reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

No to nadrobiłam - ufff... obawiałam się, że więcej naskrobałyście, ale widzę, że miałyście zmiłowanie ;-) Czy to już przedurlopowe rozleniwienie? :cool2:
Do wszystkiego się oczywiście nie odniosę (aż taka zdolniacha jak Kotek to nie jestem ;-)) ale wysyłam serdecznie buziaki dla Małych Jubilatów - Zuzi, Eryka, Czarka, Julci, Szymka, Laury, Amleci, Franka, Suri, Olka i Kubusia :-):-):-):-) Rośnijcie zdrowo i szczęśliwie ku radości Rodziców!!!

A my pięknie dziękujemy e-Ciociom za życzenia :-)

toska to się minęłyśmy nad morzem :-D A w poniedziałek to nawet na obiedzie we Władku byliśmy :-D
szopka na jaką lokalizację się zdecydowaliście? Gdzieś w Waszej okolicy?
jolka baw się dobrze! :-)
Gingeros kurka, no żeby już przeszło! Biedactwo...
Gusia dobrze że jej w łeb tym tel nie rzuciłaś - miałabyś policję na karku jak nic ;-)

To teraz krótka relacja z podróży ;-) Wyjazd fajny, towarzystwo miłe, pogoda średnia (co okazało się być super), warunki katastrofa. Całość na plus (właściciele domu nadrobili tym, że zapomnianą w szufladzie kamerę już nam wysłali :-D). Podróż Piotruś zniósł wspaniale, był bardzo spokojny i zainteresowany światem. Tylko trochę pluł na nas, na szczęście nie podczas jedzenia (btw je - żre - wszystko :szok: przeżywał rybę, zagryzał frytką, podjadał czereśnie i dobijał warzywami :szok: istny Piotwór :-D). Wtorek przetrwałam, choć Synio mnie nie oszczędzał waląc dwie wielkie qpy - a możliwości umycia Go były mocno ograniczone :dry: Plażowanie średnio się sprawdziło - toteż nie narzekaliśmy na nieplażową pogodę ;-) Piotruś po kocach rozłożonych na min 4m2 kursował w tempie rajdowca, do morza wraczkowywał jeszcze szybciej (woda +12', dobrze że Mu siusiak nie odpadł :szok:), mokry piach pchał do buzi, a zainteresowania łopatką i wiaderkiem nie wykazywał najmniejszego :-D Za wcześnie dla Niego jeszcze na plażowanie :tak: Samego miejsca - Chałup - nie polecam, o ile się nie jest miłośnikiem sportów "wiatrowodnych" ;-) Na szczęście do Władka blisko i można było na rybkę skoczyć.
A po powrocie rozwaliliśmy rodzinną imprezkę urodzinową - jak rozprawię się ze zdjęciami, wkleję. Było zgodnie z oczekiwaniami ;-) Piotruś ledwo wystaje spod prezentów ;-)
 
reklama
Esia - welcome back!!!:-D Ja też zauważyłam koszmarne rozleniwienie na forum. Po prostu wszyscy pouciekali, albo nikomu nie chce się nic pisać.:-(
Super że wyjazd udany, choć przy niepogodzie. Wyobrażam sobie jak Piotruś zasuwał po plaży.:laugh2::laugh2::laugh2:Musiałaś mieć z Nim niezłe przejścia.

No i jestem ciekawa jak to z Magdą będzie. W niedzielę byliśmy nad Zalewem Zegrzyńskim, położyliśmy się na kocyku na trawce pod drzewkiem i Magda nie zeszła na trawę!:szok: Poruszała się tylko w obrębie koca - reszta to była dla niej terra incognita i nie miała najmniejszego zamiaru jej zwiedzać. Za to na próbę zamoczyłam jej nogi w Zalewie i zaczęła mi się wyrywać, pokazując palcem na wodę i wydając dźwięki "yyyy, yyy", co chyba miało oznaczać chęć całkowitego zanurzenia.:-D Mam nadzieję że za miesiąc woda w morzu będzie nieco cieplejsza niż 12 stopni.:baffled:
 
Cudnej Alusi najlepsze życzonka urodzinowe, dużo miłości, radości, zdróweczka.
Rośnij na pociechę Rodzicom.

509231kx5vvgc1ju.gif
 
Cudnej Alusi najlepsze życzonka urodzinowe, dużo miłości, radości, zdróweczka.
Rośnij na pociechę Rodzicom.

