reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2009

Ja niestety nie dam rady wyleżeć - jakaś opętana jestem...:))) zostało mi 7 tygodni, ale nic nie szykowałam jeszcze.... tzn zakupy porobione, ale nie prałam i nie prasowałam....
stwierdziłam że po powrocie z majówki sie tym zajmę :)))))))))))
 
reklama
witam serdecznie :-) kurcze strasznie dużo zaległości mi się zrobiło :-(

wpadłam się tylko przywitać i zmykam do nauki - bo mimo że poszłam na L4 żeby się uczyć jakoś marnie mi idzie - robie mniej niż jak pracowałam ... ehhhh

wczoraj się za to w końcu zmobilizowałam i pół dnia spędziłam na allegro i sklepach internetowych ale wynik jest taki że oprócz lampki, jeszcze 1 śpiworka i płynu do prania mam (tzn jak dojdą zakupy) już wszystko do potrzebne dla mnie i dla Oli :-):-):-)

wczoraj zaczeliśmy też składać mebelki ale ... jakoś za późno się za to wzieliśmy i koło 22 przerwaliśmy z na wpół złożoną komodą hehehe a praniem prasowaniem i układaniem zajmę się jak już mebelki staną na miejscu i będzie gdzie to układać czyli nie wcześniej niż za 2 tygodnie hehehe

kurcze u mnie dziś pogoda przekichana - pada od rana i nic się człowiekowi nie chce ....
 
Witam Mamcie :-)

Rozpisałyście się niesamowicie ale już nadrobiłam :tak:. Ja dzisiaj o 7 zameldowałam się na badania przed wizytą przyszłotygodniową.

Ujście otwarte na 1 palec, szyjka skrócona i główka tak nisko, że w zasadzie mogłabym już rodzić :-( Łykam więc tabletki hamujące skurcze i staram się jak najwięcej odpoczywać. Gin powiedziała, że odstawimy je jak skończy się 37 tydzień i prawdopodobnie niedługo po odstawieniu urodzę, więc chyba się nie załapię na czerwiec :baffled::baffled::baffled: Mam tylko nadzieję, że wytrzymam do tego 37 tygodnia...

Odpoczywaj, dbaj o siebie i wytrzymaj do 37 tyg. :-). Będzie dobrze!

a moj M przyniosl rewelacje zasilil grono bezrobotnych :D

Agatko bardzo mi przykro, mam nadzieję że sytuacja przejściowa! Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sytuacji!

Hej Spaślaki :-D
A ja dzisiaj zaszalałam :-)
Bo jakaś mnie depresja dopadła, ta z serii "jestem gruba, brzydka, blada i do
Postanowiłam więc zadziałać! Henna na rzęsy, regulacja brwi, troszkę samoopalacza na bladą twarz, no i tipsy.
Wiem, że tipsy są niemodne. Ale ja mam już dość swoich wiecznie połamanych, miękkich paznokci. I dzisiaj powiedziałam: "basta" :-D
Walnęłam sobie takie oto, z takim oto efektem moro na końcówkach :-)
I od razu się doskonale poczułam we własnym ciele (nie licząc boku, którym Mały chyba usilnie próbuje się wydostać na świat :-D:-D:-D)

Paznokcie super !!! :-) Czasami wręcz wskazane jest poprawienie sobie samopoczucia :tak:.
 
Witajcie

Przywitam sie z rana bo siostra ma do mnie przyjechac z dzieckiem, wiec nie bede miala jak zajrzec,

Agatos u mnie CHŁOPAK,najładniejszy z calej naszej rodziny :-D

odnsnie terminow, ale fajnie tym co rodza na poczatku czerwca, ja dopiero 18, zaczynam juz lapac dziwne fazy, ze nie poznam ze mi wody plodowe odejda ( no chyba ze chlusna) , ze zle bede rodzic, ze dziecko wymecze, juz mi rzuca sie na głowe.







 
A ja dzisiaj zaszalałam :-)
Bo jakaś mnie depresja dopadła, ta z serii "jestem gruba, brzydka, blada i do niczego". Dodatkowo po wczorajszej próbie spędzenia intymnego wieczoru z moim A. zdołowałam się całkowicie (intymny wieczór skończył się płaczem, bo ruszam się jak niedołężny emeryt, a do tego przez prawie godzinę bardzo bolał mnie brzuch... coś, jak zakwasy :baffled:).
Postanowiłam więc zadziałać! Henna na rzęsy, regulacja brwi, troszkę samoopalacza na bladą twarz, no i tipsy.
Wiem, że tipsy są niemodne. Ale ja mam już dość swoich wiecznie połamanych, miękkich paznokci. I dzisiaj powiedziałam: "basta" :-D
Walnęłam sobie takie oto, z takim oto efektem moro na końcówkach :-)

Bardzo ładne pazurki :-).
Ja też wczoraj zaszalałam i poszłam do fryzjera tak na poprawienie samopoczucia na wiosnę :-). Zrobiłam sobie manicure :-). Więc też czuję się dużo lepiej :-). Zastanawiam się tylko jak to będzie przed czwartkową wizytą u lekarza, jak będzie trzeba nóżki ogolić i całą resztę :wściekła/y:.Maż mi nie pomoże bo go nie ma :sorry:.Eh...

