emalia82
Fanka BB :)
Zyraffka- współczuje katarku i zdrówka życzę wam obojgu.Ja jak Jasiek miała katarek to czyściłam jak miał zapchany, tak kilka razy dziennie.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zyraffka- współczuje katarku i zdrówka życzę wam obojgu.Ja jak Jasiek miała katarek to czyściłam jak miał zapchany, tak kilka razy dziennie.
My robiliśmy tak ( oczywiście z wielkim krzykiem) najpierw woda morska, aspirator, a na koniec Nasivin i na jakiś czas był spokój. Bidulek się męczy. Ciocia tula mocno![]()
My robiliśmy tak ( oczywiście z wielkim krzykiem) najpierw woda morska, aspirator, a na koniec Nasivin i na jakiś czas był spokój. Bidulek się męczy. Ciocia tula mocno![]()
robilam tak samo.plus do tego masc na plecki i klate chyba pulmex czy jakos tak,i masc majerankowa pod nos - tak lekarka kazala,
a nos mial tak zapchany ze nie mogl ani pic z butelki,bo jak buzie mial zamknieta to nie mial jak oddychac,i w nocy byl placz bo spac i oddychac nie mogl;/