reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Jasne to że jedna ma nie znaczy że druga też będzie mieć. Ale nie zgodzę się z tym, że nie ma potrzeby jej badać przed połówkowym. Nie jedna już przez takie podejście ciążę straciła - poród w 16 czy 17 tyg to teoretycznie poronienie, ale u niektórych dziewczyn przez skrócenie się szyjki i rozwarcie poprostu zaczęła się akcja porodowa.
Nikt nikogo nie straszy, namawiamy tylko do upomnienia się o zbadanie, to lekarza nie zbawi a dziecko można uratować:)

w57vyx8dubspq12k.png
Ja przed polowkowym a mam skrocona o 0.5 i teraz dodatkowo 0.3 wiec prawie cm poszla..jeszcze pare mm a bedzie konieczny szew na szyjke..jestem za badaniem na kazdej wizycie..i to recznie i usg..bo wazna jest tez konsystencja szyjki

 
reklama
Liczę że będzie tak jak piszą dziewczyny, od połówkowego będę badana.

Mam takie głupie pytanie ,czy któraś z Was nie kupuje głębokiego wózka?
Bo ja mam taką w miarę fajna spacerowke ,chyba Prampol Gazelle i tak myślałam by dokupić tylko materac bo ona rozkłada się na płasko.
Nie wyobrazam sobie tego..dzircko w glebokim jest chronione przed wiatrem slonkiem i spadnieciem..mozesz polozec na boczku a tak jak pasy beda to juz zdecydowanie nie ma takiego komfortu

 
Moja szyjka w 15 tc miała 48 mm w 21 tc 37 mm a na połòwkowym w 22 tc 45 mm, moja gin mòwiła że najważniejsze jest żeby była towarda I się nie rozwierała a długość może mieć ròżna bo to mięsień i się kurczy i rozkurcza.
 
Moja szyjka w 15 tc miała 48 mm w 21 tc 37 mm a na połòwkowym w 22 tc 45 mm, moja gin mòwiła że najważniejsze jest żeby była towarda I się nie rozwierała a długość może mieć ròżna bo to mięsień i się kurczy i rozkurcza.
Otóż to. Moja szyjka na połówkowych miała tylko 3,5 cm i tez się zastanawiałam ze to jakoś mało ale gin mnie uświadomiła ze mam nisko macie to i szyjka krótsza. I tez dopochwowo robiłam dopiero na połówkowych a wcześniej tylko macała.

Ja po poprzednich doświadczeniach z poronieniem przestałam cokolwiek czytać w necie i staram się ufać swojemu lekarzowi.

Tak samo się martwilam tymi nawracajacymi infekcjami które notabene zaczęły się już w 10tc i trwają do dzisiaj. Oczywiście z przerwami. mam nadzieje ze we wtorek powie mi co to za bakteria wyszła w posiewie i wkoncu zadziałamy prawidłowo. Bo w połowie 3-4 miesiąca ciąży naprawdę mialam ochotę zmienić lekarza na takiego który wkoncu da mi coś co zakończy te infekcje.

 
Moja szyjka w 15 tc miała 48 mm w 21 tc 37 mm a na połòwkowym w 22 tc 45 mm, moja gin mòwiła że najważniejsze jest żeby była towarda I się nie rozwierała a długość może mieć ròżna bo to mięsień i się kurczy i rozkurcza.

To prawda, ale bez badania lekarz nie jest w stanie tego ocenić. Dla mnie to jakaś abstrakcja by w dzisiejszych czasach nie badać regularnie ciężarnych, które przecież są pod opieką lekarza.




7u223e3kwboc3bjp.png
 
Mlodamama21, wiem ale ta spacerowka ma taki daszek że rozkłada się do samego drążka z przodu wózka, i można dodatkowo podnóżek postawić pionowo ,tak że zostają tylko małe dziury. Bym musiała fotke wstawic, pasy też mogę odpiac
 
To prawda, ale bez badania lekarz nie jest w stanie tego ocenić. Dla mnie to jakaś abstrakcja by w dzisiejszych czasach nie badać regularnie ciężarnych, które przecież są pod opieką lekarza.




7u223e3kwboc3bjp.png
Zgadzam się. Pytałam mojej mamy jak to było jak ona była w pierwszej ciaży ponad 40 lat temu, bo mi zarzucila że za bardzo się wkręcam. Ona przez cała ciaże nie miała żadnego usg ani badania ręcznego. Ani razz nie pomyślała że może być coś nie tak z ciaża. Lekarz na wizycie osłuchiwał tylko taka trabka. Spytałam czy nie martwiła się o szyjkę, stwierdziła że wtedy nawet nie wiedziała że ma jakaś szyjkę:)
 
reklama
Do góry