Basia, nie do końca się zgadzam z Tobą:-)Kasiu pomyśl sama. W bloku co miesiąc płacisz czynsz, do tego ogrzewanie i resztę kosztów. Np. moi teściowie za 2 pokojowe mieszkanie samego czynszu płacą 350 zł. pomnóż to przez 12 i ile masz. W domu odkładając podobną kwotę spokojnie go utrzymasz a popatrz na to, że mieszkanie moich teściów ma 35 m2 a nasz dom jakieś 200. Fakt, że w bloku masz większy spokój, nic cię nie obchodzi typu ogródek, ocieplenie, dach ale jednak co dom to dom. Jeśli chodzi o rachunki to płacimy tylko za prąd, bo wodę mamy swoją (jak co drugi tu sąsiad) a gazu nie mamy. No i najważniejsze nikt cię nigdy z domu nie wywali a ze spółdzielni jak ci długi narosną to co, że twoje. Eksmisja i już.
Płacę nieco wyższy czynsz niż Twoi teściowie, średnio ok 7 zł za m2, ale mam w nim wszystko oprócz prądu. Wszystko oznacza: woda, wywóz śmieci, ogrzewanie, sprzatanie osiedla, utrzymanie placu zabaw dla dzieci, ochrona osiedla, monitoring - kamery i oczywiscie wszystkie naprawy zwiazane z budynkiem, garażem, parkingiem, drogą wewnętrzną.
Co do eksmisji zgadzam sie z Tobą że to nie fair, ale takie jest prawo

Z drugiej strony jak nie wydasz na ogrzanie domu i prąd to masz zimno i ciemno....
Powyższe argumenty nie oznaczaja że nie chcę się przeprowadzic do domu, bo jak napisałam wcześniej, mamy to w bliskich planach!