żylnej stężenie glukozy było niższe).
Stres, nieprzespana noc, nieregularne posiłki, albo zbyt małe i w postaci np. owoca jak to jabłko o którym piszesz - to wszystko wpływa na Twoje ciało i poziom glukozy.

Ja też trochę świrowałam, ale kolejne badania usg i oznaczana regularnie hemoglobina glikowana (to ważny parametr!) upewniały mnie, że dobrze sobie radzę z kontrolą cukrzycy.
 
Dziecku przy takich pojedycznych pomiarach nic nie będzie, zresztą lekarz na każdym usg będzie dokładnie mierzyć malucha. Gdyby coś było nie tak, gdybyś nie dała rady regulować cukru dietą, to dostaniesz insulinę i tym bardziej nic ci nie będzie, a łatwiej będzie ułożyć jadłospis 😀 nie stresuj się nadmiernie. I pamiętaj, że glukometr też trochę oszukuje, moje oba glukometry trochę zawyżały wyniki (czyli de facto w krwi żylnej stężenie glukozy było niższe).
Stres, nieprzespana noc, nieregularne posiłki, albo zbyt małe i w postaci np. owoca jak to jabłko o którym piszesz - to wszystko wpływa na Twoje ciało i poziom glukozy.

Ja też trochę świrowałam, ale kolejne badania usg i oznaczana regularnie hemoglobina glikowana (to ważny parametr!) upewniały mnie, że dobrze sobie radzę z kontrolą cukrzycy.
Nie bójcie się insuliny. Ja miałam taki sam problem jak @Nath096. Na początku ciąży schudłam ponad 8kg. Nie mogłam jeść i to nie przez cukrzycę bo jeszcze o niej nie wiedziałam. Później zrobiłam badania i wyszła cukrzyca. Badałam glukometrem - cukry rano w okolicach 90 ale po posiłkach ok.
Na noc dostałam insulinę bo jednak te cukry były ponad 90. Mdłości minęły, zaczęłam więcej jeść i pojawił się problem z cukrami po jedzeniu.
Jadałam bialy chleb, makarony, itp. Zaczęłam dietę. Ale za dużo nie pomogło. A jeść musiałam bo nie miałam siły żyć. I dostałam insulinę do posiłków.
Teraz już 29tc więc jakoś się poukładało. Mierze cukier przed każdym posiłkiem i w zależności od tego co będę jadła podaję insulinę albo i nie jeśli przed posiłkiem jest ok a będę jadła coś co wiem, że mi nie podnosi.
Jednostki mam bardzo małe ale dzięki temu jestem w stanie się najeść. Jestem zadowolona a bałam się insuliny strasznie.
Dziecko rozwija się prawidłowo, nie jest ani za małe ani za duże.
Oczywiście cukry proste, słodycze, owoce (banan, arbuz, cytrus) odstawione na amen. Jak np. Jestem w gościach i będzie coś np bialy chleb, makaron czy ziemniaki to po prostu podaję 2-3 jednostki więcej.
 
Nie , oczywiście,że nie . Staram się,chleb tylko żytni ,do tej pory był ok ,jajka, kasza,marchewka ,papryka,pomidor ,zawsze staram się dorzucać warzywa do każdego posiłku. Tylko to mnie ratuje,że mam to dla kogo zrobić. Podlamal mnie wczorajszy dzień,gdzie po takich samych posiłkach kilka dni temu po 1h miałam 110 np a wczoraj 160 . Ale chyba nie może być odrazu idealnie.
Musisz przywyknąc tak bywa w cukrzycy ciążowej. Jak skoczy ci cukier a jestes głodna zrob jajko jal tam lubisz z warzywami i przetrwasz az spadnie. Nie wolno sie głodzić to nie tędy droga.
 
Musisz przywyknąc tak bywa w cukrzycy ciążowej. Jak skoczy ci cukier a jestes głodna zrob jajko jal tam lubisz z warzywami i przetrwasz az spadnie. Nie wolno sie głodzić to nie tędy droga.
Nie byłam głodna ,zanim zaczęłam jeść następny posiłek to ten cukier już spadł. Nie mam zamiaru się głodzić. Gdyby to wyglądało cały czas w ten sposób to zadzwonilabym do diabetologa i przyspieszyła wizytę.
 
