reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

czerwcowe ploteczki :D

reklama
Stasiu brawo:)
u nas w czwartek ale Karol to sie wstydzi nawet w domu mówić więc nie wiem czy przed tłumem babciowo-dziadkowym coś wydusi...
Fredka to fajnie żeście się tak zabawili i odstresowali;) oby nieplanowanie się rodzina nie powiększyła od tego hihi
a ja mam mega doła i problem - Bartek wyglądało wreszcie że jako tako wydobrzał, w niedziele pierwszy dzien że prawie nie kasłał (tylko ze trzy razy...) a tu wczoraj gorączka - nie je,moja mama dzwoni do pracy że wysoka goraczka...do lekarza - no bo żadnych innych objawów i gorączka po miesiącu leczenia....dał na wszystkie wyniki bo nic nie widać innego po Bartku, wyniki wyszły jakies takie dziwne (wysokie OB ale inne wskaźniki do tego nie przystają w ogóle) że dwóch lekarzy już zachodzi w głowe o co kaman i nic im nie pasuje - każą powtórzyć wyniki...odpuściłabym trtoche stresu gdyby nie to że na wieczór znów goraczka...no mówie wam juz nie wiem co robić i myśli milion na sekundę....stres na mksa a jeszcze jutro i w piątek mam hospitacje zajęć w pracy bo ten staż zamykam...

Miałyście kiedyś do czynienia z wysokim OB bez żadnych objawów chorobowych - no oprócz goraczki (CRP w normie)???
 
Baśka, ja nie pomogę. Nie znam się kompletnie. Mogę tylko trzymać za Bartka kciuki.
Fredka, kilka fotek zrobiłam, ale jeszcze nie zrzuciałam z aparatu.

Wojtek został dziś w domu, bo niewyraźny. Ale coś czuję, że to możey być od wyrzynających się dolnych szóstek. Lekka temperatura, powiekszone migdałki. Mam nadzieję, że to tylko to, a nie znów jakies choróbsko.
Ale i tak zarządziłam odkażanie domu lampa kwarcową, bo te bakterie cos za długo nas męczą. Mam nadzieję, że trochę pomoże.
 
Baśka, nie wiem... Dziwne, że to CRP w normie. Jak Miki miał te historie z ropniakami, to miał podwyższone OB i CRP, które wskazywały na jakiś stan zapalny. No i była temperatura. A zobacz, czy nie ma żadnych problemów z kręceniem szyją. A jak węzły na szyi?
Zdrówka dla chłopaków!
 
Hej dziewczyny... Cos tu ostatnio cicho jak nie wiem..dobrze ze chociaz Mamootek z Kasia i Fredka tu dzialaja bo by nam wszystko zdechlo...Syla a gdzie Ty??? Ciekawe jak tam urlop Rusi :))))

Tobie Mamootku to tylko pozazdroscic meza...Wspalnialego trafilas-nie ma co!! :-)
Fredzia dla Ciebnie tez sie ciesze ze udal sie Wam wieczor szampansko :-)

Baska dla Was zdrowka i mam nadzieje ze szybko znajdziecie przyczyne...

U mnie wreszcie po urodzinach...zabawa byla calkiem udana :-) poszlam spac krotko przed 07:00 :-D

Ostatnio jednak widac u mnie ze akumulator mi pada...ciagle jestem senna,bez checi do zycia.... To stanowczy brak slonca!!! i ciepla...ciesze sie ze u mnie sniegu nie ma ;) chodz 'noemi z pewnoscia mialaby radoche...za to mamy deszcze...Dzis jednak troche slonka sie pokazalo...Ale ja z upragnieniem czekam na wiosne i porzucenie zimowych ubran...
Wczoraj tez pierwszy raz po dlugim czasie bylam na fitnesie...wytrzymalam tylko 1,5 h...miejscami myslalam ze zasne!! :-)
 
