reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

ja Miśka nigdy nie woziłam w nosidle, bo mnie od początku wkurzało. Spacerówka rozłożona na maxa i dajemy radę
 
reklama
Mistrz ortografii idzie spac hehehe :)))
Olla dobre:-D:-D:laugh2:. Wózeczek fajny.
Ja od tygodnia tez mam w domu spacerówkę taką typowa "parasolkę" która tez rozkłada się na płasko a służyć ma ona usypianiu małej gdy za bardzo marudzi a ja nie mam już siły jej nosić, ale póki co chyba bardziej ja rozbudza bo rozgląda sie w niej naookoło:tak::-):-D.
 
Co do chorób to ja też zaczynam mieć obawy, że Magda może mi się zarazić, tyle że nie ode mnie a od Weroniki. Normalka, zaczęło się przedszkole, jest już chłodno i Weronisiek mi pokwękuje od wczoraj że boli ją głowa, ma czerwone policzki i chrypę starego pijaka. A Magda dziś dla odmiany śpi mi cały dzień. Gorączki nie ma i jest bardzo spokojna, ale kurczę byliśmy na spacerze 4 godziny, z czego przespała 3,5, a jak wróciliśmy do domu, to zjadła, trochę pogadała i padła koło 18tej i śpi do tej pory! Wygląda na to że zasnęła już na noc. Zaczynam się martwić....:-(
 
Dzagud nie martw się - spokojnie Madzię obserwuj, jestem przekonana, że wszystko jest OK.:tak:
Nawdychała się powietrza na spacerku i teraz ma zdrowy, dobry sen :tak:
Zuzia po spacerach - które też w większości przsypia - potem smacznie śpi.
Wczoraj spała w wózku na ogrodzie od 14-ej do17-ej, zjadła, troszkę zabawy, kąpiel i ok.19.30 zasnęła.
 
A ja moja Livke wsadziłam w spacerówke i bała sie piastki zacisniete i do góry,mam Quinny i zaczniemy jezdzic w spacerowce jak mała zacznie dobrze siedziec
 
Hej dziewczynki-melduje sie z POLSKI !!! Hehehe, fajnie tu :-) Narazie odwiedzamy sie z cala rodzinka, mala jest w szoku-tyle ludzi wszyscy sie nad nia nachylaja, zachwycaja i bardzo jej sie to podoba :-) Tylko jakies wirusy tu lataja-polowa ma chore gardla i mnie zaczelo cos szczypac... No ale co do podrozy-mala byla aniolem!!!!!!!! Cale 23 godziny spala-bajka. niestety nie udalo nam sie dostac basineta przez te zawirowania z lotem wiec spala u mnie na rekach, bylam zmordowana ale najwazniejsze ze malutka ma sie super. Jedynie wrzeszczala jak jej stewardesa zakladala specjalny pas. Wredna malpa-niedelikatna i nieuprzejma swinska dunska blondyna, ktora przygniotla brzuszek malej klamra od pasa tak ze mala sie rozdarla. Ja ja upomnialam i odmowilam zalozenia tego nieprzydatnego i niepraktycznego scierwa za przeproszeniem, a ta mi na to "startujemy i prosze uspokoic dziecko, bo tylko stwarzacie problemy" myslalam ze ja pogryze...No ale to byl jedyny nieprzyjemny incydent-poza tym niunia miala sie dobrze i z przestawieniem na inny czas jak narazie tez nie mamy klopotu-przespala cala noc wiec jestem szczesliwa, zobaczymy jak bedzie dzis. Takze jesli chodzi o dzieciaczki to chyba nie ma wiekszych problemow z podrozowaniem tylko dla mamy to jest meczace, hehe, ale mama wszystko wytrzyma dla swojego babelka :-)
Pozadrawiamy wszytskie krasnalki i mamusie :-)
 
Iza witamy w PL :tak: nie ma jak Bałtyk, co? ;-) świetnie, że mała wytrzymała podróż i to tak długą:-). a stewardessę chyba bym zjadła a nie tylko pogryzła:angry:
Michaś w czasie podróży do Niemiec po jakichś 9 godz już miał dość i koncertował na maxa, przez co mąż przeoczył zjazd z autostrady, pomimo, że go widział (MIchał się rozdarł, a jemu się jakaś blokada włączyła no i kręciliśmy się w te i z powrotem po autostradzie, bo jak juz wyjechaliśmy, to za wcześnie zjechał:baffled:)
jak wracaliśmy, to Michaś usnął, a mi zachciało się siku, na parkingu mały się obudził i 1,5 godz ryk jakby go ze skóry obdzierali na dodatek zaczęło lać i szyberdach przeciekał na nas (mąż z przodu nic nie czuł):dry: no ale jak już zasnął przed 22gą, to tylko obudził się raz na karmienie i o 4 w domu go w zasadzie obudziłam jak wyciągałam z fotelika
 
hejka
nie pamietam na ktorym wątku ale ktoras z Was pisala o pieluszkach dada
wczoraj kupilam bo z pampersow kupka wylatuje pleckami,a prze ostatnie 3 dni z huggisow wylatują nam nogawką siuski,i jak narazie przez 24h nic nie wylecialo:szok:

milej niedzieli:-):-)
 
Dorotka oby to był dobry znak - nam też wszystko wylatuje i górą i bokiem i z pampersów i z huggiesów. No ale bywają dni, gdy zawartość się trzyma ;-)

A mnie powaliło choróbsko :sick: Zatoki zapchane, głowa jak bania a gardło jakbym połknęła gwoździe... Zdycham.
Nie mogę się skupić. Co mogę wziąć poza oscillococcinum i tantum verde? I apapem?
 
reklama
Dorotka- to ja pisałam o DADA. Jestemniezmiennie nimi zachwycona, a mójportfel jeszcze bardziej :-) Pisałam że one kosztują 28zł, a ostatnio sprawdziłam że to jest 18 :szok: :-)
Nie pamiętam kiedy ostatnio kupa z niej się wylała... Chyba taki dzień nie nastąpił :-)

P.S. Ni ejetsem pracownicą/ właścicielką tudzież wspólniczką żadnego ze sklepów Biedronki :-) Ale pieluchy mają extra :-)
 
Do góry