



a u nas spokój ;-) wszystko gra
powoli nastawiam się na odpieluchowanie
Antek zaczął wysyłać już sygnały, że i on jest gotów
wczoraj zawołał przed snem: mamusiu, chce siusiu
oczywiście zanim doleciałam, potwierdziłam co zawołał, przyniosłam nocnik i rozebrałam paniczyka, ciepełko było już w pampersie 
matka wariatka ze mnie
no, ale już chyba w dobrym kierunku podążamy ;-) zamówiłam Antonkowi majtki treningowe, będziemy się treningować na urlopie
chociaż mam cichą nadzieję, że szybciej uda nam się rozpocząć trening
w Zielonej Górze jest dużo zachorowań na grypę
tak więc nie dziwi mnie już wzrost katarzysk ;-) patrząc na pogodę, a dokładnie jej zmienność, dziwię się, że tak mało osób choruje ;-)
DZAGUD ja też miałam nadzieję, że Anto szybko do żłobka przywyknie
ale rzeczywistość okazała się inna
co prawda Magda we wrześniu będzie już starsza, ale różnie to może być
oby było tak jak sobie planujesz - szybciutko i bez płaczu 
a teraz spać
mi się tak marzy ;-) ale postawię chyba na kawkę 









w Zielonej Górze jest dużo zachorowań na grypę

DZAGUD ja też miałam nadzieję, że Anto szybko do żłobka przywyknie




a teraz spać