Hej! Nie było mnie wczoraj, bo dzis pisałam egzamin z angielskiego. Ale wyprało mi mózg! Jeszcze w sobotę ustny i mam nadzieję, że zdałam.
No cicho tu Pati, cicho. Sylwia na FB siedzi; Rusia też tam pisała, że urlop super, Cicha kiedyś wpadła z jednym postem i nie napisała więcej... Ale obecność Baśki czuje się:tak:
Ja chyba wznowię fitness od przyszłego tygodnia, ale wiem, że będzie ciężko, bo miałam długą przerwę:sorry:
Dziś byłam na zebraniu u Miśka w przedszkolu - pani opowiadała o chwaleniu, w jaki sposób to robić. Poza tym można było dowiedzieć się jak te nasze dzieciaki zachowują się w grupie. I powiem Wam, że mnie zaskoczyła, bo powiedziała, że Miki jest trochę przywódczy i chłopaki mają przed nim respekt. No opad kopary! Oczywiście nie jest wyrywny, zdystansowany, sam się nie zgłosi, ale wywołany odpowie, baaardzo wysportowany i gibki - to wszystko wiedziałam, ale ta dominacja totalnie mnie zaskoczyła:szok::-) A 1 marca ma Miki badanie przez psychologa. No ciekawa jestem co przez 15-20 minut pani/pan z niego wydusi ;-) Badanie logopedyczne już miał i jest wszystko w porządku. Aha, babcie i dziadki będą mieli intensywny dzień w przedszkolu, bo najpierw o 10.30 są u Olgi a o 14 u Miśka:-D
Piję winko po dniu pełnym stresu - Wasze zdrowie!
 
Kasiu, a ten egzamin to jakis wewnętrzny w pracy?
Brawo dla Mikusia! :-) Daj znać co wyjdzie po spotkaniu z psychologiem.

Pati, ja tęsknię albo do prawdziwej zimy albo już do wiosny. A takie coś jest beznadziejne...

Staś zdrowy, Wojtek - sama nie wiem. Był dzis w przedszkolu, ale narzeka na gardło. Zobaczymy co będzie rano.
U mnie nadal masa pracy... Dzis tylko tu wpadłam zajrzeć i siadam do pracowego kompa i do roboty po nocy... :eek: Tyle, że tym razem przynajmniej w domu, bo laptopa wzięłam.
 
no ja jestem ale generalnie wiecie....skonsultowaliśmy wyniki u jeszcze jednego lek - bdb,pracowałam z nim i to pediatra z wieloletnim doświadczeniem i wielką wiedza...i trochę mnie uspokoił - wyniki podobne - choć nietypowe- już widział, wg niego wygląda to na walkę z wirusem i chyba się zggadza bo i mnie gardło boli i jak Bartka rozebrałam u niego to się okazało że lekko sypnięty...a OB podwyższone podobno może być nawet do 2 tyg po infekcji - po byłej raczej bo CRP ok...
zalecenia - bańki i lymphomyosot na odporność, probiotyki i nystatyna bo to białe na migdałkach rozwinęło się - grzybka widać mamy!!! i to po tylu antybiotykach w końcu całkiem naturalne:)
wczoraj była akcja bańki, miałam próbować sama ale na szczęście się nie podjęłam i zadzwoniłam po pielegniarke która zrobiła to momentalnie z wielka wprawa-generalnie super choć oczywiście nie bez płaczu Bartka:)
ale już nie gorączkuje i apetyt ciut lepszy...jestem dobrej myśli, nie wiem jeszcze tylko czy powtarzać wyniki i kiedy,wg tego lek nie ale jeszcze to przemyślimy
Karol ma wyniki wszystkie super-choć to dobre
dzień babci i dziadka mieliśmy dzis - podobno robił wszystko tzn pokazywał co trzeba ale zamiast mówić z grupą to rękaw gryzł:) - jak na Karola to i tak postęp:)
 
Ostatnia edycja:
Mamoot, egzamin i wczesniej kurs był opłacany przez zakład pracy, ale ośrodek egzaminacyjny to TELC (z Niemiec). Wcześniej nie spotkałam się z tymi egzaminami, bo jednak najbardziej populatne są FCE itd...
Baśka, dobrze jest jest jakaś diagnoza i obrana taktyka postępowania. Jak jest postęp u Karola, to super:tak:
 
reklama
Kasiu, a ja słyszalam o TELC. Choć FCE jest rzeczywiście dużo bardziej znane.
Baśka, dobrze, że jest diagnoza.

U mnie noc była masakryczna. Skończyłam pracować po północy, potem albo Wojtek marudził przez sen albo Mysia. Do tego Maricn źle się czuł i się wiercił, więc mnie budził. Rano forma iście olimpijska ;-) Do tego zrobił mi się zastrzał przy paznokciu - boli jak cholera i czekam aż pęknie. Taki duperel, a jak przeszkadza...
Byłam dziś z Wojtkiem u lekarza i w sumie nie wiadomo co mu jest. Tylko powiększone migdały. Grunt, że płuca czyste i nie ma anginy. Za to anginę ma Marcin. Ja w połowie rozłożona, ale na razie wygląda to tylko na jakieś zapalenie gardła. Oby tak zpostało, bo przecież nie możemy na raz chorować.
Marysia była dziś u ortopedy na kontroli i wszystko ok. Zaczęła nam stawac przy meblach. I łobuzuje :-)
 
Do góry