Dziewczyny, zaczynam miec powaznego stresa... Wczorajsza wizyta mnie tak nastroila. No i niestety... tesciowa... ale to temat na inny watek...
[
Joaś - jest Ok. Morfologię masz dobra, wagą się nie przejmuj bo już niedużo do końca.A szyjka nawet jak miekka to też nie znaczy że za chwilę się rozewrze..czasem z rozwarciem na palec czy dwa mozna chodzić i nic. Zobacz dzisiaj masz kolejny dzień do przodu. Nawet jeśli coś się ma zdarzyć wcześniej to sama wiesz, że nie mamy na to wpływu. To nie my decydujemy tylko natura za nas..A tymczasem zanim nic się dzieje ogarnij mysli. Przeciez jesteś mamą trójeczki dzieciaczków - naszym autorytetem. I doskonale wiesz , co i jak. Nawet jesli z czymś nie zdązysz to jakos potem nadrobisz a jak nie to i tak da się życ. Kochanie głowa do góry.....niech słoneczko nad Toba zaświeci..