509231kx5vvgc1ju.gif
i Mysię przyłączamy do życzeń
WITAJ ESIULEK
 
Dla Alicji wszystkiego najlepszego, abyś zawsze dawała rodzicom tyle pociechy i radości:tak:.

Esiu witaj z powrotem, Super że wyjazd sie udał mimo pogody.
Anni jak zwykle fajna przygoda:-D.
Gusia spokojnie nie warto na babsko tracic nerwów (wiem że łatwo powiedzieć);-).
Gingeros jak dzisiaj u was?
Dzagud ja bym nie liczyła na zbyt wysoką temperaturę w morzu nawet w środku lata:tak:. Laura też na poczatku nie chciała łazic po trawie i krążyła tylko po kocu ale jakoś szybko zmieniła zdanie:baffled:.

Wiecie ja też już żyję wyjazdem i jeszcze wpadłam na pomysł żeby jednak pojechac gdzies na tydzień za granicę właśnie z obawy przed naszym polskim latem;-).
Wieice co maż wczoraj nazbierał wiaderko czereśni (taka duża ciemna odmiana) i dziś rano dzwonił mnie uprzedzic abym ich nie jadła bo pełno w nich robali:baffled:. rzeczywiście nawet same powyłaziły z wiaderka:-D, na szczęście nie zdążyłam jeszcze zjesc rzadnej. Teraz wiem dlaczego babka u której wynajmujemy pozwoliła nam zbierac tylko czereśnie;-). Truskawek i malin nie pozwala ruszać bo duzo czasu im poświęca hihi takie ma wytłumaczenie. Ostatnio łaskawie chciała dac Laurze 1 malinę ale odmówiłam, nie będę dziecku smaka robiła jedną malinką:baffled:, zresztą stać mnie na to żeby kupić je w sklepie. ąch już nie moge doczekac się wyjazdu do domku, a dziś chyba znowu pójdziemy na basen:tak:. Miłego dnia.
 
Powoli Antonek dochodzi do siebie ;-) co prawda jest jeszcze na diecie, ale widać, że brak mu żarcia :tak: głodny jest strasznie, ale niestety musi się jeszcze pomęczyć ;-) a my jesteśmy zmuszeni jadać posiłki w przeróżnych miejscach ;-) Antonek na widok jakiegokolwiek żarcia wisi przy nodze, drze się am am i rusza ustami jak rybka (jego sygnał - daj jeść) :laugh2: :-D na śniadanie dostał już trochę mleczka, mama nie dzwoniła, więc się raczej przyjęło ;-) na obiad będzie trochę mięska, więc mam nadzieję, że nie będę jadła swojego obiadu w piwnicy :-D tak jak wczoraj musiałam :-D
 
kuracja Coldrex MaxGrip postawiła mnie na nogi :tak: wczoraj ledwo co do domku dojechałam, tak słabo mi było :-( ale dziś już git ;-) tylko głos inny :-D nawet Antonek wyrzucił gały z oczodołów jak matka się rano do niego odezwała :-D kolega Coldrex jest ze mną w pracy ;-) mam nadzieję wydobrzeć przed weekendem :-)

ESIU, PIOTRUSIU i GROSZKU ESIOWY witamy :tak:
 
Franiowi, Surince, Jakubowi i Alusi dużo zdrówka, uśmiechów i radości życzą Szopki :-)

Esia witajcie. Coś i nam się zanosi że większość wakacji przesiedzimy w Józku (A przenosimy się 200m dalej :happy2:), więc może znów zorganizujemy jakąś imprezkę coby się nieco rozerwać? :-)
Kotku ale szczodra ta wasza wynajmująca :szok:
Gingeros biedny chorusek - ślemy buziaki. Obyście już nie musieli jeść po kątach i w piwnicy :-D

Ja żyję wśród projektów i katalogów i próbuję zmontować ekipę remontową na sierpień. Poza tym Czarek ujawnia drugie oblicze - mały rozdarty cwaniak, przekorny i uparty przy tym jak osiołek. Mam go dość i rozważam opcję wywiezienia gdzieś.. do babci lub cioci na miesiąc..:cool:

 
Dla wszystkich solenizantow wszystkiego najlepszego,i duzo nowych odkryc.

Poprosze o rade -Jak uspic małego rozrabiake,ktory jest padniety ale namietnie i uporem maniaka goni po łozeczku muche i wyzywa ja z niemocy złapania:tak:
Komedie by było mozna nakrecic:-D
 
reklama
Do góry