reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Dobre wytłumaczenie - takiego oczekiwałam ;-)
Pati, ja też bardzo drapałam - może nie aż tak, ale jednak... Myslę, że to jest jak z obgryzaniem paznokci (co też robiłam) - musi zrozumieć, że lepiej tego nie robić...
 
reklama
A mój młody wcale nie drapie o dziwo;p

Ja dzisiaj zaliczyłam kolejna jazde konna a potemm koszenie trawnika i padam na twarz, a i jeszcze krzaki sadzilam a teraz ide poczytac
 
To się Sylwia omachałaś.
Przed chwilą byłam w sklepie - ale jest przyjemnie! Takie ciepełko, że szok. Nie spodziewałam się takiej pogody na koniec sierpnia. Jutro znów 30 stopni a w piątek chyba jeszcze więcej:szok:
 
u nas tez dzis pieknie... bylam z mloda nad woda... teraz mamzy za to brze-ale ja kocham to zjawisko :))))

troche sie wkurzylamna A...
dzis mi wyznal ze jak byl jegokumpel trzy tyg.temu i byli u jego siostry i szwagra to zamowili sobie bilety na ibize na impreze!!!!!!!!!!! no i wiecie czy ja jestem zla i wogole... no kur*wa jego mac !!jestem!!!!!!!!!!!! bo mi gada ,ze nie chce sie klocic-i tak zamowili spontanicznie!! a ja zamiast sie dla niego cieszyc to ja obrazona!!!!!!! kogo tu P O J E B A L O ????? bo ja sobie nie wyobrazam zebym wpadla na chate i z wesola mina obwieszcze ze lece na majorke na impreze i jeszcze A bedzie sie cieszyl moim szczesciem................
 
:OOO sorrki ale dowalil A...
My mielismy lekkie spiecie, bo moj cwiczy z kolega i ten wiecznie chce by on wazil na meskie imprezy a w dupe powiedzialam! ja mam siedziec w domu a on "fruwac" NO WAY! i wyszlam na niezla sucze, ale ja mam tych jego kolesi gleboko w dupie!
 
Cześć Dziewczyny :-)
Alexis, bomba! :-D

Pati, ja tez Ci sie nie dziwię....
Wojtek tez się drapie. Troche go samruję żelem na ukąszenia, ale średnio to działa. W ogóle każdy strupek, jest super do rozdrapania...

Kasiu, a Olga jak rozumiem podrózuje na rowerku biegowym?

U nas żadych nowości własciwie. Wielki powrót zbliża się szybko. Chłopcy ciągle mówią, ze już chca wracać.
Staś łobuzuje strasznie i się nie słucha (a przy tm jest bardzo słodki, jak to on). Mam nadzieję, ze jak pójdzie do przedszkola, to sie troche wyzyje. No i Stasiowa nowośc, to mówienie "r". Jestem w szoku, bo zwykle dzieci mówią "r", jak mają 4-5 lat. Co prawda Staś od zawsze dużo "furkotał" i "terkotał" przy mówieniu, wiec widać ma predyspozycje. No i zaczął się interesować rysowaniem i kolorowaniem - to też nowość, bo do tej pory, to głównie sporty wyczynowe.
Wojtek ma dalsze sukcesy pływackie, bo opanowął pływanie na plecach. Troche stylem "dramatycznym", ale skutecznie i z pełnym zapałem. A to najwazniejsze. Za dwa tygodnie ruszmy z kursem basenowym i Wojtek w tym roku będzie już w grupie samodzielnej, czyli zajęcia są już bez rodziców, tylko z instruktorem.
Dziś Marcin znów wraca do Warszawy, więc do weekendu muszę sobie radzić sama.
 
Mamoot, widzę, że Staś podobnie jak Olga. Wyraźnie "r" nie mówi, ale zdecydowanie nie jest to "l" i rysowac i kolorować też lubi. Na pewno lepiej jej wychodzi niż Mikusiowi w tym wieku. Ostatnio doszły też puzzle:tak:
U nas jutro inaguracja sezonu przedszkolnego. Troche się cykam, ale mam nadzieję, że dadzą radę - Miki po dłuuugiej przerwie, Olga jako pionierka:tak:
Brawo dla Wojtka!!!
 
Hej. Nie wiem jak u Was, ale mi przez brak Adama nie wiem kiedy czas ucieka. Dziewczynki bardzo za nim tęsknią. Nie widziały go już przez dwa tygodnie i staram się robić wszystko ,żeby jak najmniej cierpiały. Ala jest na etapie zmiany łóżka, zaczyna spać z Olą w pokoju, z pampersem nic nie wyszło-zresztą odpuściłam sobie. Nie jestem wstanie wszystkim się naraz zająć. Zwłaszcza, że znowu wróciła sprawa suchego kaszlu Oli, Ala ma nawrót atopii, zaprowadzanie i odbieranie ze szkoły, pies. Staram się jakoś wszystko ustawić, bo od poniedziałku wraca mała. Psa wywożę do rodziców, teściowie z rana będą zaprowadzać Olę a ja resztę. Do czego zmierzam, rzadko tu zaglądam ale staram się co jakiś czas coś napisać. Sorry, ale jakoś tak wszystko się ułożyło, czas leci nie wiadomo kiedy. Ala ma w przyszłym tygodniu urodzinki. Wieczorami jak się da rozmawiam z A przez gg, przez skypa się nie da bo ma kiepskie połączenie internetowe. I zamiast z Wami to z nim plotkuje. W sobotę mieliśmy rocznicę ślubu -6. Nie mógł przyjechać. Cały wieczór przepłakałam. Tak jakoś, ciężko na duszy mi się zrobiło.
 
reklama
Do góry