jolka111
mamy czerwcowe 2007 Entuzjast(k)a
Anielap już w zeszłym tygodniu odpuściłam 
A z tym siusianiem to najgorsze pierwsze dni
Maks na początku sobie "posikiwał" tzn. troszkę nasiusiał, ja go przebrałam, a on za chwilę znowu troszkę
ale po dwóch dniach już wiedział, że trzeba raz a dobrze
często go pytaliśmy czy chce i jakoś poszło 
Gorzej z kupką, bo wogóle nie robi na nocnik (może dwa razy się udało), codziennie rano robi w pieluchę tą którą ma z nocy, a jak mu sięzachce w dzień, to niestety kończy się na wielkim myciu i praniu

I jeszcze jedno, jak Jacek miał 1,5 roku, to po prostu musieliśmy mu zdjąć pieluchę, bo w upałach strasznie mu się tyłek odparzał

A z tym siusianiem to najgorsze pierwsze dni




Gorzej z kupką, bo wogóle nie robi na nocnik (może dwa razy się udało), codziennie rano robi w pieluchę tą którą ma z nocy, a jak mu sięzachce w dzień, to niestety kończy się na wielkim myciu i praniu


I jeszcze jedno, jak Jacek miał 1,5 roku, to po prostu musieliśmy mu zdjąć pieluchę, bo w upałach strasznie mu się tyłek odparzał