Nie masz przecież jeść samej sałaty. Napisałam ci tyle opcji, inne dziewczyny też. Skorzystaj z tego. Czy mięso z surówką i kaszą to zły obiad? Albo takie śniadanie jak na zdjęciu. O ile do tej pory nie odżywiałaś się głównie bułkami i makaronem, to twoim zadaniem jest zmodyfikować swoją dietę, a nie odrzucić wszystko. Twoja dieta musi być oparta o produkty z niskim IG, ale smaczna i odżywcza. To jest jak najbardziej wykonalne, a musisz się z tym zmierzyć bo jesz dla dwojga.

To co na obrazku piękne i kolorowe ale ja też nie umiem tak jeść.Tzn. raz na jakiś czas.
Chyba ja jestem ta od makaronu(ale przynajmniej durum) i białego pieczywa :( Serio, uwielbiam jasne pieczywo, ciemne to dla mnie dodatek do sałatki. Jak mam jeść chleb z dozwolonej mąki to jem go tyle co nic.
Sałatki uwielbiam, z obiadem też nie mam problemu, ryba, mięso,kasza, surówki -super.To jedyne danie które jestem w stanie ogarnąć.
Ale reszta posiłków tragedia. Ile można jeść jajka ..z warzywami. Jeszcze teraz kiedy ciągle człowieka mdli ..i jedyne na co ma ochotę to coś słodkiego 😢
Próbujecie czasami słodkiego pod kontrolą cukrów? czy to jest zakazane totalnie czy zależy kto jak reaguje ze skokami?

Oczywiście walczę bo wiem,że to nie tylko dla mnie.
Ale normalnie mi się w głowie kłębią obrazy,że pije pepsi (żeby było śmiesznie piłam ją raz do roku-dosłownie !!!) i zjadam całą czekoladę.
No to się wygadałam.
 
To co na obrazku piękne i kolorowe ale ja też nie umiem tak jeść.Tzn. raz na jakiś czas.
Chyba ja jestem ta od makaronu(ale przynajmniej durum) i białego pieczywa :( Serio, uwielbiam jasne pieczywo, ciemne to dla mnie dodatek do sałatki. Jak mam jeść chleb z dozwolonej mąki to jem go tyle co nic.
Sałatki uwielbiam, z obiadem też nie mam problemu, ryba, mięso,kasza, surówki -super.To jedyne danie które jestem w stanie ogarnąć.
Ale reszta posiłków tragedia. Ile można jeść jajka ..z warzywami. Jeszcze teraz kiedy ciągle człowieka mdli ..i jedyne na co ma ochotę to coś słodkiego 😢
Próbujecie czasami słodkiego pod kontrolą cukrów? czy to jest zakazane totalnie czy zależy kto jak reaguje ze skokami?

Oczywiście walczę bo wiem,że to nie tylko dla mnie.
Ale normalnie mi się w głowie kłębią obrazy,że pije pepsi (żeby było śmiesznie piłam ją raz do roku-dosłownie !!!) i zjadam całą czekoladę.
No to się wygadałam.
ja też lubię biały chleb,ale jakoś to ogarnęłam. Wcześniej słodycze mnie nie interesowaly,a teraz z tyłu głowy mam sernik 😅 Ja narazie nie planuje,bo nie mogę ogarnąć cukru z dietą,a co dopiero bez. Najgorsze te mdłości ,bo na nic tak naprawdę nie mam ochoty a coś w siebie wcisnąć muszę.
 
ja też lubię biały chleb,ale jakoś to ogarnęłam. Wcześniej słodycze mnie nie interesowaly,a teraz z tyłu głowy mam sernik 😅 Ja narazie nie planuje,bo nie mogę ogarnąć cukru z dietą,a co dopiero bez. Najgorsze te mdłości ,bo na nic tak naprawdę nie mam ochoty a coś w siebie wcisnąć muszę.

