reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Matko...[emoji22]ciezko mi cokolwiek powiedzieć, to straszne [emoji22][emoji22]
Czemu takie rzeczy sie zdarzaja? [emoji24]
Bardzo mi przykro [emoji24]



Pamietam jak sama od początku tak strasznie balam sie tej smierci lozeczkowej ze na poczatku to prawie non stop siedzialam przy nim [emoji31]
Jeju wielka tragedia, coś strasznego. To już wiem jaką będę miała obsesję po porodzie:(
 
Strasznie mi przykro :( Nie da się ogarnąć takiej tragedii :(

Ja też się bardzo tego bałam, szczególnie, że córcia była wcześniakiem, dlatego u nas do pierwszego roku życia monitor oddechu był włączony non stop.
 
Dziewczyny, siedzę i becze jak nie wiem. Przed chwilą się dowiedziałam że 3 tygodniowa córeczka od siostrzenicy mojego męża nie żyje, dopiero co daliśmy jej rzeczy dla małej, ubranka, pampersy i taka tragedia. Jeszcze na pogrzeb bym musiała iść.... Chyba nie dam rady
Strasznie współczuję, trzymajcie się jakoś! :(
 
Dziewczyny, siedzę i becze jak nie wiem. Przed chwilą się dowiedziałam że 3 tygodniowa córeczka od siostrzenicy mojego męża nie żyje, dopiero co daliśmy jej rzeczy dla małej, ubranka, pampersy i taka tragedia. Jeszcze na pogrzeb bym musiała iść.... Chyba nie dam rady


bardzo mi przykro :((( coś okropnego ...
 
O kurcze masakra. Ja zawsze sie balam tego. Jak urodzilam mlodsza to pamietam ze miala tak cichy oddech ze nieraz wstawalam i przykladalam ucho czy oddycha. Bardzo wspolczuje.
 
Ja w szpitalu spałam z noworodkiem przy zapalonym świetle. W domu jeszcze tydzień przy lampce. Bałam się zostać w ciemności z noworodkiem
 
reklama
Do góry