mata-kow
mama do kwadratu :)
Dziewczyny ostrożnie z tym myciem okien ;-)
mi mężulek zakazał myć (mamy wielgachne) i żeby mnie nie denerwowały, że są brudne pościągałam klamry i spuściłam firanki do samego parapetu
będę czekać, aż mężulek się za nie weźmie (co może długo potrwać)
ja z racji atmosfery w pracy to nawet odetchnęłam z ulgą, jak się okazało, że już ciągle będę na zwolnieniu. Nie wiem co lepsze: zabijać czas w domu czy stresować się w nudnej pracy
jeśli jednak byłaby to praca, z której byłabym zadowolona, to chciałabym pracować jaknajdłużej 
Ale w domku się nie nudzę, z resztą kończę studia więc mam co robić ;-)
My w sumie to nawet maluszkowego pokoju nie będziemy musieli odświeżać, bo w końcu rok temu mieliśmy remont ;-) ale jak szkrabek podrośnie, pobroi i upaćka ściany (czyt. za rok za dwa) wtedy zaszalejemy
ale pewnie na jakieś ładne ozdoby ścienne się skuszę
U mnie też od rana słoneczko, aż miło :-) ale jutro już może być pochmurnie :-( dlatego trezba szybko ładować akumulatory
;-)
mi mężulek zakazał myć (mamy wielgachne) i żeby mnie nie denerwowały, że są brudne pościągałam klamry i spuściłam firanki do samego parapetu
będę czekać, aż mężulek się za nie weźmie (co może długo potrwać)ja z racji atmosfery w pracy to nawet odetchnęłam z ulgą, jak się okazało, że już ciągle będę na zwolnieniu. Nie wiem co lepsze: zabijać czas w domu czy stresować się w nudnej pracy
jeśli jednak byłaby to praca, z której byłabym zadowolona, to chciałabym pracować jaknajdłużej 
Ale w domku się nie nudzę, z resztą kończę studia więc mam co robić ;-)

My w sumie to nawet maluszkowego pokoju nie będziemy musieli odświeżać, bo w końcu rok temu mieliśmy remont ;-) ale jak szkrabek podrośnie, pobroi i upaćka ściany (czyt. za rok za dwa) wtedy zaszalejemy
ale pewnie na jakieś ładne ozdoby ścienne się skuszęU mnie też od rana słoneczko, aż miło :-) ale jutro już może być pochmurnie :-( dlatego trezba szybko ładować akumulatory
;-)

