reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

czerwcowe ploteczki :D

reklama
Karteczka śliczna !!! i dziękujemy takze KasiDe i Heatherkowi (który nie wiem czy to czyta ale dziękujemy:))

u nas niestety świąteczna masakra - jakieś grypsko - tak jak pisałam w wigilię to się niestety rozrosło i rozprzestrzeniło - z temperaturą, rzygankiem/rozwolnionkiem i mega produkcją glutów które chyba sa w tym wszystkim najgrsze bo nie mozna normalnie oddychać, kaszel męczy i mega ból gardła:( zaczęło się od Karola potem ja i Bartek....Paweł ma zastrzyki na korzonki;Karol biedak całą noc wczoraj przekasłał a Bartek połowę przeryczał - spadam więc spac bo nie wiem co mnie dziś czeka:( do teściów nie pojechaliśmy, zdychalismy w domu, mieliśmy jutro jechc do ikei po wygrane gary (do końca roku trza odebrać) ale w takiej sytuacji to nie wiem czy je w ogóle odbierzemy...Karol drugi antybiotyk w tym miesiącu, Bartek na razie biseptol i groprinosin- oby na tym się skończyło
poza tym mam problem z dawaniem Bartkowi leków - pluje dalej niż widzi a żeby mu psiknąć do nosa czy wyfridować to we dwójkę go trzymamy i nie bardzo dajemy radę, z lekarzem też we dwoje nie mogliśmy go utrzymac żeby zbadać - silny jak diabli...
 
Ostatnia edycja:
Baśka współczuję :-( i zdrówka życzę dla Was wszystkich.... niby w morozy powinno się mniej chorować bo bakterie i virusy znikają a tu gdzie się nie spojrzy ktoś chory ..
u mnie już było dobrze a tu znowu Daniel katar, mokry kaszel no i Ula też w asyście z katarem ... oszaleję !!!! a mieliśmy na Sylwestra wyjechac do przyjaciół do Zamościa :-( i teraz nie wiem co robić, próbuję leczyć ich na razie sama a w środe do lekarza .. zobaczymy co powie ....

ale i tak ja mam wersję "light" w porównaniu do Baśki - kochana trzymam kciuki
 
O matko Baśka, ale Was załatwiły choroby... Współczuję bardzo i trzymam kciuki za szybko powrót do zdrowia. U mnie Miki tak pluł lekarstwami - na siłę podawałami na siłę zaciskałam buzię, żeby przełknął... masakra...
Fusiku, również Wam zdrowia!
 
reklama
Baśka współczuje.... toć to koszmar jakich mało. Dwoje dzieci chorych to nic fajnego i do tego w Święta....
Fusik Ty widzę też się masz. No nic mamy przechlapane z dzieciakami. Jak z jednym da się przeżyć to dwójka to podwójne problemy.
 
Do góry