reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa

@Alexis124 tu chyba katering. Ogólnie babka stwierdziła ,że dziś dla mnie nie ma. Pytałam położnej o cukry to mówiła,że może przez to że nie mam insuliny to nie muszę tam chodzić do nich na badanie. Żebym sobie wszystko badała jak do tej pory,a jak lekarka coś zanotuje w kartę to mi powiedzą.
 
reklama
@Nath096 miałam te zastrzyki w 1 ciąży, też z cukrzycą. Cukry unormowały mi się tak po 3 dobach od drugiego zastrzyku. Ale ja nie byłam w szpitalu. W chodziłam ze skierowaniem od ginekologa(prywatnego) do przychodni rejonowej do gabinetu zabiegowego i tam mi podali te zastrzyki. Wiem że były dwa, ale nie pamiętam czy dzień po dniu czy z odstępem dwóch dni.
Ja dzisiaj o 15 i jutro o 15 drugi
 
@Alexis124 tu chyba katering. Ogólnie babka stwierdziła ,że dziś dla mnie nie ma. Pytałam położnej o cukry to mówiła,że może przez to że nie mam insuliny to nie muszę tam chodzić do nich na badanie. Żebym sobie wszystko badała jak do tej pory,a jak lekarka coś zanotuje w kartę to mi powiedzą.
To dziwnie tam mają 😂 ale cukrami po sterydach się nie przejmuj, unormują się jak przestaną je podawać
 
Akurat nie wszystkie szpitale mają catering ;) ten, w którym ja leżałam ma kuchnię i tam gotują dla wszystkich oddziałów. Salowe zawsze pilnują kto co ma dostać do jedzenia nawet jeżeli ma dietę specjalną, np. Wegetariańską albo bez pomidora to taką dostanie :)
I może tu pies pogrzebany i wbrew pozorom catering gorzej sobie radzi 😆
 
Rano spoko 88. Ale po śniadaniu nie wiem,bo zjadłam go przed chwilą ...dali mi na czczo końska dawkę magnezu. I mi nie pyklo....zaczęłam wymiotować ,blada ,pot z dreszczami na zmianę...przyszła mi odpiąć to mi cofnęła krew w wenflonie. Przyszła za chwilę i się pyta czy podłączyć...mówię,że nie ,bo to to mnie tak zmiotło. Dziewczyny mówią,że kiedyś to przeliczaly to taka dawka jakby dać sobie prosto do żyły 80 TAB magnezu na raz. Lekarz byl rano,kazał mi nie podawać już magnezu w kroplówce,ewentualnie w tabletkach. Spałam do tej pory,teraz zjadłam cokolwiek ,ogarnęłam się. Na obiad mam już dostać cukrzycowy obiad. Boli mnie kręgosłup od tego łóżka chyba nie wiem. O 15 zastrzyk. Wyjdę stąd gorsza jak przyszłam .
 
reklama
Rano spoko 88. Ale po śniadaniu nie wiem,bo zjadłam go przed chwilą ...dali mi na czczo końska dawkę magnezu. I mi nie pyklo....zaczęłam wymiotować ,blada ,pot z dreszczami na zmianę...przyszła mi odpiąć to mi cofnęła krew w wenflonie. Przyszła za chwilę i się pyta czy podłączyć...mówię,że nie ,bo to to mnie tak zmiotło. Dziewczyny mówią,że kiedyś to przeliczaly to taka dawka jakby dać sobie prosto do żyły 80 TAB magnezu na raz. Lekarz byl rano,kazał mi nie podawać już magnezu w kroplówce,ewentualnie w tabletkach. Spałam do tej pory,teraz zjadłam cokolwiek ,ogarnęłam się. Na obiad mam już dostać cukrzycowy obiad. Boli mnie kręgosłup od tego łóżka chyba nie wiem. O 15 zastrzyk. Wyjdę stąd gorsza jak przyszłam .
Kurcze, to rzeczywiście cie pozamiatało tym magnezem. Ale co za dużo to tez niezdrowo, organizm wie swoje.
Trzymaj się 💪
 
Do góry