reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Wczoraj nasz maluszek udowodnił nam jak bardzo nienarodzone dziecko reaguje na otoczenie. Wieczorem mieliśby burzę a właściwie nie jedną a 2. Ja się tego boję i chociaż tłumaczyłam sobie że jest ok i tatuś obok to jednak po każdym błysku aż podskakiwałam. Maluszek doskonale to wyczuł, że coś jest nie tak i przez cały wieczórbył bardzo niespokojny. Jak nigdy. Nie pomogło nawet to że się poszłam położyć. I jeszcze z tego czkawki dostał co też mu się żadko zdarza. Sprytne te nasze maluchy. A ludziom wydaje się, że taki to nic nie rozumie i nie czuje.
 
reklama
Ja też nie zamierzam niczego specjalnie przyspieszać. Mam termin na 17 czerwca a 3 czerwca jesteśmy na weselu - jak dam rade sie tam zakulać ;)! I jesli tyko brzuszek mi na to pozwoli to chce sie wybawic i wytańcować bo to ostatnia taka okazja w najblizszym czasie, no a co najważniejsze jesli maleństwo zdecyduje sie po tych hulankach przyjsc na swiat to juz bedzie donoszone :laugh:
 
Dzisiaj moj ginekolog powiedzial ze bezpiecznie to juz w 36 tygodniu mozna rodzic...:))
Pytalam sie do kiedy mam cwiczyc, a on ze do konca, a pod koniec to jeszcze wiecej nawet - latwiej urodzic:)))))
A polzona mowila zeby nie wymigiwac sie od mycia podlogi na kolanach, to tez dla nas dobre....ale ja mam mopa..??????
Do 36 tygodnia niech Mateuszek sie ladnie rozwija w brzuszku u mamusi a pozniej zobaczymy:)))))
 
myc podloge na kolanach?hmmm tez mam mopa ;D
ja cwicze podnoszac rzeczy z podlogi hehe, ciagle mi cos spada i nie schylam sie, tylko przykucam, zeby oszczedzac kregoslup, jakos mi to weszlo w krew :D

dzisiaj sie dowiedzialam o termin egzaminow i mam jeden 08/06 a drugi 13/06 no i bardzo bym chciala miec z nimi spokoj zeby moc sobie spokojnie poleniuchowac do konca wrzesnia w Polsce, a nie wracac na sesje poprawkowa.

co do innych ambitnych planow to 30/08 jest koncert Pearl Jam, na ktory BAAAARDZO chce isc, bo marzylam o tym od dawna, a oni prawie wcale tras koncertowych nie robia.....bedzie trzeba jakas opiekunke znalesc :D
 
No proszę jakie będziemy mieć w czerwcu wyczyszczone podłogi. A swoją drogą ja też mam mopa ale i tak zawsze na kolanach, bo tylko do własnych łapek mam zaufanie. hehe ;D ;D ;D
A ja dzis po wizycie u gina. Szyjka zamknięta na cztery spusty, twardnienie przeszło, więc lekarz prosił rzebym choć trochę ponarzekała, a ja czuję się świetnie, nawet ciśnienie mam rewelacyjne więc nie mam na co. Trochę sie zdziewiłam, bo wczoraj dostałam od kadrówki wniosek o świadczenie rehabilitacyjne który muszę złożyć w ZUS. Nie lubię takiej papierkowej roboty brrrr...
A i mam już odstawić wszystkie witaminy i żelazo ;D ;D ;D ;D zostaje tylko magnez
 
moze jednak duzo sexu zamiast tego mycia podlogi na kolanach? ;) ;D
ja wlasnie jestem w drodze do pralki, zeby powiesic kolejna porcje prania :D
a wczoraj i dzisiaj szylam sobie ciuszki na PO CIAZY ;D
jakos ostatnio wstepuje we mnie duch dzialania ;D
i dobrze, bo moja mama przyjezdza w sobote wiec szykuja sie wielkie porzadki!!! :D
 
ponoc na przyspieszenie porodu także działa - mycie okien :)- i przy dwóch moich kolezankach - podziałało- o ten tydz wczesniej urodziły:)..np. jedna wczoraj:) córeczkę;)

a jesli chodzi o mycie podłóg..ja równiez mam mopa..a i tak na kolanach podłogi szoruję ;)
 
mój Maciek też napalił się na 6 czerwca no ale to właśnie niestety trochę za długo po terminie więc ja nie chcę, chociaż diabelska data bardzo mi się podoba :)
 
Z ploteczek - opiszę Wam, co ostatnio wymyślił mój mąż, bo usmiech dalej z ust mi nie schodzi, jak tylko sobie o tym przypomną :)

W sobote robiliśmy ciąg dalszy zakupów dla Oli i między innymi kupiliśmy szczotkę do czyszczenia butelek i szczoteczkę do włosków z koziego włosia, która strasznie trudno było nam wybrać. Po powrocie do domu wrzuciłam to wszystko do pudła czekającego na Maleńką i szybko o tym zapomniałam. Następnego dnia przy obiedzie Krzysiek nagle wypalił: "super ta szczoteczkę kupiliśmy". Zdziwiłam się, co go tak naszło, ale cóż... "ten grzebyczek w komplecie też fajny"-podjęłam temat. A na to mój mężuś"Ale nie ta szczoteczka. Myślę o tek do butelek. Umyłem nią rano słoik po ogórkach kiszonych i fajnie się myło"

Oczywiście zrobiłam oczy sześć na dziewięć, ale okazało się, że nie żartował. Wybuchnęłam śmiechem i zaczęłam go uświadamiać, że Ola powinna mieć swoją szczotkę nie skalaną ogórasami kiszonymi. Był tak szczerze zaskoczony, że nie uwierzycie :) Taki to ten mój mężuś bywa nieżyciowy :):) Ale przynajmniej się z nim nie nudzę :) A takich wyskoków to on ma sporo :)
 
reklama
Witam dziewczynki!
Dzięki za trzymanie kciuków - wczoraj zdałam drugi egzam. To oznacza że z 8 został mi już tylko jeden ale za to jaki! Pediatria!! :) Co do szorowania na kolanach to dajcie spokój. Mopem to też robota a po co stawy sobie nadwyrężać! ;)
Co do terminu porodu to wiecie jakoś nic nie planuję. Ja się urodziłam 2 tyg przed czasem ( mama poszła do lasu zbierać poziomki popracowała, pozginała się i dostała skurczów...). Tata nie wierzył że ona zamierza urodzić, bo twierdził -jak to? Termin za 2 tyg. ;D ;D ;D Więc ja mam nadzieję dociągnąć do 36 tyg. a potem "niech się dzieje wola nieba"! A wiecie-byłam na usg i Mała się przekręciła. Będziemy rodzić naturalnie!!! Hurra!! ;D
 
Do góry