Rysica
Mama Szymusia i Monisi :)
Jak tu dzisiaj cicho! co to wszyscy rodzą? ;P
ja nie rodzę
a już tak bardzo chcę! Dzisiaj Monika się tak wierci, że zaraz pępkiem wyjdzie... Już miałam nadzieję, że od tego wiercenia się pęknie pęcherz płodowy i wody pójdą, i lipa... Jak nic będę miała wywoływany :/
ja nie rodzę

a poza tym piersi w tym maszkaronie nie prezentują się najlepiej 
póki co chodzimy tylko na spacerki na powietrze i nie zbyt daleko żeby w razie czego móc wrócić do domu...
nawet pół skurczybyka. Jedynie odejście wód mnie ratuje, ale tak jak dzisiaj się Monika wierciła i nie udało jej się rozpracować pęcherza płodowego, tak już na to nie liczę....