reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

hmmm no to sobie strzelę monolog :dry:
Jacek wyprawiony n kolonię...płakać mi się chce, jemu chyba też :-(
Nie wiem jak damy radę :no: Jacek ciężki jest w nowych kontaktach, a chłopiek który ma być z nim w pokoju już na wstępie był obrażony, że ma być z Jackiem :wściekła/y: w autobusie usiadł sam i miał nieciekawą minę :-(
Trzymajcie kciuki, żeby znalazł kolegę, bo inaczej czekają nas ciężkie dni :zawstydzona/y:
Maks strasznie płakał jak Jacek pojachał :szok: w szoku byłam, nie myślałam, ża tak to przeżyje :szok:
Ja po wyrwaniu jeszcze obolała, cała szczęka mnie boli, wieczorem wzięłam apap żeby spokojnie usnąć, ale obudził mnie brat, bo dziecko im się rozchorowało i nie wiedzieli co robić :no:
 
reklama
Toska - bardzo się cieszę i gratuluję.... A widzisz jednak sie udało :tak:
Jolka - o Jacka sie nie martw, poradzi sobie chłopak, dzieci duzo to na pewno znajdzie jakiegos fumfla :-)
cos nie moge sie zalogowac na zamkniety..... klikam i klikam i nic, udaje ze nie było polecenia..hmmm Wy też tak macie?
 
Emmila ja wchodzę normalnie, tylko że się nie loguje, bo jestem zalogowana na stałe ;-)

Jacek już dzwonił, głos miał zadowolony :-) mówi, że siedzi sam, ale ma kolegów z przodu i z tyłu :tak: zjadł już bułkę i banana :-D jak tak dalej pójdzie to prowiantu mu zabraknie :szok:
Przepraszam, że wam tak tu ciągle o tej kolonii, ale strasznie przeżywam i chciałam się przed kimś wygadać, a chłopy jak same wiecie nie zawsze rozumieją nasze rozterki ;-):zawstydzona/y:
 
Oj Jolus,nie smuc sie i nie zamartwia.Jacek na pewno znajdzie kolege i beda to jego najfajniejsze kolonie:)
Bolu zeba nie zazdroscilam ale juz tylko dziura po zebisku wstretnym,nie ma zle.Oby szybko sie zagoilo i przestalo bolec:*

Koteczku,kochana Ty moja:))))Wiesz ze sie martwilam...niedobra jestes dla mnie,stresujesz imnie;)Prosze ,jak nie masz czasu napisztylko ze zyjesz:*
Ciesze sie ze z mezem uz lepiej,a ze zmeczona jestec siedzieniem przy dzieciekach...no coz...wierze i wspolczuje bo sa momenty ze czlowiek mysli ze zeswiruje.U Was jeszcze apogeum-zabki,odpieluchowanie i inne cuda ktore dzialaja Ci na nerwy,dzieciakom tez:)
Odnosnie odpieluchowania ja bym juz na takim etapie nie przerwala,dzieciak jest leniwy,to nowy obowiazek,jak odpuscisz po raz kolejny,czegos pozytecznego sie nauczy(dla siebie oczywiscie),ze jak sie upre i nie bede czegos robic to mama da se na luz i zostawi mnie w spokoju.Ja sie zgodze ze moze nie gotowa jest Laura ale miesnie potrzebuja treningu,slabsze zwieracze dluzszego .Moze Laura potrzebuje wiecej czasu aby wycwiczyc te miesnie ale glupia tez nie jest i wie,ze latwiej walic w majtki:p
Pytalas sie o mowe...to nie wiem,juz cos beblac powinna,ale mama mi mowila ze Hanka Bielicka nie mowila do 5 roku zycia a potem...strach myslec:*
Na rozwiniecie aparatu mowy,lekarka polecila dawanie dziecku picia z kubka-zwykly kubek z jakiego my pijemy,zadne dziubki i inne rurki i cuda.Takie picie powoduje wlasnie lepszy rozwoj aparatu mowy,calkiem inaczej uklada sie jezyk podczas transwerowania plynow do tylu.Mysle ze ci sie rozgada juz nie bawem.Nie martw sie,bedzie dobrze.
Gratuluje poczynan Waneski:)))Super dziewczynka!

Szopka,no biduleczki byliscie,wspolczuje bardzo i ciesze sie ze juz w domciu i ze wszystko do normy wraca:)))

Ja nie psalam wczoraj bo uczylam sie .Zaproszono mne na rozmowe o prace do osrodka rehabilitacyjnego na stanowisko pomocnika fizjoterapeuty:)Glownie praca na hydroterapii:))
Dwa dni w tygodniu(pon,wt) a moze z czasem wiecej godzin.
No nie wiem,zobaczymy.Trzymajcie kciuki.Schody podwojne bo wymagaja perfect angielski w mowie i pismie :///// no i ja mam zaplanowane juz wakacje w Polsce ,to tez dziala na moja niekorzysc.no... i tyle,zajze pozniej.
Pa!!!!
 
