Witam z rana :-)
Widzę, że ostro pracujecie od rana

a ja dopiero po śniadanku

kwestia powrotu do pracy została poruszona... ja będe chyba czegoś szukać jak mała skończy roczek, zanim coś znajdę, to i tak minie sporo czasu... ale mam pewne obawy, żeby małą zostawiać z teściową na tak długo... teściowa dużo rzeczy robi po swojemu (karmienie, ubieranie itp.) i mi się wydaje, że jakbym potem Dobrusię w domu karmiła to chciałaby tak jak to robi babcia, a nie ja itd....
Mamoot a Twoja wizja pracy lub jej braku mnie rozbawiła, to się nazywa pozytywne myslenie
U nas fajna nocka. Mała od 20 spała do 1.40 jak za dawnych czasów :-) w okolicy 23 dałam jej wodę do popicia, załapała smoka i spała dalej

dobrze by było, żeby tak jej został, to wtedy spokojnie mogłabym pisac pracę :-)
Postaram sie dzisiaij pisac na bierzaco, bo jak mam nadrabiać zaległości z pół dnia z brykającą Dobrusią, to wciąz zapominam co miałam napisać
