kachasek
matka-wariatka :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2007
- Postów
- 4 379
hello,
bunt dwulatka u niespełna 1,5 rocznych brzdąców
no cóż, chyba wcześniej nam dzieciaki dorastają. Michał tłucze się po nogach albo brzuchu, krzyczy i tupie z wściekłością jak mu czegoś nie pozwalam. za każdym razem mu wtedy mówię, że mnie to nie boli, tylko jego, a tym nic nie zdziała i skutkuje - przestaje się tłuc. coś mi się zdaje, że jest to na takiej samej zasadzie jak wywoływanie wymiotów u starszych dzieci, czyli testowanie na ile rodzice pozwolą, żeby tylko dziecko sobie nic nie zrobiło. po prostu musimy to przetrwać. innego wyjścia nie widzę
ja zawsze w takiej sytuacji proszę żeby do mnie przyszedł i mu tłumaczę, co jest nie tak. Jak nie chce mnie słuchać (co zdarza się częściej) czekam, aż mu przejdzie, jak już przechodzi histeria, próbuję zająć czymś innym - od razu zmiana nastroju
Anni dzięki
wykorzystałam szpatułki laryngologiczne (patyczki po lodach są sporo mniejsze), bo niestety listewek, tudzież innych ramek niestety brak
elmaluszku obawiam się, że mi wszystkie liście z parku sprzątną zanim cokolwiek zdąrzę zrobić. dzisiaj zrobiłam 1 bukiecik. nie mam czasu, a liście niestety schną błyskawicznie
chociaż powoli przestaję myśleć o wystawieniu tego gdziekolwiek
Agik 3maj się dzielnie
ja z kolei mam problem ze stawami, jak nie bolą to nie bolą, jak bolą to wszystkie na raz (i duże i małe) i wtedy mogę po ścianach chodzić
poduchę wymień. widziałam gdzieć ostatnio jakąś na 200 czy 300 zł - ponoć rewelacyjna
a jak Sławek po operacji?
bunt dwulatka u niespełna 1,5 rocznych brzdąców



Anni dzięki


elmaluszku obawiam się, że mi wszystkie liście z parku sprzątną zanim cokolwiek zdąrzę zrobić. dzisiaj zrobiłam 1 bukiecik. nie mam czasu, a liście niestety schną błyskawicznie

chociaż powoli przestaję myśleć o wystawieniu tego gdziekolwiek

Agik 3maj się dzielnie


