Lenuszka
Mamusia Gajusi
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2009
- Postów
- 19 036
przyłączam się do pytania
Lena napisz co jeszcze potrzeba![]()
Póki co to na razie nie potzrebujemy ubranek
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
przyłączam się do pytania
Lena napisz co jeszcze potrzeba![]()
Ci się stało? Masz ciekawy patent na rozładowywanie wściekłości. Daj znać, jak znowu będziesz zła, to się wproszę na jedzenie ;-)Matko jaka jestem wsciekła!!!
Poza tym zrobiłam z tej złości kurczaka curry bo wczoraj nie miałam weny , oraz jeżyki owsiano-migdałowe się studzą w lodówce
koniczynka - a jak remont klatki się skończy to Emilka z powrotem do sypialni?
hehehe juz Cie iwdzialam w tych zaspach snieznych pchajaco-ciagnacaWykonałam mistrzostwo świata- prawie dwie godziny w roli pchacza( wózek) i ciągacza (sanki z Piotrem). Schudłam chyba z 10 kiloteraz nadrabiam czekoladą
Klementinka- podskoczcie do nas i też nam zróbcie foty :-) Wiekszość na kalendarz już jest wybrana, ale jeszcze nie ma w czapkach mikołajowych... ;-)
super, swietnie to wyszlo, ciekawe czy jeszcze moj Jas dalby sobie cos takiego zrobicKoniczynka- nie takie straszne ani trudne, tyle że najlepiej jak model śpimy robilismy odlewy jak młody miał miesiąc i dość ładnie wyszły - tu zdjęcia, tyle ze na kompie tylko stópkę mam, rączki też nam całkiem ładnie wyszły
Zobacz załącznik 305177Zobacz załącznik 305180
o rany, az sie wzruszylam jak przeczytalam o tym Waszym powitaniucześć dziewczyny
dziękuję za trzymanie kciukasów, ja już pierwszy dzień po pracybez łez się nie obyło ale tragedii też nie było. Tymek był u mojej mamy niecałe 5 godzin, dali radę choć tesknił z mną, początkowo marudził, to też moja wina ale nie mogłam się z nim rozstać, a w pracy hmmm zaczęło się od łez
bo dziewczyny zapytały jak się czuję a ja w ryk
a potem cóż trzeba było wziąć się w garść i poprzypominć procedury, umowy itd. co chwilę zerkałam na telefon czy ktoś nie dzwoni, cały czas na zegarek, aż wkońcu mogłam iśc do mojego skrzata, prawie biegłam do domu, taka stęskniona byłam:-) a jak Tymi mnie zobaczył to aż piszczał ze szczęścia, machał nogami i rękoma, uśmiech od ucha do ucha, widok bezcenny
teraz idę w piątek...muszę nacieszyć się Tymciem;-)
aaa i miałam problem z cycuchami, lewy mnie bolał był tak nabrzmiałya tu tylko 4 godziny a ja czasem będę miała 12
przepraszam że tylko o sobie, ale jestem padnięta, jutro postaram się Was nadrobić i odpisać
a czy ja się chwaliłam że moję dziecię mówi "tata", :baba", "dada" zdażyło się "papa" ale mama nie:-( ale się pocieszam że jak miał 3 miesiące to przez pryzpadek wyszło mu "mam" to jest szansa że i mama powie![]()
hehehe, jak będziesz kiedyś w Toruniu to Ci to przypomnę :-)a fotki to bym chetnie popstrykala takim modelom
Anecznik ja znam za to paru Kamilow i powiem szczerze diably wicieloneoby u Ciebie bylo na odwrot
dziewczyny mrozimy te mleko odciagamy ale cos wam powiem ja to samo robilam przy Olafku i moj pierwszy dzien w pracy a maz dzwoni i mowi ze to leko jest gorzkie... i wszytskie takie byly dzwonilam do szpitala i powiedzieli mi ze zmienia barwe konsystencje ale nigdy nie probowali wiec nie pomoga wtedy wszytsko wywalilam ciekawe jak bedzie teraz bo tez juz nie mam powoli miejsca w zamrazalniku