- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2025
- Postów
- 1
Cześć!
Od jakiegoś czasu Was podczytuję, bo też mam wyznaczoną datę porodu na czerwiec, ale cały czas czekałam na weryfikację konta na forum i nie mogłam nic pisać.
Po wczorajszym USG wychodzi mi, że jestem w tygodniu 11+2 dni . Natomiast wg wcześniejszego badania data porodu jest wyznaczona na 06.06.2026 i póki co się trzymamy tego z lekarzem. Póki co taką datę można by tu dodać, chyba że prenatalne to jeszcze zweryfikuje.
Maleństwo ma 4,3 cm więc już całkiem spore
Mam już dwójkę dzieci - 10 i 8 lat. Ta ciąża to dla nas spore zaskoczeniem, bo nie planowałam już więcej dzieci, tym bardziej że już mi blisko do 40tki.
Odpukać czuję się nie najgorzej, trochę dokuczają mdłości gdy zgłodnieję oraz duże zmęczenie.
Przy obu poprzednich ciążach wspólne przeżywanie tego na forum było bardzo wpierające, dlatego teraz chciałam z Wami tutaj razem przeżywać ten szczególny czas.
Póki co rodzina jeszcze nic nie wie, ciągle jeszcze zwlekam z poinformowaniem otoczenia. Raz, że bałam się jak się ciąża rozwija. A po drugie nikt się tego po nas nie spodziewa
Od jakiegoś czasu Was podczytuję, bo też mam wyznaczoną datę porodu na czerwiec, ale cały czas czekałam na weryfikację konta na forum i nie mogłam nic pisać.
Po wczorajszym USG wychodzi mi, że jestem w tygodniu 11+2 dni . Natomiast wg wcześniejszego badania data porodu jest wyznaczona na 06.06.2026 i póki co się trzymamy tego z lekarzem. Póki co taką datę można by tu dodać, chyba że prenatalne to jeszcze zweryfikuje.
Maleństwo ma 4,3 cm więc już całkiem spore
Mam już dwójkę dzieci - 10 i 8 lat. Ta ciąża to dla nas spore zaskoczeniem, bo nie planowałam już więcej dzieci, tym bardziej że już mi blisko do 40tki.
Odpukać czuję się nie najgorzej, trochę dokuczają mdłości gdy zgłodnieję oraz duże zmęczenie.
Przy obu poprzednich ciążach wspólne przeżywanie tego na forum było bardzo wpierające, dlatego teraz chciałam z Wami tutaj razem przeżywać ten szczególny czas.
Póki co rodzina jeszcze nic nie wie, ciągle jeszcze zwlekam z poinformowaniem otoczenia. Raz, że bałam się jak się ciąża rozwija. A po drugie nikt się tego po nas nie spodziewa