liliti Gratuluję raczkowania w końcu do przodu
hefi, kasiek Duże buziaki dla was!!! Ja to się czasem czuję, jak wyrodna matka, bo się bardzo cieszę na powrót do pracy i że to dziadkowie i tatuś będą musieli znosić marudzenie, męczyć się z karmieniem i przewijaniem

Choć z drugiej strony przeraża mnie, że będę wychodzić, jak mała będzie jeszcze spała, a wracać jak będzie już spała :-( Cały dzień bez niej:-(
nadika Super , że wieczór udany, a jak mama sobie radziła z dwójką maluchów?
koriander lila też w końcu postanowiła zwiedzać świat na czworakach

Emilka zaczęła raczkować też na wykładzinie, ale zaraz śmigała na czworakach po każdej nawierzchni. Najbardziej mnie śmieszy, jak chodzi na dwóch nogach po śliskiej podłodze i nogi jej się do szpagatu rozjeżdżają

Co tam u
kasiJ? Mam nadzieję, że to będzie krótki pobyt w szpitalu
aisa Gratuluję pierwszego ząbka
kasiek Moja ma ciągle siniaki: jedne nie zdążą zejść, a już się nowe pojawiają. Dziś u dziadków też zaliczyła wywrotkę i ma otarte, czerwone czoło. Odkąd zaczęła raczkować i chodzić przy meblach, nie jestem w stanie temu zapobiec. Aż czasem wstyd się z małą gdzieś pokazywać, bo jeszcze ktoś pomyśli, że ją biję;-)
gosiagro Łóżeczko już na najniższym poziomie?;-) Żeby Maja nie uciekła:-)
zyrraffka niania działa? E: doczytałam, że tak, mam nadzieję, że nie przestanie

Życzę suchego noska i chłodnego czółka
kasiulka Gratuluję kolejnego ząbka, u nas produkcja została przyhamowana;-) A przynajmniej mała już tak nie marudzi z powodu zębów. te górne jedynki skokowo jej przeszkadzają, ale przebić się nie chcą
na tuska Świetna fotka ja takiego rozkroku nie zrobię;-) A ostatnio widziałam coś podobnego na żywo, nie byłaś w Gda?
zdec mam nadzieję, że po risotto żadnej rekcji alergicznej nie będzie. Ja też tak długo w pracy będę- o ile foralności w końcu załatwię
eagle Trzymaj się dzielnie i zdrowiejcie szybciutko
ewelinka Do was też niech zdrówko szybko powróci.
U nas już jest dużo lepiej, prawie zdrowi
Dziś dzień niezbyt udany:-( Przez 6h załatwiałam formalności w pracy, po czym zgubiłam już prawie wypełnioną obiegówkę i zaświadczenie o karmieniu piersią

Jutro załatwiam wszystko od początku

najgorzej będzie drugie zaświadczenie zdobyć, bo mój lekarz dopiero na popołudnie przychodzi do pracy, a nie wiem, czy mnie jakiś inny przyjmie i wystawi kwitek:-(
A w grafik już byłam na jutro wpisana