A jak tam pogoda u was? Bo we Wrocławiu zachmurzone niebo od rana,na deszcz się zapowiada :-(,nie lubię takiej pogody,nic mi się nie chce :baffled:.
 
Ja również boleję nad swoim fatalnym wyglądem, ale staram się nad tym panować, chociaż większość czasu spędzam w swojej noże:rofl2:

Kalinka musze cie opierdzielić bo ty chyba slepa jesteś albo nam tu podsyłasz fotki kogoś innego:sorry::sorry::sorry: wyglądasz super tak ci zazdroszcze tej figurki więc przestań bredzić od narzekania na wygląd to ja tu jestem i niepróbuj mnie wygryść:-D:-D:-D:-D.

U nas też dziś pochmurno , ale niepada musze na jakieś zakupki sie wybrać bo od wczoraj nic małemu niekupiłam i już mnie nosi:-):-):-)
 
Witam...
A u nas pogoda się popsuła dzisiaj, strasznie pada i jest nieprzyjemny wiatr, mam nadzieję, że do konca dnia się rozpogodzi :-)
Pozdrawiam wszystkie i życzę miłego dnia
 
Hej babeczki,

Ja juz po USG= niunia jest zdrowa ale kruszynka- 1803g w 32.4 tyg. Powiedzieli ze po prostu bedzie drobniutka ale po za tym wsio ok.
No jeszcze tylko jedna rzecz ze chyba czeka nas cesarka :wściekła/y:bo niunia siedzi na pupie z nogami wyprostowanymi i glowa w gorze wiec pewnie ciezko bedzie sie jej przekrecic. No ale zobaczymy
Kluseczka ciesze sie ze kruszynka zdrowa, ja niestety mam ten sam problem ulozenia i jestem na tym samym etapie. Tak bardzo nie chce cesarki!jakis czas temu grzebalam na internecie i natrafilam na cwieczenia ktore pomagaja przekrecic sie dzidzi. Dzis pozniej pogrzebie to Ci przesle.

Nanya- Zaciskaj nozki i tak trzymaj az do 37 tygodnia :-) bedzie dobrze
a tak w ogole glupio sie zapytac co to znaczy ze sie brzuch stawia?

a moj M przyniosl rewelacje zasilil grono bezrobotnych :D

Agata, strasznie mi przykro...mam nadzieje ze znajdzie cos nowego lada moment!

Rany! Albo zmieniłabym lekarza, albo chodziła prywatnie. Nie mogę sobie wyobrazić, że miałabym nie wiedzieć, co u Maleństwa się dzieje przez tyle tygodni...
Ja mam co wizytę USG, czyli raz w miesiącu, a czasem nawet raz na 2 tygodnie.

O rany takiej to dobrze, tez bym soebie popodgladala malenstwo tak czesto, tutaj USG masz tylko w 12 i 20 tygodniu plus zrobilam kilka badan w Polsce, ale teraz od 24 tygodnia az do konca zadnego, a powiedzialabym ze przyzwyczailam sie juz do ogladania jej regularnie.

Tacjana
Ja tez mam termin na polowe czerwca i mnie dziwne jazdy lapia, to chyba normalne!

A tak w ogolnie to moje kochane malenstwo wrocilo do normy z kopniakami, i rozpychankami, wyglada na to ze miala jakies leniwe 2 dni i ciezko jej szlo tych 10 ruchow, teraz jak wzesniej jak sie rozbryka to w jednym podejsciu 10 ruchow w kilka minut robi...ehhh ale mi strachu napedzila.
A tak w ogole to wczoraj myslalam ze padne. Pracuje w szpitalu i laze po oddzialach by rejestrowac pracownikow do systemu, no i na sam koniec przypadla mi porodowka. Polozne fantastyczne... ale jak wczoraj uslyszalam krzyki to az slabo mi sie zrobilo. No niby jestes swiadoma, tego co mnie czeka...albo moze i nie....ale nie spodziewalam sie ze az tak wplynie na mnie ta sytuacja...Polozne tez zauwazyly ze cos ze mna nie tak i zaczely tlumaczyc ze nie jest az tak zle jak sie wydaje heheh dobre!
 
reklama
Cześć Dziewczątka:laugh2:

U mnie dziś całkiem ładnie. Właśnie wróciliśmy z M. od weterynarza, gdzie zostawiliśmy naszą kiciunię do wysterylizowania. Była trochę zestresowana jazdą samochodem i gabinetem weterynaryjnym, ale zachowywała się całkiem spokojnie - tzn. droga odbyła się bez koncertowania i wbijania pazurów w moje ciało. Około 15.30 będziemy ją odbierać i mam nadzieję, że będzie ok.

A ja dziś jakaś taka słaba jestem, więc po powrocie do domku, wróciłam też do łóżeczka. Powyleguję się jeszcze trochę, to może mi ta słabizna przejdzie i nabiorę odrobinkę wigoru na resztę dnia.
 
Do góry