No to mam to samo, muszę jeść, a nie wiem co.. wcinałabym migdały i orzechy ale już mi uszami wchodzą. Nie jestem w stanie.
Zjadam normalnie obiad i jako słodkie .. jem garści malin i borówek.
I oczywiście jajka które lubię ale aż taką fanką nie jestem 😅
Mam też czekoladę z ksylitolem, a taka jedyna słodkość która mi została to kawa latte +2 łyżeczki ksylitolu.
Sernik też chcę zrobić :)

Mam nadzieję,że doczekam się tego glukometru.. głupie ale bym chciała. Bo takie działanie po omacku-tak naprawdę nie wiem czy nie jest gorzej niż gdybym jadła w miarę normalnie.
I jeszcze lody mi się marzą 😍
 
To co na obrazku piękne i kolorowe ale ja też nie umiem tak jeść.Tzn. raz na jakiś czas.
Chyba ja jestem ta od makaronu(ale przynajmniej durum) i białego pieczywa :( Serio, uwielbiam jasne pieczywo, ciemne to dla mnie dodatek do sałatki. Jak mam jeść chleb z dozwolonej mąki to jem go tyle co nic.
Sałatki uwielbiam, z obiadem też nie mam problemu, ryba, mięso,kasza, surówki -super.To jedyne danie które jestem w stanie ogarnąć.
Ale reszta posiłków tragedia. Ile można jeść jajka ..z warzywami. Jeszcze teraz kiedy ciągle człowieka mdli ..i jedyne na co ma ochotę to coś słodkiego 😢
Próbujecie czasami słodkiego pod kontrolą cukrów? czy to jest zakazane totalnie czy zależy kto jak reaguje ze skokami?

Oczywiście walczę bo wiem,że to nie tylko dla mnie.
Ale normalnie mi się w głowie kłębią obrazy,że pije pepsi (żeby było śmiesznie piłam ją raz do roku-dosłownie !!!) i zjadam całą czekoladę.
No to się wygadałam.
No widzisz, ja przed cukrzycą też tak nie jadłam (to są zdjęcia moich śniadań). I nie były to posiłki moich marzeń.
Oprócz jajek jest jeszcze ryba (np. makrela albo tunczyk), parówki, szynka. Jajka można jeść w formie omletu, smakuje inaczej. Można jeść masło orzechowe - bez cukru w składzie.

Jak nie wchodzi ci chleb, to go zastąp kasza albo makaronem pełnoziarnistym.

Jak musisz pepsi to weź kilka łyków a resztę oddaj partnerowi. Albo w ramach wyjątku kup pepsi max. Kup sobie skyr z lidla, jako słodką przekąskę. Albo kisiel bez cukru i osłódź erytrytolem. Albo kup sobie ciastko keto, wrzucałam fotę. Albo po prostu weź dwie kostki czekolady i je ssij, uwierz mi cukier ci nie powinien skoczyć - to ilość czyni truciznę.

I tak. Czasem z premedytacją jadłam słodycze dla zdrowej głowy. Czasem. Całą bezę w kawiarni albo kawałek sernika. I wiesz co? Czasem nie mierzyłam po tym cukru, też dla zdrowej głowy.
 
reklama
No to mam to samo, muszę jeść, a nie wiem co.. wcinałabym migdały i orzechy ale już mi uszami wchodzą. Nie jestem w stanie.
Zjadam normalnie obiad i jako słodkie .. jem garści malin i borówek.
I oczywiście jajka które lubię ale aż taką fanką nie jestem 😅
Mam też czekoladę z ksylitolem, a taka jedyna słodkość która mi została to kawa latte +2 łyżeczki ksylitolu.
Sernik też chcę zrobić :)

Mam nadzieję,że doczekam się tego glukometru.. głupie ale bym chciała. Bo takie działanie po omacku-tak naprawdę nie wiem czy nie jest gorzej niż gdybym jadła w miarę normalnie.
I jeszcze lody mi się marzą 😍
Ja kupiłam ksylitol,masło orzechowe i dżem bez cukru ,może się w końcu odważą i zobaczę jak to na mnie zadziała . Chyba muszę przestań tak bardzo analizować i myśleć ,starać się jeść zdrowo ,a całkowita ocenę zostawić lekarzowi. Ja przez te mdłości mam taki odrzut jeżeli chodzi o kaszę i mieso ,że masakra. Najlepiej jaka zupa ostatnio,kanapka. No i owoców mogłabym zjeść tone,ale wiadomo więc sobie dawkuje np kawałek jabłka do obiadu
 
Do góry