Ostatnia edycja:
Witam podczytywałam was ale non stop cos sie działo i nie umialam wysmyczyc troszczeczke czasu aby wam cos napisac.

Na poczatek Toska -gratulacje.

Jolka-nie zamarwiaj sie o Jacka poradzi sobie:tak:i jak przyjedzie to zobaczysz buzka nbie bedzie mu sie zamykala i wam bedzie opowiadal jak to fajnie nie bylo:tak:

U nas nic ciekawego pozatym ze jestem naladowana na maxa chodze wciaz i narzekam ze M nic nierobi a ja -hm czasu mi brakuje na wszystko ale wszystkiego niejestem wstanie zrobic:-(Miki uparty,doslownie do wszystkiego odpieluchowaniee idzie jak krew z nosa,przejol sie tylko za pierwszym razem jak mu polecialo po nogach,i smiesznie to wygladalo jak pszyszedl z nogami rozkraczonymi i pokazywal ze mu leci ,a nastepnym razem i nastepnym i nastepnym juz nanim wrazenia nie zrobiło:-(i mam pytanko przebieracie mokre gatki od razu,po chwili????????czy jak . Ja pochwili przebieram i tymacze (jak krowie na rowie)i nic , znajoma powiedziala ze zle robie bo powinien biegac w tch mokrych gaciach i juz sama nie wiem .Aha MIkołajowi wychodzily dwie 5 gorne na raz i oczywiscie pojawil sie kaszel i katar,kaszel znow mila taki ze myslałam ze w szpitalu wyladujemy a o antybiotyku juz nie wspomne.ale po aplikaci na poczatku syropu z cebuli(po ktorym moim zdaniem nie pomagał-bo kaszel sie na silał) i nurofenie ,cebionu i kropelek na kaszel (nazwe dostalam od kolezanki ktora tez wyprubowala na swoim dziecku ruwiesniku Mikolaja) kaszel jak rekał odjal z dnia na dzien coraz mniej i w niedziele bedzie tydzien po odstawienu ich i kaszlu niema ,nie nawrucil sie ,Difergan musi sie schowac do nich .polecam go wam z czystym sumieniem a nazywaja sie SINECOD.Moze juz kturas z was stosowala ???


spadam bo mlody sie obudzil i krzyczy ammmmm


Buziaki dla wszystkich mamusiek i ich pociech (tych w brzucholandi tez)
 
Hej Emilla,Gusia:)

Wiecie,mam taki maly tattoo na lopatce ale stary jak swiat i brzydki jak noc heheh::DDD
iiiii jak bede w Polsce to zrobie sobie retusz,juz sie umowilam :)Pieknie chlopak robi ,zdobyl duzo nagrod itp.
Juz nie moge sie doczekac;)
Wklejam linka ze wzorem jaki chce,tylko sie nie wystraszcie,nie ma byc tak wielki,tylko jego centralna czesc ma byc na lopatce i na karku.Tak do 10 elementow,jak zerkniecie na wzor to zrozumiecie o czym pisze :)

http://image28.webshots.com/28/3/78/39/274137839SFinpd_ph.jpg

Ladny?
 
GUSIA ja od razu ściągałam ;-)
jak się zkupkał, kazałam samemu wyprać :blink:

JOLA dacie radę ;-) Jacek znajdzie szybko kumpla kolonijnego i będzie mega zadowolony :tak: nie pękaj wafelka, będzie git :tak:

ESIA toś mnie pocieszyła :-D mam nadzieję, że Anto ucieszy się i zacznie na nim jeździć ;-) trójkołowiec okazał się niewypałem :zawstydzona/y: wyląduje niedługo na allegro ;-) jak i ten będzie niewypałem ... Maciejka mnie wymęczy gadaniem :sorry2:
rowerkom trójkołowym mówię NIE :-D

Mara opowiadała mi historię z życia wziętą na temat nauki nocnikowania :szok: jej znajomej (z porodówki) koleżanka uczyła synka w ten sposób, że jak zesikał się np. na wykładzinę, brała go jak psa i tarzając jego twarzą w siuśkach mówiła głosem podniesionym, że tak się nie robi :szok: tak jak z psem się postępuje :confused: w szoku byłam, że ludzie (matki?) potrafią tak dwulatków uczyć :dry:
 
Ostatnia edycja:
Właśnie rozmawiałam z nianią Maksia i od września ma nowe dziecko :sorry2: trochę mi przykro, bo miałam nadzieję, że może Zygusia weźmie za rok, no ale nie mogę się dziwić, bo wiadomo rok kobieta nie będzie w domu siedzieć
No cóż wygląda na to, że na wiosnę czeka mnie szukanie nowej niani ;-)
 
No i nie ma spania u nas dzisiaj.... kotłuje się Zu juz 1,5godziny w łóżeczku i jeszcze nie zasnęła. Chyba czas ją uwolnić.... A ja dopiero usiadłam i odpocząć chciałam:baffled:
 
reklama
Ja juz mowie dobranoc.Zestresowana jestem totalnie,mam nadzieje ze wszystko pojdzie gladko na rozmowie...
Pa!
 
Do góry