reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Hatszept - szkoda, że nie powiedziałaś wczoraj, że macie ochotę na szparagi, mąż uwielbia robić dania ze szparagów u siebie w pracy, na pewno by Ci dął kilka fajnych przepisów :))

A u nas dzieci się rodzą "parami" prawie ;P Jak byłam z Szymkiem w ciąży, to moja siostra cioteczna też, urodziła synka 2 tygodnie po tym jak ja urodziłam Szymka, teraz moja druga siostra cioteczna ma termin na październik :D A jeszcze z męża strony - jego brat cioteczny dorobił się synka i córci odkąd ja Szymka urodziłam, ale oni daleko bo w Szklarskiej są...


To porodówka w szpitalu, który wybrałam, oraz oddział położniczy są świeżo po remoncie :) Tak samo jak dużo innych szpitali w Warszawie (Karowa, Inflancka na pewno są nowoczesne, podejrzewam też kilka więcej).
Blok Porodowy, Szpital Św. Zofii w Warszawie
 
Ostatnia edycja:
reklama
M. meczy mnie o te szparagi juz od jakiegos czasu...faktycznie szkoda, ze wczesniej sie nie zreflekowalismy :-( nic...biore sie za przeszukiwanie netu...Myslalam o zapieczeniu ich z szynka parmenska, moze pod jakims beszamelem, ale M. twierdzi, ze wolalbym ta wersje nawet saute...tzn. ewentualnie z maselkiem...poszperam jeszcze :-)

Nasz Maly bedzie pierwszym dzieckiem "nowego pokolenia" z mojej strony :-) moze dlatego, ze ja u jednej i drugiej babci (od strony mamy i taty) najstarsza, no ale juz swoje wszyscy z mojego pokolenia mamy przeciez - prawie wszyscy po 30-sce, ale nikomu nie spieszylo sie do tej pory...W rodzinie M. juz ciut starsze dzieci, bo ma znacznie starsze rodzenstwo...

Noooo...zelazna fajna po remontach i otworzeniu nowego bloku, madalinskiego i inflancka tez odnowione...:-)
 
Munka, jejjjjjjjuuuu...tyle dzieciaczkow w rodzinie? U nas w ogole :/ ani ze strony M., ani z mojej...tylko jedna przyjaciolka ma termin na lipiec.

U nas jak nie rodziły się dzieciaczki przez dłuższy czas, to tak w tym roku wielkie BabyBoom!!:-D
tak samo było z weselami.
 
Zaza ja będę rodzic w instytucie centrum zdrowia matki polki w łodzi tam większość rzeczy czy sprzętów jest z czasów budowy czyli lata 80te. Chyba jedyne co kupują to sprzęt diagnostyczny cieszę się z tego. ;-)
Cala reszta fotele czy kącik noworodka to jak z demobilu. No i moloch jest. Ten szpital wybiera się ze względu na fachowość, mają najlepszy w okolicy oddział neonatologiczny i fachowców lekarzy. Więc gdy są jakieś problemy z ciążą w trakcie to inne szpitale tam odsyłają. A jak się urodzi dziecko z problemem to w większości przypadków w karetkę i tam.
Ja wybrałam bo jestem panikara i chcę się zabezpieczyć no i mieszkam 10 min drogi. Aha, i dają znieczulenie na zadanie:-):-):-). I robią masę cesarek więc praktyka w razie czego.

Ale klimat odpychajacy :-(


To nawet wiem o jakim szpitalu mówisz :)

Moja mama jak rodziła Gracjanka 6 lat temu, to miała tam CC robione, bo miała od razu usuwane mięśniaki. Z opieki była zadowolona.

Za to pediatria, a zwłaszcza pielęgniarki z tego oddziału pozostawiają wiele do życzenia :dry:
 
To ja jestem najmłodszą wnuczką obydwu babć i jako pierwsza zostałam mamą :D 4 lata temu, moja siostra cioteczna (od strony taty) rodziła synka w wieku 30 lat, ja miałam niecałe 23 lata, teraz ja mam niecałe 27 lat a moja siostra cioteczna (od strony mamy), co rodzi w październiku będzie miała 31 lat.
 
No to mlodziutka jestes :-p ja 34 na karku i pierwsze dziecko...ale dluuuugo czekam na odpowiedniego Tatusia dla Malego, wiec nie bylo wyjscia ;-)
 
dzień dobry niedzielnie :)

Wpadłam na chwilę przywitać się, ponarzekać na remont, który nawet dzisiaj trwa (gipsar na sufit), i pożalić na stopy, które mam 3x większe niż normalnie.

Mierzę sobie ciśnienie ale jest w normie lub niższe, więc do szpitala jechac nie będę. Jednak wygląda to strasznie, ledwo się w buty mieszczę. Piję 2 litry wody - lub więcej - dziennie, na pewno nie wysikuję tego, większość zostaje.

W Sopocie dziś upał i piękna pogoda, a ja zupełnie się z tego nie cieszę bo źle mi w upale no i te opuchnięte kostki ze stópkami :(

Wszystkim opuchniętym życzę wytrwałości i szybkiego pozbycia się tych poduszeczek ...


i jeszcze chciałam Wam opowiedzieć co mi się przytrafiło wczoraj - zatrzymałam auto bo człowiek na trawniku chwytał się za serce i przewrócił na ziemię. Zawołałam karetkę, za chwilę przyjechała policja i pytają się: Czy to PAni potrąciła tego Pana? Mielismy zgłoszenie o potrąceniu pieszego...

Ręce mi opadły :( Na szczęście mój ratowany był przytomny i powiedział, że ma ból sercowy i miał zawał 2 tyg temu i ja mu na ratunek przyszłam, a nie potrąciłam..Karetka go zabrała. A pajac, który zgłosił potrącenie mam nadzieję, że złapie jakąś straszliwą sraczkę w przepełnionym kiblu w centrum handlowym bez odrobiny papieru toaletowego! :>
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny tak piszecie o "wystroju" szpitali, ale czy podczas porodu ma to właściwie jakieś znaczenie? Zwraca się na to uwagę? ;-)
U nas też do najnowszych nie należą. A jak wszystkie 3 są wolne to i tak biorą na tę najstarszą, bo ponoć najlepsza...:dry:
 
Macku nie wiem ma czy nie ma... chodziło raczej o wrażenia sprzed paru dni. Mnie też polozna ze sr zniechecila bo beznadziejna a sr przy tym właśnie szpitalu. Z drugiej strony koleżanka rodziła rok temu i zadowolona inna parę lat wcześniej i też. Więc wygląd przeżyje jakoś ;-) chyba...
 
reklama
december ale jaja, dobrze, że ten pan przytomny był


maćku masz rację - wystrój w trakcie porodu pewnie przestaje mieć znaczenie, dlatego jednak zdecydowałam się rodzić w tym szpitalu, ale uwierz mi te dwa stare łóżka wyglądają jak z horroru:-D
z resztą jeśli uda mi się spełnic moje założenia to na łóżko włazić nie będę wcale ;-)
 
Do góry