Isztar i ja Was witam.
:-)
Anni, tęsknimy za Tobą i jesteśmy ciekawe jak tam się wiedzie nowym emigrantom. Pisz jak tylko dopadniesz neta.
Ale faktycznie, Olli coś dawno nie ma.
Mam nadzieję że wszystko u Niej ok.
Co do snu, to nam Magda świruje równo. Co ja się do czegoś już przyzwyczaję, to ona zmienia zasady.
Najpierw przesypiała już całe noce, potem ze 2 tygodnie były takie że budziła się w nocy przynajmniej 1 raz, ostatnio przez 2 dni budziła się dopiero koło 7 rano. Ale dziś w nocy wstawałam chyba z 10 razy, a to się skupciała (chyba bolał brzusio, bo był płacz), a to smoczek wypadł, a to głodna, a to chciała pogłaskania. A ja się akurat wczoraj znowu zamieniłam z Mężem na strony łóżka, bo stwierdziliśmy że jak już nie wstaję tak często w nocy to mogę spać od ściany (ta strona jest wygodniejsza bo mniej "ugnieciona"). W efekcie przełaziłam przez Męża przez całą noc.
:-)Anni, tęsknimy za Tobą i jesteśmy ciekawe jak tam się wiedzie nowym emigrantom. Pisz jak tylko dopadniesz neta.
Ale faktycznie, Olli coś dawno nie ma.
Mam nadzieję że wszystko u Niej ok.Co do snu, to nam Magda świruje równo. Co ja się do czegoś już przyzwyczaję, to ona zmienia zasady.
Najpierw przesypiała już całe noce, potem ze 2 tygodnie były takie że budziła się w nocy przynajmniej 1 raz, ostatnio przez 2 dni budziła się dopiero koło 7 rano. Ale dziś w nocy wstawałam chyba z 10 razy, a to się skupciała (chyba bolał brzusio, bo był płacz), a to smoczek wypadł, a to głodna, a to chciała pogłaskania. A ja się akurat wczoraj znowu zamieniłam z Mężem na strony łóżka, bo stwierdziliśmy że jak już nie wstaję tak często w nocy to mogę spać od ściany (ta strona jest wygodniejsza bo mniej "ugnieciona"). W efekcie przełaziłam przez Męża przez całą noc.
Ciekawe o której się obudzi teraz? Lecę się uczyć na poniedziałkowy egzamin.
teraz czekam tylko aż mu się znudzi i włączy alarm
napisałam posta, a Michał uskutecznił kaszelek, potem było trzymanie za rączkę, szamotanina, płacz...