reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Gingeros ja wiedziałam że tak będzie - Gratulacje!!! Życzę by praca była dla ciebie ciekawa i rozwijająca :-)

Monika
zdrówka dla Ady, a dla ciebie więcej czasu i ochoty do zaglądania i pisania na bb. :-)

Efilo u nas sytuacja podobna, Czarek od ponad dwóch tygodni ma podwójny apetyt a waga stoi w miejscu :baffled:

Anni a może ten kaszel to od zatok? Trzymam kciuki za dobre wyniki.:tak:

Blanes zaglądała jakiś czas temu i uprzedzała że czasu jej brakuje.
 
reklama
Witajcie :-)
No i koniec wakacji... Nawet nie będę próbowała nadrabiać, nie ma szans - jeśli przeoczyłam coś ważnego, dajcie znać plizzz ;-)

Relacja podsumowująca wyjazd - mamy Syna-Aniołka :-D
Przepięknie spał sam we własnym pokoju od 20 (przetrzymywany na tartych oczkach i targanym uszku od 19.30 :dry:) do 7.30-8. No szok. Potem robił sobie przerwę na śniadanie (btw pożegnaliśmy się z cycem - znaczy się Piotruś, bo ja wciąż jestem szczęśliwą posiadaczką :-p) i koło 9.30 żądał odłożenia do łóżeczka. Zasypiał natychmiast i budził się na obiad o 12. Nie uwierzyłabym, gdybym nie widziała codziennie :-)
Nasze posiłki znosił świetnie - zazwyczaj siedział na podłodze wśród zabawek i czarował naszą Gaździnę (a my korzystaliśmy, mam 3-4kg na plusie! :-D).
Miłośnikiem spacerów nie został - wytrzymywał do 3h łażenia i zaczynał kwękolić. No ale zaliczył zimę w górach, jazdę po głębokim śniegu, śnieżycę podczas wizytowania dolinki i piękne słońce, które uroczo opaliło Mu pyzy :-D Full wypas :-D
Jesteśmy niesamowicie zadowoleni z wyjazdu (pomimo uciążliwej podróży w korkach po remontowanych drogach...) i już zaczynamy planować urlop letni ;-)
Ale cieszę się, że wróciłam, bo brakowało mi Was - uzależnienie w pełnym rozkwicie ;-) Mam nadzieję, że na szybko postawiony net wytrzyma, bo cosik się burzy i wiesza...
Wielkie buziaki i może postaram się cokolwiek poczytać...
 
Kochane, dzięki za ciepłe przywitanie :-)

Esia, to super, że wyjazd się udał. Widzę, że Piotruś ma zapędy na górala, tak jak moja Karolka. Też jej służył pobyt w górach. Gratuluję Synka-Aniołka i życzę, żeby nadal nim pozostawał w domku;-)

Anni, a ja myślałam, że u Ciebie już wsio ok. Kurczę, ja jestem pewna, że to przez tego grzyba. Moja znajoma przebywa codziennie w pracy 8 h z grzybem i w wilgoci i ma takie dziwne choróbska, że szok. Uciekajcie z tego mieszkania, gdzie pieprz rośnie, szkoda Waszego zdrowia, a szczególnie malutkiej, bo takie paskudztwa mogą wychodzić po latach. TFU, TFU
Kochana, mam nadzieję, że prześwietlenie niczego złego nie wykaże. Trzymam kciukasy. I mówię Ci - szukajcie nowego lokum

Szopka, może Czarek to co zjada spala przez ruch? ;-) Ważne, że nie traci:tak:
Moja Karolinka ma nadal wagę piórkową, nie wiem, czy uda jej się potroić wagę do końca pierwszego roku... Bardzo ładnie je, a waży tylko 8500g. Ostatnio zdziwiłam się, jak ją zważyłam, ale sprawdzałam 2 dni pod rząd. Choć z drugiej strony przybiera ładnie na wadze, bo od ostatniego ważenia (12 grudnia) przybyło jej 1300g, a to sporo. Po prostu na początku przybierała niewiele, choć mieściła się w normie
 
Esia witaj w stolycy:tak:
to juz teraz wiem, kto nam zimę tu sprowadził:crazy::-D

super, że wyjazd się udał i Piotruś tak dzielnie sie sprawował. Musimy sie spotkać, może wpłynie jakoś na Staśka, bo ja dużo mogę o moim synku powiedzieć, ale dzieckiem-aniołkiem to on raczej nie jest:baffled::-p
 
Esia-pokaz nam to opalone licko Piotrusia.Taki dzielny chlopak na wyjezdzie.Dziewczyny go nie podrywaly?
Monika-ale 8500 to chyba nie tak zle.Moja Amelka wazy 7350 i wcale nie odbiega tak duzo od normy.
I musze sie pochwalic ze z niejadkowaniem chyba koniec(tfu tfu zeby nie zapeszyc)
Pije mleko,Rano zjada kaszke,deserki owocowe i od niedawna zupki.troche z oporami ale je.No i powolutku zaczela pic herbatki(ale se smak wybrala melisa z jablkiem no nie moge)ale niech pije:happy:
 
Gingeros gratulacje, jestes wielka!

A nas porzuciła niania, nawet nie zadzwoniła, telefonów naszych tez nie odbiera.:angry::crazy::szok: Wybieram się na wychowawczy w takim razie, będe na utrzymaniu męża :rofl2:
 
Iszatr a może jej sie co stało... Ciężko mi uwierzyc że tak sobie sobie nie przyszła...:no:
A wychowawczy ma swoje ogromne plusy...;-)

Elmaluszek to wielkie brawa dla Amelki. Więc jest szanasa że i my wyjdziemy na prostą z jedzeniem;-)

Dla WIKTORKA sto lat sto lat!!!
 
Elmaluszku - no to gratki wielkie...:-)Pytanie co o herbatek - a skad je bierzesz tu w UK? No normalnie obszukalam sie wszedzie ale herbatek dla dzieci nie znalazlam...:no:
 
Isztar -Wspolczuje - jesli cos sie stalo ktos z rodziny powinien wam zazwonic - to jakas taka nie powazna baba.
No jak tak mozna..:wściekła/y:. Jakies to dziwne - mega....Hehehe, ze tak zapytam...Co ty jej zrobilas?;-):-D:-D:-D

Esiu - witamy spowrotem - a urlopu zazroszcze....Jednak Suri nam sie budzi co dziennie napozniej o 6 rano - duzo bym sobie i tak nie wypoczela:rofl2:
 
reklama
Do góry