No jestem, ale niestety przez tel.
Wiec tak: znaleźlismy tak piekna sale w zaciszu lasu ktora jest sama w sobie magiczna ze nie bylo innej opcji niz ta

niestety termin na 8 byl zajety, ale wyszlo nam na plus,bo wolny byl 15, i tym samym akurat taki wolny termin znalazl zespol ktory chcial moj przuszly maz

wszystko zaklepane,zapisane, 25 jedziemy z zaliczkami i piszemy umowy

kamerzysta troche jakby mial swoj swiat, ale aby dobrze zrobil robote
spotkanie z rodzicami super, co do kuchni to wyszlo zastaw sie a postaw

tak jakos nam sie narobilo tego

no i ogolnie wszystko pieknie

bedziemy konczyc budowe domu,ale to juz praca na lata,bo niestety wszystkiego na raz nie zrobimy,ale perspektywa wlasnego domu w tak pieknym miejscu jest naprawde budujaca

(pare metrow od jeziora i lasu) wiec chcieli bysmy na wakacje pozniej to dawac pod wynajem dla turystow...ale zobaczymy jak to wyjdzie...
Jutro postaram sie napisac choc troszke odp do Was bo musze opanowac sztuke pisania postow przez telefon