Czerwiec 2011

[Aestima]

forever, ale np Michał też chciał jechać na zlot- właśnie nam teraz o to chodzi żeby znajdować rzeczy atrakcyjne dla wszystkich, całej rodziny! nie mówię, ze zawsze, wszystko będziemy robić razem, ale teraz mamy taki czas kiedyś to michał nawet na 3 tygodniowe rejsy wyjeżdżał a i ja jeździłam za granicę sporo z rodzicami, ale źle to znosiliśmy ( rozstania) i poki co nie mamy na takowe ochoty...

 

[forever_young]

Aestima - nie ma sprawy, jeśli M. się dobrze bawi to super Tylko czasem tatusiowie są ciągnięci niejako na siłę, gdy w tym czasie woleli by robić co inne. No i racja, że spędzacie czas wspólnie. Ja powiem szczerze nie wiem jakby było gdyby Młoda miała pełna rodzinę zważywszy na wszystkie okoliczności przyrody. Ubawiłam się nieco jak mi Siostra przyrodnia mojego Dziadka, dobrze po 80 - tce powiedziała, że dobrze zrobiłam ( b. delikatnie zapytała dlaczego z Tatą Młodej nie wyszło ) - w tamtej gałęzi rodziny sporo jest starych panien , ja najmłodsza - i choć dziecko mam. :-)

 

[ja-zolza]

Aestima, cudny komplecik! Cholerka, nie wiem, chyba się skuszę
A co do niechęci rozstań, obie wiemy, jak jest ;-) Jak pisałam - najważniejsze, że Wam obojgu taki układ pasuje - to jest super :-)

 

[ironia]

u nas Michał chodzi 2 razy na basen sam a 2 razy z nami i tez jest fajnie kiedys grał ale teraz dziecko, praca nie ma kiedy nawet sie umowic z ludzmi.. a szkoda..

ja tam lubię jak moj idzie na basen bo robi to zawsze wieczorem jak mały idzie spac a ja mam wolny czas dla siebie



misia - a niania spoko... bawi sie fajnie z mlodym chodzą na spacery sprząta prasuje cud

 

[ja-zolza]

misia - a niania spoko... bawi sie fajnie z mlodym chodzą na spacery sprząta prasuje cud

Też taką chcęęę...

 

[ironia]

a ja nie chce kochana za duzo kasy to pozera.. ale byle do wrzesnia ja tak naprawde teraz zarabiam mniej niz gdybym byla w pracy i dorabiala.. ale nie moge sobie pozwolic na taka długa luke w cv


czasami lepiej dolozyc do interesu a pozniej miec z górki


dopiero od wrzesnia odpoczniemy bo wydatki zmniejsza nam sie o jakies 800 zł ;-)

 

[eZOJA]

Larvuniu, ale tak to bym chyba ześwirowała - gdyby K. całymi dniami był poza domem...

no tak mam w życiu... Zakochałam sie w takim a nie innym facecie i tak mam.... jak mam.
Tez świruje.. no ale cóż...

 

[ja-zolza]

Larvuniu, podziwiam Cię, że dajesz radę - i znajdujesz siłę, energię i chęci, żeby szyć :-)

 

[ironia]

jasie nawet dzisiaj ogarnelam z praca to co na wieczor sobie pozostawialam a teraz grandzimy z benkiem po domu

 

[mama MATIEGO]

a mi się wydaje że każdy tak to wszystko sobie ustawia jak mu pasuje, my np. zdecydowalismy wspólnie ze mój G. bedzie w trasie cały tydzień i tylko na weekendy w domu, a ja zajmuje się domem i dzieckiem, wiadomo czasem jest mi ciężko i mam wszystkiego dosyc ale tak zdecydowalismy, co innego weekendy mielismy dzielic sie obowiązkami i spedzac je razem zeby wykorzystac wspólny czas maksymalnie, różnie to bywa szczególnie ostatnio (np. w weekend gdy mój G. mnie doprowadził do szału, ale pogadaliśmy i chyba zrozumiał i chociaz spróbował postawić sie w mojej sytuacji), ale staramy sie dojśc do porozumienia i znaleśc jakis kompromis dobry dla całej naszej 3
Aestima np. nie wyobraża sobie dłużysz rozstań, dla nas to norma i jestesmy do tego przyzwyczajeni i wiedzilismy na co sie porywamy...