reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
reklama
Mój Janek też nie należy do spokojnych dzis w kościele tak mnie kopnął, że ludzie się spojrzeli co się stało bo złapałam się za brzuch:-Dczęsto w nocy tez kopie i z samego rana:tak:
 
noo to moj łobuzial tez caly czas buszuje w brzuszku. Sa chwile ciszy ale to sa chwile dosłownioe. Tez nie lubi jak tatus kladzie reke na brzuch. Wtedy jest spokoj. Maz sie smieje ze juz w brzuchu sie go boi..
 
Aniknulka, sporawy ten domek Jasia - przynajmniej po kiszkach Cie mocno nie gniecie:-D:-D:-D
Milka, no niezla pileczka, niezla....
 
Dziewczyny nawet nic nie mówcie o nerwach, bo ja ostatnio nie wiem co się dzieje :sorry2: wczoraj od rana się z byle powodu denerwowałam, mężulek do teściów miał mnie zawieźć, a potem miałam pojechać na uczelnię. Od rana ryk, to myslałam, że chociaż w aucie, zanim do teściów zajedziemy, złapię oddech i mi przejdzie, a mężulek na "do widzenia" powiedział, żebym się nie denerwowała :baffled: a na mnie takie słowa działają wprost przeciwnie (i on o tym doskonale wie). Wyszłam z samochodu, trzasnęłam drzwiami, a po drodze spotkałam teściową i ona zaraz "co się stało" itd. i z tych nerwów wypaliłam, że w ciąży jestem i niech wszyscy dadzą mi spokój :zawstydzona/y: ale wiecie co? Pomogło i po chwili było już ok :sorry2: dobrze, że jeszcze 2 miesiące takiej huśtawki nastrojów, bo zaczynam mieć jej dosyć ;-)
 
Aniknulka zakupy zapewne już nie długo. Trzeba tylko poczekać na popołudnie, kiedy teściu nie będzie mógł przyjechać pomagać przy remoncie, wtedy pojedziemy :tak: a zdjątka na pewno wkleję :-D
 
reklama
Do góry